Rzadko opisuję Wam balsamy, ponieważ nie za często ich używam. Moja skóra nie jest w ogóle wymagająca, a różnych balsamowych specyfików używam nie z potrzeby nawilżenia, a potrzeby pięknego zapachu lub jak w tym przypadku, ciekawego efektu. Poniżej możecie przeczytać moją opinię na temat balsamu do ciała z drobinkami złota, Luxury Paris.
Balsam mieści się w dużym, złotym opakowaniu, na którym zamieszczone są wszystkie niezbędne dla nas informacje. Kolorystyka prezentuje się bardzo zacnie i elegancko, przez co używa mi się go bardzo przyjemnie. Opakowanie jest plastikowe i nieprzezroczyste, więc niestety nie możemy kontrolować zużycia, jednak balsam ma sporą pojemność, więc tak szybko nie będzie ubywał, biorąc pod uwagę wydajność, która jest na dobrym poziomie. Balsam wyposażony jest w pompkę, dzięki czemu używanie go jest znacznie bardziej higieniczne, łatwiejsze i szybsze.
Konsystencja produktu jest kremowa o kolorze waniliowym z drobinkami złota, więc określiłabym go mianem złotej wanilii. Zapach to po prostu poezja. Ciężko mi powiedzieć co dokładnie czuję, ale jest to niewątpliwie piękna woń - słodka, ale przełamana czymś świeżym. Można się z nim polubić i to bardzo! Na 4 miejscu w składzie mocznik, na 5 miejscu olej makadamia, na 8 - olejek arganowy, a na 11 pozycji masło shea. W składzie zajdziemy 32 składniki, więc 4 wymienione przeze mnie dobre składniki zdają się zajmować bardzo dobre miejsca. A tak prezentują się złote drobinki.
Wiecie, jak bardzo ciężko jest uchwycić ten efekt aparatem, dlatego nałożyłam całkiem sporo balsamu i rozsmarowałam go na dłoni, by drobin było jak najwięcej. W rzeczywistości podczas smarowania go na ciele, większość brokatu na szczęście zostaje na rękach, a na ciele jest delikatna, złota poświata. Efekt mnie wręcz zachwycił. Jako posiadaczka skóry niewymagającej, stan nawilżenia określam na ocenę celującą. Cena balsamu to niecałe 23 zł, więc biorąc pod uwagę wydajność, efekt rozświetlenia i świetne nawilżenie - to może być dobrze zainwestowane 23 złote. Kosmetyki te można nabyć w drogeriach Rossmann.
Znacie kosmetyki Luxury Paris? Jak się u Was spisują?
Bardzo ładnie się mieni w promieniach słońcach! super notka jak zawsze , buziak
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
Lubię takie balsamy, fajnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńwidać delikatne mienienie się, uwielbiam zapach wanilii. pamiętam cudowny waniliowy peeling do rąk z eveline :) to też była poezja :)
OdpowiedzUsuńI ja go pamiętam :) świetny był :)
UsuńNie znam jeszcze balsamów tej formy. Z taką złotą drobinką to dla mnie bardziej na lato :)
OdpowiedzUsuńJestem podobnego zdania :) rzadko kiedy jesienią czy zimą odsłania się ciało, więc smarowanie się czymś z drobinami to jedynie zabieg dla własnej przyjemności :p
UsuńTeż go mam i fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńEveline jest dystrybutorem Luxury Paris a nie producentem :)
Dziękuję za uwagę :)
Usuńmiałam ten balsam i miło go wspominam,Markę Eveline bardzo lubię
OdpowiedzUsuńMam taki problem, że właściwie żaden kosmetyk Eveline mi nie odpowiada. Płyn micelarny uczula, kremy do ciała się nie wchłaniają, tylko rozmazują.
OdpowiedzUsuńJednakże Twój blog jest fajny, Obserwuję i namawiam do rewizyty i rewanżu;).
Za to ja z kolei bardzo lubię ich kosmetyki. Raz na spotkaniu blogerek dostałam mniejszą wersję płynu micelarnego (100 ml) i byłam nim oczarowana ;)
UsuńDziękuję za dobre słowo, jeżeli chodzi o rewanż, to ja obserwuję Cię już od daaaawna ;)
Też poznaję te kosmetyki, ten balsam nie przypadł mi do gustu z powodu "błyszczenia" ale na szczęście jestem zwolniona z pisania jego recenzji z pewnych powodów ;)
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam zadowolona z tego produktu :D
OdpowiedzUsuńJeśli drobinek nie ma za dużo i nie są nachalne, to z pewnością polubiłabym ten produkt :)
OdpowiedzUsuńDrobinek jest masa, ale w większości zostają na dłoni. Na skórze zostaje ich idealna ilość - jak dla mnie ;)
UsuńBardzo lubię takie balsamy ze złotymi drobinkami, na opalonej skórze :)) Pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńja nie lubię takich drobin, unikam tego, ale fajnie, że się sprawdza
OdpowiedzUsuńOpakowanie tak jakby luksusowe :)
OdpowiedzUsuńMam jeden z balsamów marki Eveline i również bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńJaki błysk :))
OdpowiedzUsuńoo nie znam, ale na opaloną skórę pewnie będzie wyglądał bosko :) Lubię produkty od Eveline!!
OdpowiedzUsuńładnie to błyszczy :)
OdpowiedzUsuńjeszcze o nim nie czytałam ale nie wiem czy dla mojej mocno wysuszonej skóry byłby dobry :D
OdpowiedzUsuńMa w składzie mocznik i oleje, więc powinien dać radę :D
UsuńŁał fajny efekt, żałuję, że dopiero teraz się skapnęłam jak już się nosi dłuższe ciuchy bo latem jeszcze na opalonym ciele to musi być piękne podkreślenie :) Fajnie, jestem pewna że na ciele wygląda to bardzo subtelnie. Będę pamiętać o tym przyjemniaczku :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego produktu, ale może się skuszę.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) Skoro dodaje tylko lekkiego blasku i przy tym dobrze nawilża, to na pewno byłabym z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLubię takie balsamy;)
OdpowiedzUsuńteż mam taki balsam z połyskiem ;)
OdpowiedzUsuńMam go i podoba mi się efekt jaki daje :) Fajnie rozświetla ciało, przy czym drobinki nie są nazbyt nachalne :D No i skład ma całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńKuszące cudeńko :-)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda ten balsam :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś poklikać w linki na moim blogu?
http://photo-andyou.blogspot.com/
Często spotykam kosmetyki tej firmy w Biedronce. Podoba mi się ten produkt :)
OdpowiedzUsuńtak myślałam, że Eveline ma coś wspólnego z ta serią!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam balsamy, jednak tej firmy ani tego produktu nie znałam oraz nie używałam :) Muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńwłasnie juz widzialam i byłam pewna ze to eveline :)
OdpowiedzUsuńWidziałam kosmetyki tej firmy ale nie korzystałam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam produktu :). Lubię taki efekt latem, na opalonej skórze.
OdpowiedzUsuńprzygarnęłabym ;) ale latem :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie opcja kosmetyków ze złotem to doskonały sposób na prezent. Wręczyłem żonie kosmetyki z dodatkiem złota i była po prostu zachwycona :) polecam panowie
OdpowiedzUsuń