Cześć. Z rana przygotowałam dla Was szybki pościk z recenzją wosku Kringle Candle. Jest to wosk, który bez namysłu włożyłam do wirtualnego koszyka, ponieważ uwielbiam ten zapach i mam z nim miłe skojarzenia. Mowa o wosku Fresh Lilac, czyli po prostu o zapachu bzu, który przywędrował do mnie z Goodies.pl.
Moja opinia:
Mimo, iż jest to wosk wiosenny, bo samo kwitnięcie kwiatów przypada na miesiąc maj, to ja bardzo chętnie palę go teraz. W maju wącham bez w naturalnej, kwiatowej postaci, a o tej porze roku, kiedy jesień powoli przybywa, mogę rozkoszować się woskiem Fresh Lilac. Na zdjęciu wygląda trochę jakby wosk był w białym bzie, a to tylko moja hortensja.
Jest to zapach niezwykle autentyczny, nie wyczuwam w nim ani grama chemii. Pozwala mi się zrelaksować i myślami powrócić do pięknej wiosny, pory, w której wszystko budzi się do życia. Wosk Kringle Candle podzielony jest na 5 części. Ja do swojego pokoju kroję 1/5 jeszcze na pół, by zapach był subtelniejszy i delikatniejszy. Na zamkniętą przestrzeń, szczególnie nie wielce dużą, taki kawałek zdecydowanie wystarczy, a dzięki temu będą mogła się nim rozkoszować znacznie dłużej.
Lubicie zapach bzu? Znacie ten zapach?
Musze go kupić, uwielbiam zapach bzu. Ja jak na razie kupiłam jeden ich wosk o zapachu TRANQUIL WATERS do złudzenia przypomina mi zapach z YC soft Blanket. Mam wrażenie, ze te woski są o wiele mocniejsze od YC no i pojemnościowo większe.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zapach bzu :)
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKusi mnie <3
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to zupełnie nie bzowy zapach :/
OdpowiedzUsuńDla mnie jak najbardziej bzowy. Ale kupiłam Peony z myślą o pięknych piwoniach, a czuję dzika róże - także tu rozczarowanie. Niebawem o nim napiszę.
UsuńLubię zapach bzu... lecz tego wosku nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie, do tego wydajny, kocham zapach bzu.
OdpowiedzUsuńZapach bzu uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zapach bzu! :) więc pewnie przypadłby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńZapach mógłby mi się spodobać ;)
OdpowiedzUsuńZawsze nie mogę się doczekać maju i bzu :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńWręcz uwielbiam zapach bzu :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię zapach bzu, to chyba zapach który rzeczywiście najbardziej kojarzy się z wiosną zwłaszcza z majem. Fajnie, że w tym nie czuć chemii i można sobie jeszcze raz przypomnieć ten aromat :)
OdpowiedzUsuńtez chce nabyc batj body works :P
OdpowiedzUsuńbardzo lubie taki zapach, kojarzy mi sie z wiosenna sielanka :)
OdpowiedzUsuńzapach musi być piękny<3
OdpowiedzUsuńJeśli masz czas poklikaj proszę w linki u mnie;)
Jej ale ja uwielbiam bez. Szkoda ze tak szybko przekwita
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach bzu! Zawsze w maju lubię wieczorem przesiadywać na podwórku i "zbierać nosem" zapach kwiatów bzu z powietrza (jakoś wieczorem czuć aż przesycone powietrze kwiatowymi aromatami) :D
OdpowiedzUsuńTen wosk jest na mojej woskowej wishliście :D