Gośćmi dzisiejszego wpisu będą jedwab do mycia twarzy i szyi oraz jedwabny żel do higieny intymnej marki BingoSpa. Postanowiłam zrecenzować je razem, bo są bardzo do siebie zbliżone.
Oba produkty zamknięte są w niemalże identycznych opakowaniach, które różni od siebie jedynie dolny napis, tj.: face&neck cleanser (do twarzy i szyi) oraz femine geltle wash (do higieny intymnej). Opakowania wyposażone są w pompkę co ułatwia ich wydobywanie i sprawia, że korzystanie jest bardziej higieniczne. Osobiście bardzo lubię takie rozwiązanie. Pompka nie zacina się, dozuje odpowiednią ilość produktu. Jest możliwość zablokowania "dzióbków", co bardzo przydatne jest w podróży. Rozlane kosmetyki w kosmetyczce zalewające całą zawartość to nic fajnego.
Grafika jest maksymalnie minimalistyczna ;) Występują na niej jedynie napisy. Wygląda to bardzo estetycznie i dobrze prezentuje się wśród innych łazienkowych kosmetyków. Jednak chciałabym, aby poszczególny produkt z danej linii miał jakąś charakterystyczną cechę na opakowaniu, co łatwiej pozwalałoby nam na odróżnienie ich od siebie. Butelki są przezroczyste, więc z łatwością kontrolujemy zużycie. Konsystencja jest kremowa, różowa i dość rzadka. Jest wydajna i dobrze się pieni- w obu przypadkach taka sama.
Zarówno mleczko jak i żel łagodzą występujące podrażnienia. Obecnie borykam się z alergią na twarzy. Mycie jej tym mleczkiem nie wywołuje dodatkowych podrażnień czy zaczerwienień. Skóra twarzy jest po nim lekko napięta, ale wydaje mi się, że to te miejsca uczulone są nieco przesuszone. Stosuję po wcześniejszym demakijażu i w połączeniu z wcześniej użytym płynem micelarnym, skóra jest oczyszczona idealnie. Żel do higieny intymnej również dobrze wypadł w mojej ocenie. Daje uczucie odświeżenia na dość długi, zadowalający mnie czas. Nie podrażnia i nie powoduje swędzenia czy pieczenia. Produkty mają w składzie sls, więc nie wszyscy z tego powodu będą zadowoleni. Dodaję składy:
Produkty można kupić w dobrej cenie, myślę, że na każdy portfel- szczególnie w promocji. Zapach tej linii z pewnością większości przypadnie do gustu. Ze swojej strony: POLECAM! Wcześniej miałam jedwabne mydełko i również spisało się u mnie dobrze, dlatego mam w planach przetestowanie całej serii jedwabnej.
Znacie te produkty?
Nie, jeszcze ich nie poznałam :) Ten do twarzy i szyi przydałoby mi się teraz :D
OdpowiedzUsuńNie znam. Fajnie, że oba produkty się spisały :)
OdpowiedzUsuńProdukty BingoSpa jeszcze mnie nie zawiodły :)
UsuńTo mleczko mnie zaciekawiło ;)
OdpowiedzUsuńJa może się skuszę na ten żel do higieny intymnej, bo skład ma całkiem fajny, a SLS mi nie przeszkadza :D
OdpowiedzUsuńJa na składach się nie znam, ale jak mówisz, że fajny, to wierzę :D
Usuńfajnie, że się u Ciebie sprawdziły te kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :D
UsuńZastanawiam się nad maską z BingoSpa, bo nie miałam nic od nich :)
OdpowiedzUsuńJa polecam żele, bardzo je lubię ;)
Usuńja na pewno w tym roku złoże zamówienie w bongo spa :D
OdpowiedzUsuńTo daj znać, złożymy razem :D
UsuńNie znam tej firmy, musze ją obejrzeć :) www.aleksandramoryn-blog.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeraz dużo produktów jest w promocji :)
Usuńnie znam, zaciekawiłaś mnie, ciekawa jestem zapachu:)
OdpowiedzUsuńZapach jest hmm taki niespotykany dla mnie, ale bardzo ładny :D
Usuńznam i bardzo lubie, kosmetyki z BongoSpa są świetne
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :D
UsuńNie słyszałam o tej firmie :o
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuje :D
Koniecznie ;)
UsuńMam też żel do mycia twarzy. Nie podoba mi się uczucie ściągnięcia, które wywołuje
OdpowiedzUsuńHmm, czyli to jednak nie od mojej alergii ;p
UsuńNom mogły by się troszkę bardziej różnić opakowaniami. Nie zdarzyło się użyć do twarzy nie tego co trzeba? :P
OdpowiedzUsuńO dziwo nie :D Trzymam oba produkty w różnych miejscach. Jedno na metalowej półce, a drugie na "parapecie", którego kawałek jest pod prysznicem :D Poza tym, zawsze i tak czytam napisy :D
UsuńNie znam, ale mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie: http://szafazapachow.blogspot.com/
Bardzo lubię kosmetyki Bingo Spa :)
OdpowiedzUsuńMiałam wiele kosmetyków BingoSpa, ale tych jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że oba kosmetyki polubiłaś i współczuję Ci tej alergii. jestem uczulona na wiele leków, pyłków i różności więc wiem co to znaczy
OdpowiedzUsuńTeż lubię produkty w opakowaniach z pompką :) fajnie, że łagodzą podrażnienia ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się jeszcze przekonać do tych produktów. Dobrze że u Ciebie w miarę się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńhttp://autre-me.blogspot.com/
Kurcze ja bym się mogła pomylić :P Nie lubię jak produkty do innych zastosowań mają takie same opakowania :P
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów, ale myślę, że kiedyś mogłabym ich spróbować :)
Z Bingo jeszcze nic nie miałam. W sumie spotykam się z różnymi opiniami. Najpierw muszę wykończyć zapasy a później ewentualnie rozejrzeć się czy czegoś od nich nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńNie znam akurat ani tego mleczka, ani żelu... I raczej nie zamierzam eksperymentować akurat w tych dwóch sprawach ;)
OdpowiedzUsuńDość ciekawe produkty. Ja z BingoSpa uwielbiam sole do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńDobrze,że oba spasowały :) W sumie mnie się to mleczko podoba ;d
OdpowiedzUsuńJedyny żel, który mnie uczulił to właśnie ten. U mnie spowodował pieczenie, musiałam go natychmiast odstawić.
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale dobrze, że nadają się do podróży. ;]
OdpowiedzUsuńjest ok mialam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z BingoSpa. Jedna z lepszych marek :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ich jedwab do mycia twarzy, dość przyjemnie się spisywał :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji ich używać, ale zaciekawiło mnie szczególnie to mleczko do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy z nimi do czynienia, ale zapowiadają się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu pojawiło się pierwsze rozdanie, jeśli jesteś zainteresowana to zapraszam.
Z serii jedwabnej to chyba szampon miałam.
OdpowiedzUsuńPowiem ci że to jedwanbe mleczko mnie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńTych nie, ale miałam coś do włosów - i cholernie się nie polubiliśmy :]
OdpowiedzUsuńTych kosmetyków nie miałam, ale z tej serii mam jedwabne mydełko do rąk i świetnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam niczego z tej firmy. Kilka kosmetyków w ich ofercie mnie kusi, ale to jeszcze za jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuń