Cześć. Bardzo dawno temu pisałam recenzję szczotki Tanglee Teezer. Byłam z niej bardzo zadowolona, ale po dwóch latach zaczęła mnie troszkę denerwować. Mianowicie, uciążliwe stało się dla mnie trzymanie jej w dłoni - przez ten czas włosy stały się znacznie dłuższe, a czesanie nieco trudniejsze. Postanowiłam zamówić D-tangler. A jak się u mnie spisała, o tym niżej.
Informacje od producenta:
Prawdziwa rewolucja w rozczesywaniu włosów! Dtangler rozczesuje włosy bezboleśnie i szybko, pozwala uzyskać niezwykły efekt w ciągu pół minuty. Takiej szczotki jeszcze nie było! Dzięki zastosowaniu innowacyjnego kształtu ząbków ze specjalnego elastycznego tworzywa, szczotka działa niewiarygodnie delikatnie i skutecznie. Szczotka Dtangler dostosowuje się do włosów, nie ciągnie splątanych kosmyków, czesze delikatnie i cicho zapewniając gładkie i lśniące włosy w mgnieniu oka. Codzienne szczotkowanie włosów szczotką Dtangler wpływa na zwiększenie ich połysku.
Informacje od producenta:
Prawdziwa rewolucja w rozczesywaniu włosów! Dtangler rozczesuje włosy bezboleśnie i szybko, pozwala uzyskać niezwykły efekt w ciągu pół minuty. Takiej szczotki jeszcze nie było! Dzięki zastosowaniu innowacyjnego kształtu ząbków ze specjalnego elastycznego tworzywa, szczotka działa niewiarygodnie delikatnie i skutecznie. Szczotka Dtangler dostosowuje się do włosów, nie ciągnie splątanych kosmyków, czesze delikatnie i cicho zapewniając gładkie i lśniące włosy w mgnieniu oka. Codzienne szczotkowanie włosów szczotką Dtangler wpływa na zwiększenie ich połysku.
Moja opinia:
Pod względem wyglądu podobają mi się obie szczotki. Mają fajne kształty i ciekawe kolory/wzory. Szczotka TT, którą mam jest w wersji kompaktowej i tu ma przewagę nad D-tangler, ponieważ można ją zabrać ze sobą wszędzie, a "ząbki" nie ulegają odkształceniu. W DT są one dłuższe dzięki czemu rozczesują najgrubsze objętościowo włosy, jednak nie są tak elastyczne jak w TT, przez co bardziej ciągną włosy i wydają dziwny odgłos. Podobnie jak w TT są to ząbki różnej wielkości.
DT jest wygodniejsza w użytkowaniu dzięki rączce, którą idealnie się operuje podczas czesania - jest zdecydowanie bardziej poręczna. Cena przemawia na korzyść DT, która jest tańsza, ale według mnie jakościowo gorsza. Myślę, że gdyby TT miała rączkę zapożyczoną od DT mogłaby być to najlepsza szczotka ever. Z tych dwóch znacznie częściej czeszę się starą Tangle Teezer, ponieważ wolę się przemordować z brakiem rącznik, niż słuchać tego dziwnego odgłosu i czuć większy dyskomfort.
A Wy którą szczotkę wolicie? DT czy TT?
* * *
Ostatnio pytałam Was, czy ktoś prowadzi własną firmę. Wspomniałam o fajnym portalu, który gromadzi wszystkie lokale, które można wynająć. Dziś przychodzę do Was (osób prowadzących działalność) z kolejną propozycją. Strona http://finka.pl/ wspomaga działalność małych i średnich firm oferując na przykład programy księgowe czy księgi podatkowe. Jeżeli Was zaciekawiłam, to zapraszam do odwiedzenia tej strony.
Szczotkę TT mam i uwielbiam, tej drugiej nie miałam okazji stosować
OdpowiedzUsuńfajny post. Mam szczotke Tangle Teezer a o tej drugiej w ogóle nie słyszałam. Według mnie TT jest świetną szczotka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga http://martynasobczak.blogspot.com/
Z góry bardzo dziękuję
nowosci nie mialam ale powiem szczerze,ze mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńja nie mam żadnej z nich ;d a to dlatego, że rozczesuję włosy jedynie po umyciu - niestety jestem posiadaczką kręconych włosów a nie chcę, żebym zamieniła się w pudla ;d
OdpowiedzUsuńja nie mam żadnej z nich ;d a to dlatego, że rozczesuję włosy jedynie po umyciu - niestety jestem posiadaczką kręconych włosów a nie chcę zamienić się w pudla ;d
OdpowiedzUsuńMam TT i rzeczywiście brak rączki jest męczący i niekomfortowy, szczególnie przy robieniu wysokiego kucyka z długich włosów, ale mimo to bardzo ją lubię :) A jeśli bardzo mi przeszkadza te brak rączki, to na czas zbierania włosów w kucyk zmieniam szczotkę na klasyczną drewnianą. O DT wcześniej nie słyszałam, ale póki co raczej nie będę jej testować ;)
OdpowiedzUsuńTeoriaKobiety.pl
Ja mam dwie szczotki TT, w tym jedną w kompakcie. Jestem z nich zadowolona, choć nawet one różnią się od siebie.
OdpowiedzUsuńMam TT i bardzo lubię ją za jakość, ale faktycznie mogłaby mieć rączkę. Tej DT jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa raczej próbować nie będę. TT się u mnie nie sprawdził więc obawiałabym się że ta będzie jeszcze gorsza :)
OdpowiedzUsuńTT jest moim faworytem jak na razie :)
OdpowiedzUsuńMam dwa TT - kompaktowy i zwykły, bardzo je lubię, ale ta zwykła wersja źle mi leży w dłoni i ciągle wypada, wolałabym, gdyby miał rączkę. Ale jeśli DT bardziej ciągnie, to nie wiem, czy to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, mam TT i się sprawdza :-)
OdpowiedzUsuńA ja wolę Dtangler :D
OdpowiedzUsuńTeż przeszkadza mi brak rączki w TT. I niestety nawet w przypadku TT jest niefajny odgłos :P mimo to używam, bo w miarę daje rade.
OdpowiedzUsuńNa opakowaniu pisze Detangler :)
OdpowiedzUsuńMam 2 szczotki i jestem zadowolona.
TT jest kiepski, miałam owieczki i oddałam w dobre ręce.
nie znam tej szczotki, ale używam TT i raczej nie zmienię :)
OdpowiedzUsuńMam TT elite i compact i nie przeszkadza mi już ten brak rączki :P
OdpowiedzUsuńJa mam TT ale nie jestem z niej zadowolona. Pomyśle nad kupnem tej, może będzie dla mnie lepsza :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednej ani drugiej. Kiedy była tylko TT to wiedziałam jaką szczotkę mam kupić, a teraz to już sama nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńwole DT:)
OdpowiedzUsuńMam TT ale kusi mnie DT :)
OdpowiedzUsuńw TT też przeszkadza mi brak rączki :(
OdpowiedzUsuń