wtorek, 21 lipca 2015

My Secret - tusz do rzęs pogrubiająco-wydłużający oraz Water Proof eyeliner w mazaku

Cześć. Tak myślałam, co by tu dla Was dziś zrecenzować i pomyślałam, że zrecenzuję duet od My Secret, tj. podrubiająco-wydłużający tusz do rzęs oraz eyeliner wodoodporny w pisaku. Ogólnie mam problem z dość tłustą powieką, dzięki której każda kreska odbija mi się wyżej. Nie wygląda to zbyt estetycznie, dlatego ucieszyłam się, że będę mogła przetestować wodoodporny pisak - wydawało mi się, że pozostanie na powiece bez skazy znacznie dłużej niż mój ulubiony dotychczasowy eyeliner. O tym, czy aby się nie przeliczyłam, będziecie mogły poczytać niżej.

Informacje od producenta:
Tusz do rzęs pogrubiająco – wydłużający 3 w 1. Innowacyjna formuła kremowego tuszu oraz nowa silikonowa szczoteczka natychmiast pogrubi i wydłuży Twoje rzęsy. Wystarczy jedna warstwa. Idealny dla wrażliwych oczu - bez trudu zmywa się wodą. Dostępny w kolorze czarnym. Cena: 12zł / 10ml
 

My Secret Waterproof eyeliner to trwały wodoodporny, szybkoschnący eyeliner w mazaku. Precyzyjny aplikator wodoodpornego tuszu do kresek My Secret pozwala na idealne podkreślenie oka. Cena: 10 zł / 1,2 ml.


 
Moja opinia:
Tusz do rzęs polubiłam już od pierwszego użycia, ponieważ ma szczoteczkę silikonową, a takie właśnie lubię najbardziej. Według mniej to one najlepiej radzą sobie z rozczesywaniem rzęs. Tusz ma bardzo fajne, rzucające się w oczy, wakacyjne, żółte opakowanie o ciekawym kształcie. Szczoteczka nabiera odpowiednią ilość tuszu i od razu bardzo dobrze mi się nią operowało. Kolor jest idealnie czarny, a sam produkt nałożony na rzęsy nie osypuje się i nie tworzy "efektu pandy" do końca dnia.

     

Jeżeli chodzi o efekty to wydłużenie jak najbardziej widoczne, pogrubienie też śmiało można nim uzyskać, ale ja do tego nie dążyłam - na zdjęciu jest tylko jedna warstwa, która w pełni mnie zadowala. Z tuszu jestem bardzo zadowolona, dołącza on do grona moich ulubieńców i obecnie to po niego najchętniej sięgam. Rzadko bywam w Drogeriach Natura, ale po ten tusz na pewno będę zachodziła. Jest bardzo dobry i kupić można go w niskiej cenie.

Drugim recenzowanym przeze mnie produktem będzie eyeliner wodoodporny, który miał okazać się hitem, a niestety okazał się wielką klapą. Ogólnie w swojej kreskowej karierze miałam już dwa pisaki do kresek i oba średnio lubiłam. Z tym także się nie polubiłam. Wygląd na plus, pisakiem całkiem fajnie się maluje, ale kreski wychodzą troszkę poszarpane, dlatego zawsze wolę bardziej eyeliner w pędzelku.  

  

Tusz miał być wodoodporny, a tymczasem zmywał się sam, nawet bez wody i mojej ingerencji. Po prostu systematycznie znikał z powieki, a co gorsze po 2 godzinach kreska wyglądała tragicznie. Mój najgorszy płyn micelarny poradził sobie z kreską wykonaną nim w mig. Już moje niewodoodporne eyelinery schodzą gorzej. Nie mam pojęcia co producent miał na myśli nazywając go wodoodpornym, bo wg mnie po prostu taki nie jest. Cena jest przystępna, więc myślę, że możecie zakupić i ocenić na własnej skórze - może po prostu mi trafił się taki egzemplarz. Teraz pora na efekty:

  

A tak kreska wodoodporna wygląda po 2 godzinach:

 
Jestem nią strasznie zawiedziona, spodziewałam się czegoś znacznie lepszego, ale niestety zawód po całej linii. Dodatkowo kreska odbiła się jeszcze na powiece, ale niestety nie załapało się to do zdjęcia, a reszta była zamazana.

Jaki jest Wasz ulubiony tusz i eyeliner?

41 komentarzy

  1. Tusz jest świetny :))eyeliner z Wibo a tusz z Maybelline albo Lovely :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny jest ten tusz i eyeliner :D, niedługo też zrobię recenzję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chociaż eyeliner testowałam za krótko, bo jeszcze nie zdążył mnie zawieść :D

    OdpowiedzUsuń
  4. JA nie umiem nawet zrobić takiej kreski. Tuszu jeszcze nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kresek robić nie umiem, więc ten produkt i tak nie dla mnie, ale szkoda że hit okazał się nie taki świetny. Za to na ten tusz mam ochotę i tyle recenzji dobrych o nim czytałam,że muszę w końcu go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. eyeliner nie zapowiada się fajnie... Ale za to tuszem mnie zaciekawiłaś! Pięknie rozdzielił rzęsy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy10:09:00

    Tusz z My Secret miałam tylko jeden i to bardzo dawno temu, zazwyczaj będąc w Naturze sięgałam po tusze Essence. Podoba mi się efekt jaki daje ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pisak faktycznie bardzo przeciętny. A próbowałaś eyelinerów w żelu? Może takie będą dla Ciebie lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego eyelinera jeszcze nie miałam, więc chyba pora najwyższa spróbować ;)

      Usuń
  9. Będę wiedziała żeby tego eyelinera nie brać, ale tusz daje dobry efekt :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. efekt tuszu mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba nigdy nie mialam produktow z tej firmy ;) a ten tusz na Twoich (dluuugich) rzesach wyglada swietnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam ten tusz i faktycznie za takie pieniądze jest to naprawdę dobry produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Eyeliner i u mnie się nie sprawdził :P tzn. na początku był spoko, ale po kilku użyciach końcówka oszalała :P

    OdpowiedzUsuń
  14. eyelinera cały czas szukam, bo wszystkie robią mi własnie takie ała jak ten powyżej, a tusz to zdecydowanie Max factor 2000 calorie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. właśnie szukałam recenzji tego tuszu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tusz chętnie wypróbuję ale eyeliner to porażka. :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Tusz fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tusz Lovely Pump Up i eyeliner z Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. tusz prezentuje się całkiem fajnie ;)
    szkoda, że eyeliner okazał się klapą :/

    OdpowiedzUsuń
  20. rysujesz ładne kreski, szkoda, że te okazały się tak nietrwałe. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;) Tez ubolewam, bo myślałam, że wodoodporna kreska będzie strzałem w 10!

      Usuń
  21. Miałam kiedyś ten eyeliner i u mnie też niestety był nietrwały :(
    Świetny blog, zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tusz wydaje się rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  23. Lubię takie szczoteczki, więc bardzo chętnie sprawdzę ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Szczoteczka tego tuszu do mnie przemawia. Uwielbiam silikonowe szczotki!

    OdpowiedzUsuń
  25. Widać, że naprawdę działa. Chyba go sobie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda, żeby taka ładna kreska się rozmazała. Dobrze, że wypróbowałaś wcześniej, bo na jakiejś imprezie to by się miało problem :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Tusz wygląda na fajny. Jestem władnie w czasie poszukiwań jakiegoś tuszu który się nada. Myślę że skusze się na ten. Zapraszam do mnie.
    http://przestrzen-piekna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja z My Secret bardzo lubię tusz w niewielkim, srebrnym opakowaniu - niestety nie pamiętam nazwy.
    Ten też wygląda interesująco, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  29. tusz wygląda znakomicie! :) eyeliner też... ale zaraz po pomalowaniu :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Tusz wygląda super! Szkoda, że eyeliner się nie spisał. Ja też mam problem z tym, że większość eyelinerów odbija mi się na górnej powiece. Całkiem nieźle radzi sobie z tym pisak od Lumene :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Anonimowy23:31:00

    Zgadzam sie ze tusz jest super i spelnil twije oczekiwania , ale ten pisak to masakra. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne masz rzęsyyy. Szkoda że pisak się tak rozmazuje :/

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie kupię zdecydowanie, szkoda że się nie sprawdziły te kosmetyki...

    OdpowiedzUsuń
  34. oj faktyczne, eyeliner to lipa :(

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...