Pokazywałam Wam już swoje ulubione zapachy, a także ulubione akcesoria i dodatki w 2015 roku. Czegoś tu jednak brakuje - nie wspomniałam o kolorówce, którą bardzo polubiłam w minionym roku. Znalazło się tu kilka produktów, które używałam przeważnie od drugiej połowy roku, kosmetyki z pierwszej jakoś nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Jeżeli jesteście ciekawi co przypadło mi do gustu z tej kategorii, to zapraszam do czytania.
1. Lakiery hybrydowe - obecnie w swoich zbiorach mam lakiery marki Semilac oraz Cosmetic Zone. Dodatkowo po jednej sztuce lakierów Neonail i Bling, na temat których nie mam wyrobionego jeszcze zdania. Jednak o wcześniej wymienionych firmach mogę powiedzieć bardzo dużo. Firmy Semilac nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest to marka, która zjednała sobie miłość wielu hybrydomaniaczek ze względu na bogatą ofertę kolorystyczną i dobrą dostępność. Cieszę się, że miałam szansę przetestować lakier limitowany Semilike, w którym zakochałam się bez pamięci. Mniej znaną, aczkolwiek w moich oczach lepszą marką okazała się firma Cosmetics Zone, której hybrydy prezentowałam Wam już kilka razy. Są stosunkowo niedrogie, mają piękne kolory, dobre krycie i nie bąbelkują. Zdecydowanie zasługują na to, by tu być.
2. Makeup Revolution - paletka cieni Iconic 3 - malować się nie umiem i każdy kto czyta mnie regularnie doskonale to wie. Lubię jednak podkreślać swoje brwi i bardzo dobra okazała się w tym celu paletka MUR, która swoją końcową w opakowaniu kolorystyką, bardzo się do tego nadaje. Cienie są dobrze napigmentowane, jest ich dużo i myślę, że każdy, kto chciałby rozpocząć swoją przygodę z makijażem, mógłby od tej paletki zacząć. Można stworzyć z niej wiele fajnych kolorystycznie makijaży. Paleta jest w odcieniach brązu i beżu.
3. Rimmel - puder Stay Matte - jest to moje drugie opakowanie i nie ostatnie - tego jestem pewna. Kupuję go na iperfumy.pl i kosztuje on w granicach 9-11 zł, co jest śmieszną ceną w porównaniu z ceną widniejącą na drogeryjnych półkach, która wynosi 26 zł, czyli prawie 3 razy więcej, a po co przepłacać? Jest to puder bardzo dobrej jakości, który matuje na długi czas. Jest bardzo wydajny, jedno opakowanie starcza mi na prawie rok. Opakowanie jest mizerne, bardzo szybko się niszczy, ale za taką cenę nie ma co wybrzydzać.
4. Revlon Color Stay 150 Buff - podkład nad którym było wiele ochów i achów, więc postanowiłam go wypróbować. Dobrałam sobie odpowiedni odcień, a jest jeszcze jaśniejszy, co pewnie będzie dobrą wiadomości dla bladolicych. Podkład ma znakomite krycie, jeszcze lepszą trwałość, ponieważ utrzymuje się zaskakująco długo na twarzy. Mam tendencję do podpierania się o twarz na wykładach, przez co wiele podkładów już po pierwszych zajęciach nie było na twarzy znać. Ten jest inny - ściera się, oczywiście, ale dużo wolniej, co jest dla mnie super rozwiązaniem. Kupiłam go za ok. 20 zł chyba w jednej z drogerii internetowych i nie żałuję. Jedyna wadą jest brak pompki, ale jest to do przeżycia.
5. Szminki Golden Rose i Rimmel by Kate Moss - kocham, kocham, kocham - jakby to powiedziała Kora. Obie szminki są matowe, mają piękne, wyraziste kolory i kosztują stosunkowo niedużo, bo w granicach 11-15 zł. Wybór kolorystyczny jest duży, więc można zgromadzić naprawdę dużą kolekcję. Wydaje mi się, że obie szminki recenzowałam na blogu, więc mniej więcej wiecie jakie dobre wrażenie na mnie zrobiły.
6. Yves Rocher - tusz do rzęs Sexy pulp - bardzo dobry tusz, który dostałam w gratisie do pewnych stacjonarnych zakupów w sklepie Yves Rocher. Tusz jest mały, poręczny i przypadł mi do gustu pomimo włosiastej szczoteczki. Na początku był dość mokry, ale dobrze mi się z nim współpracowało. Ze zbiegiem czasu był coraz lepszy, bardziej suchy, więc zaraz po malowaniu nie odbija się na powiece, jak to było przy pierwszych malowaniach. Lubię to jak fajnie podkręca moje toporne na to rzęsy.
Tak wyglądają moi ulubieńcy roku w kategorii kolorówki. Mam nadzieję, ze Wy też w tym roku znaleźliście swoich kosmetycznych ulubieńców i to bardzo dużo i że ten rok będzie obfitował w jeszcze więcej fajnych kosmetyków, które będziemy mogły opisywać za rok.
Znacie coś z moich ulubieńców?
Znam bardzo dobrze puder Stay Matt i paletkę Iconic. Obydwa produkty naprawdę lubię :)
OdpowiedzUsuńMam tą paletke mur i także ja lubię podobnie jak szminki Gr :-)
OdpowiedzUsuńIconic 2 na jeszcze lepsza kolorystyke jeśli chodzi o beze i brazy. Mam obie Ale zdecydowanie wolę Iconic 2 :)
OdpowiedzUsuńMamy tych samych ulubieńców :) Te produkty są dość dobre :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szminki z kolekcji Kate Moss.
OdpowiedzUsuńLubię tusz z YR :) Lakier Lazure Dream mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko te szminki Velvet Matte, bardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu wybrać na poszukiwanie szminek GR :)
OdpowiedzUsuńosobiście niczego jeszcze z tych kosmetyków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tusz do rzęs YR :)
OdpowiedzUsuńPuder też lubię :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o wszystkich Twoich ulubieńcach jednak sama posiadam wyłącznie matowe pomadki Golden Rose (uwielbiam je <3). Bardzo kuszą mnie hybrydy choć trochę obawiam się, że wyrzucę pieniądze w błoto na zakup zestawu startowego, a potem nie będę miała cierpliwości, by robić paznokcie :)
OdpowiedzUsuńwidze ze mamy ten sam puder :>
OdpowiedzUsuńPuder od Rimmel kiedyś też był moim nr 1 teraz jak na razie jestem wierna pudrowi z Lily Lolo :0
OdpowiedzUsuńTa paletka ma bardzo ładne odcienie
OdpowiedzUsuńMoi ulubieńcy są podobni do Twoich :D MUR, Golden Rose, Rimmel Stay Matte - nie da się przejść obok nich obojętnie :)
OdpowiedzUsuńPodkład Revlona jest moim ulubieńcem od lat i nie ma mu równych. Puder Rimmel też miałam i spisywał się świetnie. Aż jestem w szoku, że jest w stanie zrobić to produkt za tak niską cenę. Paletka też lubię i jak na moje umiejętności starczy:)
OdpowiedzUsuńRok minął, a ja szminek z GR dalej nie kupiłam... :D
OdpowiedzUsuńpuder uwielbiam, a podkład chcę kupić, czytałam wiele dobrego o nim
OdpowiedzUsuńWczoraj zamówiłam lakiery firmy Cosmetics Zone i nie mogę doczekać się, aż je przetestuję :D
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nie znam nic :) Mam te hybrydy, ale jeszcze nie uzywałam więc ciężko mi coś o nich napisać :)
OdpowiedzUsuńStay Matte <3 Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPomadki Velvet Matte i puder Stay matte uwielbiam tak jak colorstay nienawidzę 😉. A hybrydy Cosmetics Zone koniecznie muszę spróbować gdyż na semilac dostałam uczulenia po ponad roku bezproblemowego używania.
OdpowiedzUsuńSemilike 000 aktualnie gości na moich paznokciach :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten puder z rimmela <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam podkład Colorstay za to, że jest nie do zdarcia ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna paletka :) Mam pomadkę Velvet Matte, jest na prawdę fajna :)
OdpowiedzUsuńjedną z palet Makeup Revolution podarowałam na gwiazdkę rok temu siostrze, nadal ją używa i lubi. ja nie mam żadnej palety MUR
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten puder, również jest moim ulubieńcem oraz paletkę z MUR;) u mnie na blogu ulebieńcy roku ale trochę skromniej z kolorówką;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKorzystam z pudru Rimmel (003 peach glow, wcześniej 005 silky beige) i paletki Iconic 3 i jestem bardzo zadowolona, to też moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńTe paletki również stały się moimi ulubionymi :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego Semilac'a 000 :D A na podkład Revlon czaję się od pewnego czasu bo jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńZnam puder z Twoich ulubieńców i potwierdzam Twoją opinię :)
OdpowiedzUsuń