Poza tym, że uzależniłam się od Ebay i zamawiam stamtąd co i rusz, to kolejnym uzależnieniem okazało się Vinted. Wymieniam się rzadko, częściej coś kupuję, ale udaje mi się wyhaczyć wiele rzeczy w niskich cenach, których normalnie bym pewnie nie kupiła. Na V. jest dużo fajnych dziewczyn, a te, którym zależy na sprzedaży, potrafią opuścić całkiem niezłe sumki, dlatego często coś właśnie za pośrednictwem tej strony kupuję. Post nie będzie składał się jedynie z zakupów vintedowych, będzie też kilka innych.
Powyższe zakupy ubraniowe pochodzą z Vinted. Trampki to był mój zakup życia. Nowe, z House'a, z boku mają gumki a'la sztyblety, dzięki czemu można je zakładać bez rozwiązywania ich. Kosztowały 20 zł - są mega wygodne, uwielbiam w nich chodzić! Mamy już prawie jesień, a po niej nieubłaganie przyjdzie zima, dlatego na mojej wish liście są także buty treckingowe, które upatrzyłam na stronie http://salewa.sklep-luz.pl/. Wyglądają na solidne i wygodne. Może w tym roku pojadę w góry - będą jak znalazł! Na drugim zdjęciu ubrania również zakupione od pewnej Vintedzianki. W ich skład wchodzi bluza w panterkę z zipem z tyłu, czarna bluzka, bardziej elegancka z koronką z przodu oraz dwa t-shirty.
Na obu powyższych zdjęciach możecie zobaczyć zakupy z Biedronki. Nim się obejrzę, przekręcę kartkę kalendarza na październik, a z nim wiąże się rozpoczęcie kolejnego etapu w moim życiu, jakim jest magisterka. Kupiłam zatem w Biedronce zeszyt Oxford, a także teczkę z przegródkami oraz wszelkiego rodzaju zakreślacze i cienkopisy. Dodatkowo skusiłam się na suche szampony i chusteczki nawilżane.
Kolejne zakupy i wymianka z Vinted. Skusiłam się na zestaw Avon, w którego skład wchodzą żel pod prysznic i dwie mgiełki do ciała z masłem Shea, który w składzie znajduje się w połowie. Za cały zestaw zapłaciłam 20 zł z przesyłką. Produkty marki Biolaven ciekawiły mnie od dłuższego czasu, więc ucieszyłam się na propozycję wymiany i takim oto sposobem, niepotrzebny kosmetyk, który mi zalegał, wymieniłam na coś, czego chciałam.
Nie tak dawno pisałam kosmetyczną wish listę, a jednym z jej punktów były pianki peelingujące Organique. Ucieszyłam się, kiedy znalazłam taką na Vinted. Zapłaciłam za nią chyba 20 zł z przesyłką. Zapach ma obłędny, konsystencję zupełnie dla mnie nową - cieszę się, że się na nią skusiłam. Żele antybakteryjne również ostatnio były obiektem mojego zainteresowania. Zadałam zapytanie na vintedowym forum, czy ktoś ma je na sprzedaż, bo te, które znalazłam sama, nie satysfakcjonowały mnie. Odezwała się dziewczyna, wysłała mi zdjęcia, a ja je z małym targowaniem kupiłam. Razem z przesyłką zapłaciłam 30 zł. Zapachy jakie mam to: Honolulu Sun, Apple Wreath, Frosted i Pure Paradise - pachną cudnie!
Ostatnio w denku widzieliście perfumy Sensuelle, które doszły dna, trzeba więc było kupić nowe. Skusiłam się na swój kolejny ulubiony Avonowski zapach - Perceive. Jest on piękny i świeży - idealny na co dzień. Na kolejnym zdjęciu widać biżuterię. Nie jest ona nowa, ani nawet zakupiona niedawno. Jest to prezent od R., którego Wam nie pokazywałam, a że napatoczył mi się ten zestawik pod rękę, to go sfotografowałam.
W najbliższym mi mieście otwierali nowy sklep ze sprzętem RTV i AGD. Nie mogłam przejść obojętnie koło promocji rzeczy, których aktualnie potrzebowałam, więc skusiłam się na radio samochodowe, które obejmowała promocja oraz 4 pendrivy 8 gb. Dwa ofiaruję tacie, a dwa będą moje - nagram na niego muzykę do samochodu, a drugi posłuży mi do przechowywania rzeczy na studia. Dodatkowo skusiłam się jeszcze na myszkę bezprzewodową i blender, ale jakoś się nie złożyło i nie zrobiłam zdjęć.
Tak przedstawiają się moje ostatnio zakupy. Dziś planuję jeszcze napaść na Biedronkę i kupić cotton ball, ale nie wiem, czy jeszcze będą - trzymajcie kciuki. EDIT: Kule były, ale tylko niebieskie i różowe, a te kolory absolutnie mi nie pasują, więc nie kupiłam.
Macie konto na Vinted?
Mmm bardzo lubię pianki Organique i żele B&BW:)
OdpowiedzUsuńZacne nowości :) Miałam ten suchy szampon z Biedronki w zielonej wersji i bardzo przypadł mi do gustu
OdpowiedzUsuńtez by mi sie taki zeszyt przydal i dlugopisy na studia:)
OdpowiedzUsuńfajne nowości, szczególnie ubraniowe :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy. Powinnaś być zadowolona z żelu Biolaven :)
OdpowiedzUsuńu mnie suchy szampon z biedry okazal sie bublem:(
OdpowiedzUsuńte pianki Organique mnie zaciekawiły, a żele są śliczne i urocze :) nie słyszałam o Vinted, zaraz zerknę co to za cudo :)
OdpowiedzUsuńswietne nowości ciekawi mnie ten suchy szampon:)
OdpowiedzUsuńale fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupki:)
OdpowiedzUsuńtą piankę Organique bym ci ukradła
OdpowiedzUsuńSporo tego !
OdpowiedzUsuń_________________
Perfect look
blog.justynapolska.com
Biedronka co roku ma świetne szkolne oferty :)
OdpowiedzUsuńja w Biedronce kupiłam sobie również zeszyt na studia, ale troszkę inny. Jeden powinien wystarczyć :D
OdpowiedzUsuńu mnie cotton ball wg nie było już żadnych, a bardzo chciałam..
a konto na vinted maaam! mnóstwo rzeczy tam już kupiłam.
Biżuteria sliczna.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej pianki! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje, o ile masz takową w planach :)
http://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/ - NOWY POST! (klik)
Szkoda, że nie udało Ci się dorwać cotton balls.
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości. Ja mam konto na Vinted, ale jakoś nie korzystam z niego.
OdpowiedzUsuńhaha też natrafiłam tylko na niebieskie i różowe :D i też nie kupiłam ;/
OdpowiedzUsuńPercieve używam teraz i nie podoba mi się ten zapach, kiedyś o wiele lepiej pachniało :P
OdpowiedzUsuńSpore zakupy, pianka peelingująca mnie ciekawi;) również odkupiłam się w biedronce w zeszyty i przybory na studia, kurcze przypomniałaś mi, że od października i mi zacznie się magisterka;(
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, szczególnie pianka i żele :) Mam tam konto, ale od pewnego czasu tam nie zaglądam :)
OdpowiedzUsuńŁadne bluzeczki. Te mgiełki do ciała z Avonu są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy :) ciekawi mnie ta pianka :) żele też ciekawe i to w takiej cenie :) też mam tam konto :) Nie udało mi się kupić cotton ball a Ty kupiłaś?
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam na końcu, nie kupiłam, bo kolory, które zostały mi nie odpowiadały :p
UsuńCzytałam to wczoraj przed edycją :p Ja to i niebieskie bym przygarnęła ale żadnych nie było :/
UsuńTe trampki wpadły mi w oko :) i biżuteria :)
OdpowiedzUsuńNowosci ubraniowe bardzo mi sie podobaja.
OdpowiedzUsuńDużo nowości :D Kiedyś miałam konto na Vinted, ale nic nie kupiłam ;) A ja kupiłam w Biedrze kule białe i te z szarościami, w sam raz do właśnie wykańczanego pokoju :D
OdpowiedzUsuńświetnie prezentują się te buty :) cena rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńwow ale zaszalałaś :D
OdpowiedzUsuńoo Natalka szalejesz :D ja mam konto na Vinted ale już dawno o nim zapomniałam :P muszę tam zajrzeć koniecznie
OdpowiedzUsuńNiezłe łowy! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
terefereitede.blogspot.com
ojojo, świetne nowości! ;)
OdpowiedzUsuńi te trampki! - mam bzika na ich punkcie ;)
Same wspaniałości :-)
OdpowiedzUsuńNo trampki są świetne :)
OdpowiedzUsuń