Cześć :*
Dziś notka, do której zdjęcia mam już od daaawna gotowe, ale jakoś czasu na pisanie o tym nie znalazłam. Teraz szybko naprawiam swój błąd i dziś uraczę Was recenzjami lakierów, jakie dostałam od wizaz24.pl, a są to Essie 223A Of the shoulder oraz pachnący MIYO 45 Iris.
Informacje od producenta:
- utrzymuje się na płytce przez 7 dni
- wzmacnia oraz chroni płytkę paznokci
- posiada pędzelek specjalnie wyprofilowany do idealnej aplikacji
- formuła lakieru, która oddycha
- nie zawiera toluenu i formaldehyd
- posiada aksamitną konsystencję
Pojemność: 13,5 ml
Cena: 26,20 zł (obecnie są w promocji)
- lakier zapachowy o różnorodnych kolorach
- delikatny aromat pojawiaię już podczas malowania paznokci
- przyjemny zapach utrzymuje się przez cały dzień
- lakiery zapewniają zabawę zapachem i najmodniejszym kolorem
Pojemność: 8 ml
Cena: 4,45 zł
Moja opinia:
Oba lakiery otrzymałam w bardzo ładnej kolorystyce, którą wiedziałam, że od razu wykorzystam w połączeniu ze sobą. Essie jest w sporej pojemności, bo jest to, aż 13,5 ml. Kolor jest piękny, różowy, pędzelek z tych większych, lekko wyprofilowany na okrągło, dzięki czemu bardzo prosto, szybko i sprawnie pokrywało mi się całą płytkę paznokcia.
Oba lakiery otrzymałam w bardzo ładnej kolorystyce, którą wiedziałam, że od razu wykorzystam w połączeniu ze sobą. Essie jest w sporej pojemności, bo jest to, aż 13,5 ml. Kolor jest piękny, różowy, pędzelek z tych większych, lekko wyprofilowany na okrągło, dzięki czemu bardzo prosto, szybko i sprawnie pokrywało mi się całą płytkę paznokcia.
Lakier MIYO, to mój drugi w kolekcji. Pierwszym w zasadzie był brokat, jednak bardzo go polubiłam i tak też było tym razem. Mała poręczna buteleczka i zarazem absolutna nowość, bo nigdy wcześniej nie miałam pachnącego lakieru. Zapach jaki dostałam to iris i... Czy mam to interpretować tak, że jest to zapach irysa? Jeżeli tak, to w sumie nie wiedziałam, że irysy pachą :D Zapach wyczuwalny, jednak bardzo chemiczny- ale czego można spodziewać się, skoro w dalszym ciągu to lakier. Używanie go, było dla mnie fajnym urozmaiceniem, bo w powietrzu nie był tak intensywny, a całkiem przyjemny i dobrze wyczuwalny na paznokciach. Gdy zobaczę resztę zapachów, a jest ich jeszcze kilka, myślę, ze skuszę się na nie.
Co do trwałości, wybaczcie, ale... Zawsze maluję paznokcie top coat'em i przyzwyczaiłam się na tyle, że nie rozstaję się z nim. Po nałożeniu mojego topu lakiery okazały się niezniszczalne. Miałam je na paznokciach 8 dni i zauważyłam lekkie przetarcia jedynie na środkowym palcu u prawej ręki. Potem zmyłam pazurki, bo mi się opatrzyły. A teraz zobaczcie co zmalowałam:
Jak Wam się podoba? :D Jaki jest Wasz ulubiony lakier?
fajny niebieski:)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory, zresztą ty masz zawsze tak starannie zmalowane mini wzorki :)
OdpowiedzUsuńHah dobrze powiedziane, mini wzorki :D To jest już mój lvl hard :D haha
Usuńpiękne połączenie! muszę kupić sobie jakiegoś essiaka!
OdpowiedzUsuńMega pomysł ;) Wygląda zajebi***e ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*
UsuńAle przepiękne kolorki.
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie na rozdanie :)
Zgłoszona :D
UsuńKolory nie moje, ale fajne te kropeczki :))
OdpowiedzUsuńFajne są te kolorki, sama nie wiem który bardziej mi się podoba ;p
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego lakieru Essie, ale na pewno kiedyś jakiś kupię :)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery MIYO ;)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się :) ja nie mam cierpliwości, by robić na paznokciach wzorki :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy kropeczki można nazwać wzorkiem :) Mam sondy, więc ja tylko wybieram miejsce i same się robią :D
UsuńKocham essie :)
OdpowiedzUsuńOba kolorki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo przyjemne:)
OdpowiedzUsuńMIYO przecudny!
OdpowiedzUsuńjak Ty to robisz? jestem pod wrażeniem jak Ci to wychodzi<piękne
OdpowiedzUsuńA jakoś tak ;D Myślę, że kropeczki umie zrobić każdy :D
Usuńzazdroszczę Ci tych pięknych paznokci moje znów się połamały i wszystkie musiałam wyrównać. oba kolory lakierów bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTe paznokcie nie mają już racji bytu :D Obcięłam i mam ogryzki :D
UsuńŚliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt, wow!
OdpowiedzUsuńNie miałam oby lakierów.Essie są fajne,ale jakoś bym nie dała 26 zł za niego,a Miyo chyba by mi spasowały :) Chemiczny zapach jakoś mnie nie dziwi xD
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy Essiak i... Chętnie wypróbowałabym inne, ale cena... Masz rację troszkę za wysoka :(
Usuńoba kolorki sliczne ,bardzo fajne zdobienie świetnie wygląda ten mani:)
OdpowiedzUsuńKolorki są naprawdę mega <3 Ja nie mam swojego ulubionego lakieru chyba :D
OdpowiedzUsuń8 dni ? to naprawdę niezniszczalne :D jeszcze nie miałam pachnącego lakieru. Muszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńkropeczki mega!
Jutro może Ci dam wypróbować hahah :D
UsuńPiękny ten Essiak : )
OdpowiedzUsuńOba bardzo mi się podobają. Nie nam ulubionego lakieru :).
OdpowiedzUsuńśliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńhttp://photo-andyou.blogspot.com/
cudowne paznokcie, kolorki śliczne ;)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńAle ładne kolory! Pięknie wyglądają razem mimo, że na pierwszy rzut oka myslałam, że nie bedą :)
OdpowiedzUsuńefekt super :D
OdpowiedzUsuńCudowne paznokcie i cudowne kolorki :) a jeszcze cudowniejsza trwałość :)
OdpowiedzUsuńEssie jest piękny, ale trochę drogi :P
OdpowiedzUsuńpołączenie kolorów - świetne :)
OdpowiedzUsuńja mam zielony essie i nawet z topem nie wytrzymuje kilku dni, chyba mam jakieś dziwne paznokcie :P
ale cudownie to zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńten pachnący mi się podoba ;))
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki, sama nie wiem który podoba mi się bardziej ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrane kolorki :) A pazurki mega :)
OdpowiedzUsuń