piątek, 5 czerwca 2015

Lovely - Butterfly liner - niebieski eyeliner

Chciałabym w końcu naskrobać Wam kilka słów na temat eyelinerów Lovely. Posiadam wszystkie trzy odcienie, dziś jednak chciałabym skupić się na odcieniu niebieskim, który kupiłam już jakiś czas temu.



Eyelinery są w pięknych, pastelowych opakowaniach - po prostu zakochałam się w nich i wiedziałam, że muszę stać się w ich właścicielką. Linery Lovely to zdecydowanie najlepsze eyelinery ever. Są tanie, nie rozmazują się i dobrze trzymają na powiece. Pędzelki są elastyczne i świetnie sunie się nimi po powiekach. Niebieski z całej trójcy wypadł zdecydowanie najlepiej, ponieważ nie trzeba dokonywać zbyt wielu poprawek, ponieważ już pierwsza warstwa prezentuje się całkiem fajnie. Nie wyobrażam sobie swojego oka z jedynie niebieską kreską na całej długości, po prostu mi to nie pasuje, ale używam tego linera w połączeniu z czarnym (również tej firmy) kosmetykiem. Najfajniejsze w nich jest to, że są nieco transparentne, nie rozmazują się, a świetnie trzymają na powiekach i są odporne na ścieranie i pocieranie. Dodatkowo nie odbijają się na górnej powiece. Z niebieskiego jestem najbardziej zadowolona i serdecznie go Wam polecam! Jedynym minusem jest to, że nie można go postawić w pionie, ale nie przeszkadza mi to, ponieważ i tak trzymam go w pojemniczku.

Efekt w dwóch wersjach:


Pierwsza wersja podoba mi się zdecydowanie bardziej. Druga jest nieco przesadzona, choć i tak nie wygląda najgorzej. Na pierwszym zdjęciu efekt jest bardziej subtelny i codzienny - czyli tak jak lubię najbardziej.

Znacie te eyelinery Lovely? Jaki kolor macie?


* * *

Przez przygotowania weselne remont mojego pokoju nieco się wydłużył. Praktycznie jeszcze wszystko przede mną. W wolnej chwili dalej wertuję różne strony w poszukiwaniu inspiracji i natknęłam się na ciekawe propozycje tapet. Jedną z nich były dotąd nieznane mi tapety flizelinowe. Co o nich sądzicie?


32 komentarze

  1. Bardzo mi się podoba 2 wersja makijażu. Oj żebym ja umiała sama coś takiego wyczarować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już same opakowania są urocze, a na powiece eyeliner wygląda rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ślicznie wygląda taki kolorowy dodatek :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ja elinery mam tylko z avonu na razie ale jestem z nich mega zadowolona umiem sie nimi posługiwac a do tego sie dobrze trzymają długo na oku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy13:30:00

    Długo zastanawiałam się nad zakupem, ostatecznie nie zdecydowałam się na żaden eyeliner z w/w palety kolorów, pozostałam wierna klasyce i wybrałam czarny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny efekt, wersja pierwsza zdecydowanie bardziej mi się podoba *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie zaciekawil ten miętowy eyeliner, muszę go obadać;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja pojedynczą kolorową kreskę mogłabym mieć, ale zależy jaki kolor, np dobrze się czuję w ciemnej zieleni w takim wydaniu. Podobają mi się obie wersje, które zaprezentowałaś, ta druga teeeż fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mają piękne kolory :) chciałam kupić niebieski, ale już nie było :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Efekt końcowy bardzo mi się podoba :). W swojej kosmetyczce ma tylko eyelinery w kolorze czarnym.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne kolorki, aczkolwiek nie jestem fanką kolorowych eyelinerów :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, te eyelinery są cudowne! Gdzie je kupiłaś? :)
    rainbowlife55.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. strasznie mi się podoba efekt :) jak tylko na niego wpadnę na pewno go zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam go w Rossmanie ale kolor mnie przeraził, jak widać niepotrzebnie- wygląda super! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie umiem malować eyelinerami :D więc nie kupuję,ale opakowania mają ładne

    OdpowiedzUsuń
  16. Obie wersje są piękne ale pierwsza najlepsza:) Kolor ma śliczny....ciekawa jestem jaki na powiekach będzie wyglądał ten różowy kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj ale ładna kreseczka, pięknie i prościutko, podoba mi się :)
    Nie znam tych eyelinerów, ale raczej się nie skuszę ponieważ nie umiem robić takich perfekcyjnych kresek jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tych linerów,ale zainteresowały mnie. Ładne efekty uzyskałaś i chyba podkradnę pomysł z pierwszej fotki :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie w grę wchodzi tylko czarny eyeliner, ale taki akcent w kąciku wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super letni kolor :) Ja nie uzywam eyelinerów, ale zawsze podziwiam kreski :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie widziałam nawet tych eyelinerów :) ja jestem fanką eyelinera od Wibo. Używam go od kilku lat :) ostatnio też postanowiłam połączyć czarny z innym kolorem - mam zielony i taki jakby beżowy... i z tym drugim czarny wygląda idealnie :) ale też nie mogę się przemóc, żeby zrobić na powiece tylko kolorową kreskę...

    OdpowiedzUsuń
  22. Wersja pierwsza jest świetna :) A opakowania tych linerów rzeczywiście przyciągają wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja nie jestem przekonana do tej marki ;(

    OdpowiedzUsuń
  24. Druga wersja makijażu świetna! Nawet nie wpadłam na pomysł, żeby kolory połączyć, tak jak Ty. Rozglądnę się za tym kolorkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetny kolor, chciałam go kupić jak były promocje ale spóźniłam się i nie mogę go już nigdzie znaleźć :( super wygląda w połączeniu z czernią ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja nie znam, ale też nie używam linerów za bardzo, jedynie kredki. Podobają mi się jednak ich kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  27. Wyglądają super! :) Nie używam kolorowych linerów, ale kiedyś muszę spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  28. A mi się ten drugi efekt bardziej podoba xD

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja niestety nie umiem malować kresek! :(

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja mam tylko czarny liner, chyba powinnam trochę zaszaleć, niebieski bardzo mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".