Hej. Jakiś czas temu zauważyłam w Biedronce nowe suche szampony. Wstrzymałam się jednak z ich zakupem, bo po kupnie bubla jakim był różowy suchy szampon Hair Up, (który nie robił kompletnie nic), pomyślałam, że tym razem poczekam na opinie na jego temat w blogsferze, zanim sama go zakupię. Jak pomyślałam, tak uczyniłam. Recenzje zaczęły pojawiać się dość często, wszystkie, które przeczytałam były pozytywne, więc sama skusiłam się na jego zakup. Czy było warto? O tym niżej.
Moja opinia:
Nowy Biedronkowy suchy szampon już zyskuje na samym starcie dzięki lepszemu aplikatorowi. We wcześniej wspomnianym Hair Up'ie rozpylanie proszku było trudne, bolesne i niewygodne. Tu wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku - wystarczy jedno delikatne naciśnięcie i włosy robią się białe. Proszku wylatuje naprawdę sporo, dlatego bardzo szybko można rozpylić go na włosach. Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa, owocowy. Na samych włosach jest słabo wyczuwalny, wszystko rozgrywa się raczej w powietrzu. Ja wybrałam wersję z zielonymi napisami, widziałam jeszcze wersję granatową/fioletową, która różni się chyba tylko zapachem.
Cena suchego szamponu jest bardzo przyzwoita. Za 200 ml zapłacimy ok. 8 zł. Biorąc pod uwagę efekty jakie uzyskałam jest to dla mnie niewiele. Po ostatnim farbowaniu moje włosy niechcący z brązu stały się niemal czarne, mimo to bardzo dobrze usuwa mi się cały proszek z włosów i nie ma po nim nawet śladu. Nanoszę proszek i zostawiam go na kilka minut na głowie, po czym wycieram ręcznikiem i voila. Włosy są uniesione u nasady, nie są za bardzo zmatowione, jak to przy niektórych szamponach bywa.
Efekt odświeżonych włosów utrzymuje się do końca dnia, więc jestem zadowolona. Lubię mieć w domu suchy szampon w razie awaryjnych wypadków, jakie czasem się zdarzają. Używam go raczej rzadko, dlatego starczy mi na pewno na długi czas. Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym suchym szamponem. Jedynym minusem jest zatyczka, która często spada - coś nie do końca jest dopasowana. Mimo to, jest dla mnie na tym samym poziomie co Batiste, z tym, że Biedronkowy bije go na głowę cenowo.
Znacie nowy suchy szampon Biedronkowy? Sprawdził się u Was?
* * *
Pamiętacie wpis dotyczący akwarium jako pomysłu na prezent z okazji Dnia Ojca? Coraz poważniej o tym myślę. Sprawdziłam całe oprzyrządowanie i poza rybkami brakuje mi tylko jednej rzeczy. Muszę obejrzeć jakieś termostaty elektroniczne, które są bardzo przydatne przy tego typy hobby. Swoją drogą to bardzo ciekawe urządzenia, które fajnie sprawowałyby się w całym domu.
Tyyy dobry patent z tym ręcznikiem :D Ja wyczesuję mozolnie szczotką :D
OdpowiedzUsuńJa się szczotką nie bawię :D Ręcznikiem jest to kilka sekund :D
UsuńZnam i lubię go :)
OdpowiedzUsuńja nigdy nie używałam żadnego takiego suchego szamponu :)
OdpowiedzUsuńtez lubie tez szampon :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
http://wustachwodkismak.blogspot.com/
Przy najbliższej okazji kupię :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym szamponie, rzadko używam tego typu produkty, ale nie zaszkodzi go mieć w domu na wszelki wypadek :)
OdpowiedzUsuńDobrze słyszeć, że tańsza biedronkowska wersja sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńZawsze polowałam na Isanę w promocji, a teraz już nie muszę i mogę śmiało kupować w Biedrze :D
UsuńMusze go kupić :D
OdpowiedzUsuńO, nie widziałam go u mnie w Biedrach, następnym razem dobrze się przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńNie używam, ale na jakiś wakacyjny wyjazd na pewno sobie jakiś kupię:)
OdpowiedzUsuńJa nie uzywam takich szamponów jakoś, ale i nie wiedziałam że są w biedrze.
OdpowiedzUsuńNie widziałam go w naszej Biedronce
OdpowiedzUsuńBardzo lubie ! :)
OdpowiedzUsuńNie lubimy suchych szamponów.
OdpowiedzUsuńA czemuż to?
UsuńNie znam tych szamponów, może kiedyś się skuszę jak wykończę zapasy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takich szamponów... może w wakacje wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :D
Usuńmuszę w końcu wypróbować te suche szampony :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam i nie znam, ale może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMoja córka go stosuje i bardzo sobie chwali.W czasie podróży jest wyjątkowo potrzebny.
OdpowiedzUsuńTo prawda, idealny na kryzysowe sytuacje!
UsuńOooo dzięki, zbliża się urlop, na pewno go wezmę ze sobą ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam suchego szamponu.
OdpowiedzUsuńJa go szukałam ostatnio w swojej Biedronce, ale nie było :/
OdpowiedzUsuńU mnie było ich całkiem sporo, jakieś 10 sztuk na pewno :D
UsuńMi zdecydowanie suche szampony nie przypadły do gustu, zresztą od kiedy mam krótkie włosy mycie to chwilka a i schna z 10 minut więc wole je umyć ;)
OdpowiedzUsuńMoje schną sto lat ;p
Usuńdamn chyba czas spróbować chyba tych osławionych suchych szamponów.
OdpowiedzUsuńhttp://fatalnie.blogspot.com/
Ja w ogóle nie lubię suchych szamponów :P
OdpowiedzUsuńpierwsze akwa polecam kupic na allegro wychodzi tanio a wbrew pozorom paczka jest mega dobrze zabezpieczona
OdpowiedzUsuńja się boję używać suchych szamponów przez ŁZS na łepetynie..
OdpowiedzUsuńmoje włosy nie lubią się z suchymi szamponami.
OdpowiedzUsuńJa używam suchych szamponów właśnie aby uzyskać uniesienie u nasady. Rzadko zaglądam do biedronki.
OdpowiedzUsuńU nas suchy szampon świetnie się sprawdził na obozie zimowym, gdzie warunki w łazienkach były w opłakanym stanie :P Także to było nasze wybawienie xD Tego z Biedronki nie próbowałyśmy ale fakt, warto mieć taki w domu na czarną godzinę :)
OdpowiedzUsuńOOo, taka dobra opinia! Zatem następnym razem suchego szamponu nie będę daleko szukać :)
OdpowiedzUsuńTeż używam suchy szampon raczej w podbramkowych sytuacjach :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, muszę go kiedyś kupić :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę spóbować
OdpowiedzUsuńNie widziałam go w Biedronce
OdpowiedzUsuń