Hej :) Ostatnio można dopatrzeć się na tym blogu szaleństwa. A dlaczego? Z osoby, która nie używała olejków stałam się olejową maniaczką. Używam jednego za drugim i zastanawiam się jak mogłam wcześniej tego nie robić. Dopiero niedawno doceniłam ich zbawienne działanie, dlatego spodziewajcie się częstszych recenzji.
Informacje od producenta:
Skoncentrowany kompleks algowy Polyplant Seaweed Complex ™ z listownicy,
brunatnic, morszczynu i kowniatka morskiego pobudzi przemianę materii w
komórkach, wspomagając redukcję cellulitu oraz zatrzymanej wody w
organizmie. Olejek perilla znany z wyjątkowych właściwości
ujędrniających i uelastyczniających poprawi napięcie i sprężystość
skóry. Olejek grapefruitowy poza właściwościami antycellulitowymi
rozjaśni blizny i rozstępy. Chili przyspieszy mikrokrążenie podskórne,
powodując wzmocnienie działania kosmetyku.
Cena: 30 zł / 100 ml
Moja opinia:
Olejek zamknięty jest w plastikowej, przezroczystej butelce z zamknięciem "press". Uważam to za bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ zarówno zamknięcie na "klik" jak i na zakrętkę mogłoby się ciężko otwierać, zważywszy na tłustość, która temu z pewnością by towarzyszyła. Naklejka okleja butelkę z każdej strony, więc zużycie widoczne jedynie pod światło. Konsystencja - jak to w olejkach, ma pomarańczowe zabarwienie.
Działanie olejku pozytywnie mnie zaskoczyło. Szybko się wchłaniał, nie pozostawiał, aż tak dużej tłustości na ciele, jakiej się spodziewałam. Najszybciej szczególnie po gorącej kąpieli. Stosowałam go na nogi i brzuch, czasem na ręce. Efekty bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Skóra już po kilku stosowaniach (6-7) była jakby bardziej napięta i milsza w dotyku, a przede wszystkim dobrze nawilżona. Ma działanie rozgrzewające i po naniesieniu na skórę czuć lekkie szczypanie i rozgrzanie, z czasem towarzyszy temu przyjemne ciepełko.
Nadaje się do wszystkich rodzajów skóry - co bardzo mnie cieszy. Oparty na aktywnych olejkach i ekstraktach algowych jakich jak: olejek perilla, olejek grapefruitowy, makadamia, winogronowy, migdałowy, a także pieprz cayenne/chilli - same dobroci. Producent zaleca dodać kilka kropel do balsamów/kremów by uzyskać jeszcze lepszą pielęgnację, jednak nie zdecydowałam się, bo już po używaniu olejku nie czułam potrzeby nakładania balsamu.
Skład wygląda zachęcająco - sami zobaczcie. Wydajność jest rewelacyjna. Stosowałam kilka kropel na jedno użycie, więc po miesiącu stosowania ubytek niewielki. Patrząc na taką wydajność, cena 30 zł wydaje się być niewielka - olejek starczy na bardzo długi czas.
Znacie olejki Evree? A może znacie ten? Jak się u Was spisał?
Ja lubię olejek Evree do twarzy gold argan! :) Uwielbiam jego zapach.
OdpowiedzUsuńTen ujędrniający już do mnie jedzie :) wygrałam gow rozdaniu Evree :)
Co prawda skład oparty jest na oleju słonecznikowym co brzmi dosyć słabo gdyż olej ten wiele z nas ma w kuchni. W porównaniu do olejku babydream, czy Alterra skład nie wypada wcale tak wspaniale, ale z przyjemnością będę próbować :).
Gratuluję wygranej ;)
UsuńJa rzadko używam olejków, ale ten zachęca :)
OdpowiedzUsuńWszyscy recenzują ten olejek :D
OdpowiedzUsuńJa miałam wersję pomarańczową Multibombs i kompletnie się u mnie nie sprawdził, także nie sięgnęłabym po inną jego wersję :( przerzuciłam się na Bio-oil i od razu czułam różnicę po pierwszej aplikacji.
Ouuu, szkoda :( No niestety, każda z nas jest inna, ma inne potrzeby, wymagania, dlatego to co sprawdzi się u mnie, może okazać się zbędne u Ciebie i na odwrót - ale trzeba poznawać nowości, by się o tym przekonać :)
UsuńDużo o nim słyszałam muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńznam olejek do twarzy magic rose:) ten jest interesujący
OdpowiedzUsuńJa teraz używam wersji multibomb, fajna jest;)
OdpowiedzUsuńBezapelacyjne mój ulubiony olejek do ciała :)
OdpowiedzUsuńja używałam znacznie więcej niż kilka kropel, chyba właśnie dlatego zbyt często muszę wymieniać piżamy na nowe. nadużywam olejków i balsamów, muszę się opanować. bardzo dobrze będę wspominać super slim, pięknie pachnie pomarańczami
OdpowiedzUsuńnie przekonuje mnie ;)
OdpowiedzUsuńCzemu? :)
UsuńZ evree mam olejek różany do twarzy i balsam do ciała z masłem karite . Z obu produktów jestem bardzo zadowolona. Nie bardzo wierzę we właściwości wyszczuplajace i antycelulitowe takich produktów, ale lubię ciepełko :) Jak wykorzystam wszystkie smarowidła (co pewnie nie prędko nastąpi) to na pewno zakupię...tzn jak nie zapomnę ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się za nim rozejrzeć ;).
OdpowiedzUsuńlubię olejki, ale tego nie miałam:)
OdpowiedzUsuńNie znam ale wygląda bardzo ciekawie, tym bardziej, że jestem fanką olejków:)
OdpowiedzUsuńbymadameem.blogspot.com
Muszę go mieć, w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku :)
OdpowiedzUsuńMam i używam teraz Multioils Bomb:) Tez bardzo dobrze się u mnie spisuje :)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć!
OdpowiedzUsuńOj naczytalam się o nim wiele dobrego i kiedyś się skuszę:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam olejku z Evree, ale zakupię jak zapasy zużyję :D:D
OdpowiedzUsuńMiałam ten olejek i bardzo go polubiłam, aż jestem zdziwiona :)
OdpowiedzUsuńTyle osób go chwali, że może się nawet skuszę :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ale mnie kusi - mam na razie trochę olejków wiec na razie nie kupie niestety tego :)
OdpowiedzUsuńSkoro taki dobry i wydajny to same z chęcią się za nim rozglądniemy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale blogosfera aż huczy od pozytywnych opinii na jego temat :D zachęca mnie nie tyle działaniem modelującym, a bardziej nawilżającym :D kto wie, może się na niego skuszę (choć bardziej chyba woła mnie ten olejek Młodości, do twarzy :D)
OdpowiedzUsuńTego olejku nie znam ale wiele dobrego słyszałam na jego temat :) Mam wrażenie, że u mnie olejek "schodzi" litrami :P
OdpowiedzUsuńWiesz, że go lubię :D
OdpowiedzUsuńZnam olejki evree, a tego za niedługo zaczynam testować :) Widziałam już wiele pozytywnych recenzji i wcale się nie dziwię, bo każdy produkt evree, który używałam sprawdza się u mnie bardzo dobrze! :)
OdpowiedzUsuńSame pozytywy czytam na temat tego olejku i sama mam ochotę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jest bardzo ciekawy, może się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńmiałam i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńZnam go, ale z 90% blogów :) Sama jeszcze nie miałam, ale aż ciężko się o niego nie pokusić :)
OdpowiedzUsuńOoo, a ja co i rusz szukam jakichś olejków! Dziękuję! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale pełno o nim pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten olejek, używam już od jakiegoś czasu i sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do tego olejku :)
OdpowiedzUsuń