W ramach współpracy z firmą Joanna otrzymałam do testów 3 kosmetyki do pielęgnacji włosów ;) Dziś zmierzę się z recenzją jednego z nich, który spodobał mi się najbardziej- jest to odżywka w sprayu Kolagen Morski :)
Informacje od producenta:
Odżywka
w spray’u, którą trzymasz w ręku stworzona została z myślą o wygodzie
zastosowania oraz pielęgnacji włosów wymagających uniesienia. Receptura
została wzbogacona o Kolagen Morski, który przenikając w strukturę
włosa efektywnie nawilża i wzmacnia go od wewnątrz. Lekka formuła
produktu kondycjonuje włosy bez nadmiernego obciążania. Pozostawia je
puszyste, błyszczące i pełne życia.
Problem: Włosy cienkie i słabe, potrzebujące objętości.
Recepta: Odżywka w sprayu Kolagen morski
Efekt: Włosy zyskają zniewalającą objętość.
Składniki wiodące: Kolagen morski
Zapach: Delikatny i subtelny zapach.
Pojemność: 150 ml
Cena: 8,79
Do kupienia >T U<
Moja opinia:
Odżywka spodobała mi się od samego początku. Nie wywołała u mnie jakichś spektakularnych efektów, ale całkiem przyjemnie się jej używa.
Opakowanie:
- zgrabna, plastikowa, lekko wyprofilowana butelka w spray'u :) ładna, lekko niebieska kolorystyka. Dodatkowo plastikowa zatyczka.
Zapach:
- trudno mi go do czegoś porównać, ale jest po prostu piękny! Delikatny i subtelny jak mówi producent.
Produkt można nanosić na suche jak i mokre włosy. Ja robię to bezpośrednio po umyciu. Nie używam ogólnie odżywek- z czystego lenistwa oraz obawy przed łupieżem- mam bardzo delikatną skórę głowy. Tą odżywkę stosuję z radością, ponieważ nie trzeba jej spłukiwać.
Produkt przeznaczony jest dla włosów cienkich i słabych, potrzebujących objętości- moje włosy zdecydowanie takie nie są, mojej mamy też- więc recenzja może być troszkę inna niż u osób z tymi problemami. Musze przyznać, że po naniesieniu na włosy, stały się one bardzo gładkie i delikatne- strasznie przyjemne uczucie! Dałam mamie dotknąć swoich włosów- od razu chciała, żebym popsikała i jej :) Dodatkowo ten piękny zapach. Utrzymuje się dość długo na włosach. Aplikacja jest bardzo łatwa- psikam ok. 3-4 razy, a ubytek niewielki- stąd mogę zatwierdzić o wydajności produktu.
Odżywka nie obciąża włosów, zauważyłam też, że odrobinkę pomaga przy rozczesywaniu. Moim włosom nie dodała dodatkowej objętości- w tym aspekcie nic się u mnie nie zmieniło, jednak w zadowalającym stopniu zmniejszyła puszenie się moich włosów- jednak do końca tego problemu nie wyeliminowała- w sumie nie takie jest jej zadanie ;p
Odżywki używam po każdym myciu i naprawdę bardzo ją lubię. Cena przyjemna dla portfela, więc myślę, że każdy może spróbować- mimo kilku minusów ;)
Kto jeszcze testuje NOWOŚĆ Joanny z kolagenem morskim? Jak sprawuje się u Was?
nie bardzo lubię takiej formy odżywki :D wolę normalne do spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej odżywki, kto wie może kiedyś wypróbuję, teraz mam rosyjski balsam ze spłukiwaniem ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę tą odżywkę :)
OdpowiedzUsuńdawno temu miałam wersję różową z jedwabiem.
OdpowiedzUsuńjesli jest dobra na "niepuszenie", to na pewno spróbuje ;)
OdpowiedzUsuńKochana, troszkę źle się wyraziłam, zaraz to zmienię. Chodziło mi o to, że w zadowalającym stopniu zmniejszyła puszenie się moich włosów- jednak do końca tego problemu nie wyeliminowała- jeżeli chciałabyś kupić tą odzywkę tylko ze względu na to, to radzę jeszcze się zastanowić- niby pieniądz niewielki, ale nie wiem jak mocno puszą się Twoje włosy i czy ogarnie to tak jak u mnie.
Usuńo to kosmetyk dla mnie
OdpowiedzUsuńjutro jade na zakupki to się zaopatrze w niego
Ja testuje:) a zapach tej odzywki jak dla mnie jest mega...strsznie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńlubię odżywki bs :) ale ta akurat mi się nie spodobała ;)
OdpowiedzUsuńJak sie po niej włosy nie puszą to cos dla mnie
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie ;) Jak tylko skończę wszystkie odżywki, które mam domu, muszę kupić tą Joannę :-)
OdpowiedzUsuńkiedyś kupię !
OdpowiedzUsuńNie uzywalam nigdy i jakos mnie nie ciagnie:(
OdpowiedzUsuńfajnie, że jest ok
OdpowiedzUsuńWarto się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńo muszę wypróbować :D ciekawe jaki u mnie byłby efekt bo też mam dużo włosów.
OdpowiedzUsuńJa używam odżywek z sprayu Gliss Kur - świetnie się u mnie sprawdzają, ale muszę powiedzieć, że mnie tą zaciekawiłaś:)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie ją wypróbować, bo lubię takie odżywki w sprayu.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam okazji testować tej odżywki, na razie używam taką z Pantene. Może jak się skończy pomyślę nad tą ;)))
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : luvkarolajn.blogspot.com (obserwuję ♥)
ja nie miałam jeszcze ale jak za niewielką kasę to moze sie skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za odżywkami w sprayu, a tym bardziej nie mogę jakoś sie przekonać do firmy Joanna.
OdpowiedzUsuńJa nie uzywam odżywek w sprayu, bo za bardzo obciążają moje włosy ;)
OdpowiedzUsuńMoja siostra ją testuje :)
OdpowiedzUsuńOoo :) Jestem ciekawa co to za ładny zapach :)
OdpowiedzUsuńChętnie kupię, tym bardziej, że moja stara odżywka już mi się skończyła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Fajny blog!
Dawno nie korzystałam z produktów Joanny, ale odżywki w speyu bardzo mi odpowiadają.
OdpowiedzUsuńnie używam takich odżywek :P
OdpowiedzUsuńJa jeszcze jej nie testuję, ale w takiej cenie chyba warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńLubię odżywki bez spłukiwania :) zaciekawiłaś mnie nią bardzo :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam...ale moje oczy już wypatrzyły ten produkt na sklepowych półkach :P
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę odżywkę, ale w wersji z jedwabiem ;)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za takimi odżywkami, a po za tym jak rozumiem dodaje objętości więc nie dla mnie, u mnie takie produkty dają efekt którego nie lubię:)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale że lubię odżywki w sprayu to może i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie używam odżywek w sprayu, więc raczej się nie zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale brzmi fajnie :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale lubie spryskiwacze do wlosow@
OdpowiedzUsuńJa używam odżywki z jedwabiem i też sobie nawet dobrze radzi:)
OdpowiedzUsuńkiedys na pewno wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie zwróciłam na nią uwagi w drogerii, hmm kto wie moze ją zakupie :)
OdpowiedzUsuńSkoro zmniejszyła puszenie się włosów to już jest duży plus :)
OdpowiedzUsuńNie używałam ;)
OdpowiedzUsuńniikablog.blogspot.com
To akurat nie produkt dla mnie, nie potrzebuję dodawać objętości moim włosom :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa ta odzywka.
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji jej używać :)
OdpowiedzUsuńJa używam różowej i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie pisze masową recenzję tej serii ;)
OdpowiedzUsuń