W ostatnim miesiącu postanowiłam wrócić z postami z serii denko. Pisanie takich postów zajmuje bardzo dużo czasu, bo często zużyć jest sporo, a kosmetyki, szczególnie te najbardziej lubiane, powtarzają się, a co za tym idzie - ja również muszę to robić. Odwiedzając blog Infallible, natknęłam się również na post z denkiem (lipiec), jednak Agnieszka postanowiła stworzyć nową jego formę. Zapoznałam się z nią i bardzo mi się spodobała, dlatego zapragnęłam wprowadzić to również u siebie, mianowicie... W każdym miesiącu będę pokazywała Wam zdenkowane kosmetyki, których do tej pory na moim blogu nie mieliście okazji zobaczyć lub oglądaliście je bardzo dawno temu. Tym samym, pozwoli to Wam skupić się na nowych kosmetykach, a nie długim czytaniu kolejnej pochwały dobrze znanego Wam kosmetyku, np. micela BeBeauty, o którym wspominałam pewnie minimum 5 razy. W związku z tą zmianą denka będą skromne, ale według mnie, mimo to bardziej wartościowe. Tak przedstawiają się moje sierpniowe zużycia w nowej odsłonie:
1. Isana Med - szampon przeciwłupieżowy - raczej nie zlikwiduje łupieżu całkowicie, a bardzo delikatnie. Słabo się pieni, jest mało wydajny, ale kosztuje chyba niecałe 5 zł, więc nie ma co spodziewać się cudów. Mam chęć wypróbować czerwoną wersję i pewnie niebawem to zrobię.
2. Nuxe - różany peeling do twarzy - dość drogi i z tego względu na pewno po niego nie sięgnę ponownie, ale bardzo go lubiłam. Skórę twarzy mam bardzo delikatną, a to nie jest mocny zdzierak, więc mi odpowiadał. Po jakimś czasie trochę zaczął przeszkadzać mi ten intensywny zapach.
3. Woda perfumowana Avon Sensuelle - moja druga fiolka, bardzo lubię ten zapach - jest dość trwały i kupuję je całkiem niedrogo, dlatego na pewno do niego powrócę i to nie jeden raz. Jakiś czas temu dostałam od koleżanki cały zestaw, tj. woda perfumowana, balsam i perfumetka.
4. Mitia - ogórkowy żel pod prysznic - uwielbiam wszystko co ogórkowe, zresztą jak same ogórki. Ich zapach mnie orzeźwia, dlatego w błyskawicznym tempie zniknął i był chętnie podbierany przez innych członków rodziny. Kiedyś już go miałam, bardzo lubiłam, więc sięgnęłam ponownie. Jeżeli spotkam go znowu - na pewno znowu kupię.
5. Fa - żel pod prysznic Pink Passion - moje 3 lub 4 opakowanie. Żel ten pachnie uzależniająco. Jest słodki, ale nie mdły. Unosi się w łazience i utrzymuje na ciele przez jakiś czas. Kupię z pewnością ponownie.
6. Bielenda - cukrowy peeling do ciała zmysłowa wiśnia - jeden z lepszych peelingów jakie miałam. To mój drugi z Bielendy i z oby jestem tak samo zadowolona. Cechują je piękne, prawdziwe owocowe zapach. Jest to dośc mocny zdzierak i świetnie radzi sobie z pozbywaniem się martwego naskórka. Kupię na 100%, ale w innej wersji zapachowej, by móc wypróbować kolejny zapach.
7. Dry Schampoo - suchy szampon z Biedronki, wersja zielona - nie tak dawno pisałam jego recenzję i jak pewnie pamiętacie byłam z niego bardzo zadowolona. Działaniem bardzo przypomina mi Batiste, a kosztuje zaledwie 6 czy 7 złotych. Zatem nie widzę sensu przepłacać i kupować drogi suchy szampon, skoro znacznie tańszy daje równie fajne efekty. Kupiłam już dwa kolejne opakowania. Chciałam sprawdzić czym różnią się pozostałe dwie wersje (czerwona i fioletowa/granatowa - nie pamiętam), jednak póki co wydaje mi się, że to tylko kwestia zapachu - działanie pozostaje niezmiennie dobre.
Jak podoba się Wam nowa forma denka? Jak poszły Wasze zużycia w tym miesiącu?
Bardzo lubię Sensuelle, jeden z moich ulubionych zapachów z Avonu
OdpowiedzUsuńJa nie jestem zadowolona z szamponu z biedronki :( szybko zepsuło się opakowanie i nie mogłam już używać.. a pozostało produktu może z 4/5 :(
OdpowiedzUsuńOuu, może po prostu trafił Ci się jakiś felerny egzemplarz. Mój spray działa bez zarzutu.
UsuńMoje denko jeszcze się nie zaczęło robić:) nie wiem co sądzić na razie o takiej formie denka.
OdpowiedzUsuńTen suchy szampon jest dostępny w stałej ofercie w Biedronce? :)
OdpowiedzUsuńO peelingach z Bielendy słyszałam wiele dobrego i w ogóle o produktach tej firmy :) Muszę wypróbować :)
Chyba tak, bo w mojej Biedrze są już od kilku miesięcy :)
UsuńJa peeling z Nuxe bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńW ogóle chyba wszystko z tej marki mi na razie odpowiadało.
Zużyć u mnie też dość sporo w tym miesiącu, ale ja nie robię postów z denkiem ( wkurzało mnie trzymanie pustych opakowań ) tylko wpisuję na listę na osobnej podstronie bloga :)
Nie miałam jeszcze żadnego z Twoich kosmetyków ;/ Muszę też ogarnąć swoje denko, tylko wieczorem wykończę jeszcze tonik :)
OdpowiedzUsuńZnam ten suchy szampon z biedronki i chętnie bym wróciła do niego tyle ze cos ostatnio nie widze go w swojej biedronce a szkoda bo świetnie mi się sprawdzał :(
OdpowiedzUsuńHm, może faktycznie taka forma denka będzie lepsza :D bo moje kolosy czasem mnie przerażają... :D
OdpowiedzUsuńnie natknęłam się na ten suchy szampon z Biedry, ale mam ochotę na ten peeling :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię w denkach powtarzające się kosmetyki, bo dzięki temu wiem, co rzeczywiście warto kupić.
OdpowiedzUsuńPrzecież nie musisz rozpisywać się i wystarczy napisać lubię i co denko jest.
Widzę, że za niedługo nikt nie będzie pisał denka, bo marudzenie widzę na prawie każdym blogu.
Szkoda.
Dobrze, ale czy pisanie denka to jest konieczność, bo z Twojej wypowiedzi tak to odbieram. Jak ktoś zaczyna prowadzić bloga kosmetycznego, to nie znaczy, że od razu musi robić denka Gosia ;) Dlatego to, czy z niego zrezygnuje czy nie to sprawa indywidualna - Ty chcesz robić w starej formie - proszę bardzo, chętnie poczytam i tak, ale ja chcę czegoś nowego. Kto czyta mojego bloga, ten jest na bieżąco z tym, co lubię, a jak nie czyta, zawsze może się cofnąć do poprzednich notek. Mimo wszystko dziękuję za opinię, po to zadałam pytanie na końcu - dyskusje są spoko! :)
UsuńJa również lubię Sensuelle, ale na lato jest dla mnie za ciężka
OdpowiedzUsuńmnie też podoba się taka formuła z pokazywaniem tylko nowych/ zużytych produktów. wiem, że posty z denkiem są najbardziej czasochłonne
OdpowiedzUsuńTeż jakoś nie lubię pisać denka bo zawsze mam mega zużycia. Właśnie dzis będzie
OdpowiedzUsuńU mnie szykuje się denko z dwóch miesięcy ;/ Aż się boję ile tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! ;)
UsuńDobry pomysł :) ja pokazuję denko jak mi się uzbiera. Zwykle piszę o danym produkcie jedno/dwa zdania. Przecież to nie post od recenzji :). Nigdy nie łączę denek z miesiącami.
OdpowiedzUsuńJa jednak zawsze staram się w skrócie opisać wszystko i napisać te kilka zdań ;p
UsuńTen perfum z Avonu jest świetny:)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się u siebie za tym peelingiem z nuxe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi Bielendy <3 cudownie pachną!!! , kończę 2 opakowanie :-D buziaki
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
ja sobie kupiłam ostatnio ten suchy szampon i spisuje się całkiem ok! :)
OdpowiedzUsuńTej wersji zapachowej peelingu z Bielendy jeszcze nie miałam, ale na pewno wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńPS: Podoba mi się taka formuła, przecież nie trzeba co miesiąc pisać jednego i tego samego, skoro się coś kupuje regularnie. Blogowanie ma być przyjemnością. Bardzo się cieszę, że wrociłaś do denka, myślę, że wiele dziewczyn lubi tego typu posty ;)
Bardzo lubię ten peeling, zapach ma śliczny
OdpowiedzUsuńLubię ten peeling Bielenda:)
OdpowiedzUsuńnie znam żadnego z tych kosmetyków, ale muszę w końcu kupić ten suchy szampon :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, oprócz perfum które używa moja mama :)
OdpowiedzUsuńja wlasnie opublikowalam swoje denko UFF
OdpowiedzUsuńja wlasnie opublikowalam swoje UFF
OdpowiedzUsuńFajne denko, ciekawe produkty :) Ciekawa jestem tego zapachu perfum, nie znam ich. A wiele Avonowskich naprawdę lubię :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u mnie ten suchy szampon by się sprawdził - cena bardzo zachęca :)
OdpowiedzUsuńCena jest niska, więc warto zaryzykować ;)
UsuńSuper pomysł :) Mam nadzieję, ze się nie pogniewasz jeżeli go skopiuję do siebie?? Mi również znudziło się powtarzanie w denkach o rexonie i batiste. U mnie suchy szampon z biedronki sie nie sprawdził:(
OdpowiedzUsuńOgólny pomysł podpatrzyłam od Agnieszki z bloga Infallible.pl ;)
Usuńforma denka jak najbardziej na plus , ja w tym miesiacu slabo wiec nie pokazuje zuzyc ;)
OdpowiedzUsuńo tych perfumkach nie słyszałam, i jeszcze Avon ohoho:) Ładna buteleczka:)
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie:))
Może skuszę się na tą perfumkę z Avon
OdpowiedzUsuńForma takiego denka świetna :-)
Uwielbiam żele pod prysznic Mitia - są świetne, pięknie pachną (moja ulubiona wersja to kokos i proteiny jedwabiu), nie wysuszają mojej skóry no i kosztują niecałe 5 zł :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten peeling z Bielendy, zaciekawił mnie :)
Lubię te Biedronkowe szampony suche :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój pomysł na denko przypadł Ci do gustu :) Miałam tylko żel pod prysznic Fa i też spodobał mi się jego zapach :)
OdpowiedzUsuńNiestety nic nie znam :)
OdpowiedzUsuńPeeling z Bielendy mnie ciekawi, lubię owocowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapachy z Avonu, jednak tego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - http://k24-7.blogspot.com/ ;)