Zbliżam się ku końcowi z recenzjami kosmetyków Eveline Cosmetics, i dziś ruszam z przedostatnią recenzja. A będzie nią recenzja kwasu hialuronowego.
Informacje od producenta:
100% kwas hialuronowy Eveline przywraca skórze idealną jędrność i
elastyczność. Doskonale napina, wygładza i rozjaśnia naskórek. Skóra
nabiera młodzieńczego blasku i świeżości, jest napięta, wygładzona i
nawilżona. Doskonały efekt liftingujący uzyskuje się po 7-dniowej intensywnej
kuracji odmładzającej z zastosowaniem formuły opartej na 100% kwasie
hialuronowym raz dziennie. Po tygodniowej kuracji zaleca się zachować
minimum 3 tygodnie przerwy w stosowaniu preparatu. Tygodniowa kuracja
wpływa na hamowanie procesu powstawania zmarszczek, poprawia jędrność i
pigmentację skóry oraz aktywnie przeciwdziała negatywnym skutkom
promieniowania słonecznego.
20zł / 15ml
Moja opinia:
Kwas hialuronowy okazał się dla mnie zbędny, zaraz dowiecie się dlaczego.
Opakowanie:
- mała, 15 ml'owa próbka na zakrętkę, z wąskim 'dziubkiem'
Konsystencja:
- żelowa, lepka
Zapach:
- dla mnie bezwonny
Kwas hialuronowy okazał się dla mnie zbędnym kosmetykiem. Rzadko kiedy używam produktów przeciwzmarszczkowych, ponieważ jako takich zmarszczek u siebie nie zauważam. Chciałam jednak przetestować ten preparat na moje zmarszczki na czole, ponieważ strasznie marszczę czoło i mam jedną widoczną zmarszczkę (reszta jest w miarę niewidoczna), z którą sobie nie poradził.
Nanosiłam preparat wg zaleceń producenta, jednak żadnych efektów, czy chociażby poprawy nie zauważyłam. Kuracja trwała 7 dni. Możliwe, ze zmarszczka jest już za głęboka.
Konsystencja jest żelowa i lepka, jednak po rozsmarowaniu dość szybko się wchłania i lepki film nie pozostaje na skórze - duży plus. Aplikacja jest łatwa, ponieważ tubka wyposażona jest w dzióbek, dzięki temu preparat można łatwo nanosić w wymagane miejsca. Sama tubka jest mała i poręczna, idealna do torebki - jednak myślę, że takowej potrzeby noszenia jej w niej nie ma.
Kwas hialuronowy fajnie nawilża i sprawia, ze skóra jest gładka, jednak szkoda, że z moją brzydką zmarszczką nie zrobiła nic. Cena to 20 zł niby nie dużo, jednak jeżeli produkt nie zrobił nic pozytywnego - okazuje się, że sporo.
PLUSY
+ opakowanie;
+ łatwa aplikacja;
+ wydajny;
+ nawilża i szybko się wchłania;
MINUS:
- nie przyniósł pożądanych efektów;
- nie przyniósł pożądanych efektów;
- cena
Z pewnością więcej po niego nie sięgnę ;p
Co myślicie o nim? Testował już ktoś?
oby sluzyl:)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie testowałam, ale w najbliższym czasie będę :)
OdpowiedzUsuńdla mnie zaś ten kosmetyk nie jest czymś nowym, bo kwas hialuronowy od zawsze gości w mojej kosmetyczce, lubię robić serum z olejkiem, genialnie nawilża twarz. tez muszę napisać recenzję :)
OdpowiedzUsuńNie testowałam ale w cudowne znikniecie jakichkolwiek zmarszczek nie wierzę więc przypuszczam ze się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa od dawna w nagłe czy minimalne znikanie zmarszczek nie wierzę także i tak bym pewno się nigdy nei skusiła :P I tak zresztą nie mam zmarszczek
OdpowiedzUsuńszkoda, że drogi.
OdpowiedzUsuńszkoda że nie działa ;(
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji testować, ale żelowa lepka konsystencja mówi do mnie NIE.
OdpowiedzUsuńmam go, mam nadzieję, że u mnie lepiej się sprawdzi
OdpowiedzUsuńNie mialam z nim do czynienia jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog , dodałam do obserwowanych,zapraszam do mnie http://paniperfekcja.blogspot.com/ pozdrawiam i życzę miłego dnia
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale nie żałuję ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, w sumie nie potrzebny mi, bo zmarszczek nie mam ;d
OdpowiedzUsuńZ tymi cukierasami niby wysłałam zgłoszenie, a ich nie dostałam ;)
OdpowiedzUsuńOgólny zamysł kosmetyku jest bardzo ciekawy, ale szkoda, że się nie sprawdza :/
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji go używać :)
OdpowiedzUsuńHmm z tego co czytam to nie taki ideał ...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w rezultacie się nie sprawdził...
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie chcę :D
OdpowiedzUsuńJa też nie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam tego wieku, żeby mieć zmarszczki ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że Cię zawiódł:(
OdpowiedzUsuńMi raczej też by się nie przydał :P
OdpowiedzUsuńmi by się raczej nie przydał ;)
OdpowiedzUsuń