Mamy już chyba jesień. Co dziwne, nie wysunęłam tego wniosku po pogodzie, która widnieje za oknem (choć też jak najbardziej na to wskazuje), a po tym, że coraz częściej palę woski. Tego lata wyjątkowo często odpalałam je w kominkach, ale teraz... Niemal każdego wieczora czy dnia przebywam w jakimś cudnym aromacie. Ostatnio nie mogło być inaczej, a tym razem w moim kominku-sowie gościł wosk Yankee Candle - Lavender, który zamówiłam ze strony Goodies.pl. Mówiłam Wam, że zamówiłam go, by pełnił rolę odstraszacza much, ale do tej funkcji wystarczył jednak wcześniej napoczęty wosk Kringle Candle o zapachu French Lavender.
Kto zna mnie od jakiegoś czasu ten wie, że fanką lawendy to ja nie jestem. Mimo że ma ona szerokie spektrum zastosowań, jak np. w kosmetykach, woskach, lecznictwie czy kulinariach, jakoś do mnie nie przemawiała. Jakiś czas temu w poście zakupowym pokazałam Wam m.in. żel myjący Biolaven o zapachu lawendy i winogron. Oba wymienione zapachy były wyczuwalne 50/50. Podczas codziennego mycia, zapach lawendy przestał mi przeszkadzać w połączeniu z uwielbianą wonią winogron. Tym małym krokiem, Lavender nawet mnie do siebie zachęcił.
Wosk zaraz po odpaleniu błyskawicznie rozniósł się po pokoju, a ukruszyłam go tak niewiele. Zapobiegliwie odpaliłam go w salonie, czyli pod moim pokojem, na wypadek, gdyby nie przypadł mi za bardzo do gustu. Woń była dość intensywna i szybko przywędrowała także w do mojego pokoju, jednak była znacznie słabiej wyczuwana - co jest oczywiste. Przebywanie właśnie w takim natężeniu tego zapachu bardzo mi odpowiadało. Miłośnicy lawendy będą tą wonią zachwyceni i oczarowani, ponieważ wosk ten to czysta lawenda bez żadnych zbędnych dodatków, co więcej bardzo autentyczna i naturalna. Cena takiego wosku to 7 zł, czyli stosunkowo niewiele, ponieważ starczy mi on na jakieś 10 użyć.
Lubicie zapach lawendy?
Ja chyba nigdy nie przekonam się do lawendy. I też czuję jesień! W dużym stopniu po tym, że o godzinie 20 jest już ciemno. Ale to dobrze, bo lubię jesień;)
OdpowiedzUsuńhttp://inspirationforlife.byania.pl/
ja lubię :D moja Mama mnie zaraziła lawendą - teraz działa na mnie wyjątkowo uspokajająco :) i wosk też wąchałam, przyjemnie pachnie :) <3
OdpowiedzUsuńJako fanka lawendy miałam przyjemność poznać już ten wosk:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach, a szczególnie właśnie jesienią :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię lawendę i dla mnie ta intensywność to zaleta
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lawendy :)
OdpowiedzUsuńJa całkiem lubię lawendę, ale właśnie zwykle z jakimś dodatkiem, właśnie ze wspomnianym przez Ciebie Biolavenie mi się podobała, tak samo jednym z wosków, które uwielbiam jest lemon levander, takie połączenia właśnie wolę :)
OdpowiedzUsuńLubię zapach lawendy,ale jakoś nigdy mi nie po drodze,żeby coś kupić o tym zapachu ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu skusić na jakiś wosk,bo jeszcze nie miałam,a tyle dobrego o nich czytam.
Pozdrawiam,
Zapraszam na mój blog - KLIK
Lubię zapach lawendy może kiedy go zakupię.;)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam
OdpowiedzUsuńja zapach lawendy bardzo lubię, więc pewnie by mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńJa również nie przepadam za zapachem lewandy :-)
OdpowiedzUsuńmnie właśnie naszło na lawendę w czystej postaci
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam lawendę! kiedyś nawet potrafiłam przed snem pokropić sobie poduszę lawendą hah
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać w linki w ostatnim poście? To dla mnie bardzo ważne, z góry dziękuję :)
http://klaudiasa.blogspot.com/
Lubię lawendę - kojarzy mi się ze starą szafą u mojego dziadka. U mnie pomysł na ozdobienie świeczek i nadanie im jesiennego klimatu! Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio wąchałam ten zapach w sklepie :D Chyba się skuszę <3
OdpowiedzUsuńhttp://minimalist-lover.blogspot.com/
Jestem miłośniczką zapachu lawendy :)
OdpowiedzUsuńkolor i zapach dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach lawendy!
OdpowiedzUsuńLawenda ;) uwielbiam jej zapach ;)
OdpowiedzUsuńMam i lubię :)
OdpowiedzUsuńlawenda cieszy moje oko, ale nos niekoniecznie hah :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten zapach :) Jeden z moich ulubionych chociaż tych wosków jeszcze nie miałam - aż wstyd się przyznać :D
OdpowiedzUsuńRaczej bym się nie pokusiła na ten wosk, bo zapachu lawendy nie lubię :)
OdpowiedzUsuńLawenda bardziej podoba mi się kolorem niż zapachem :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za zapachem lawendowym, ale z ciekawości kiedyś powącham :)
OdpowiedzUsuńlubię zapach lawendy ;)
OdpowiedzUsuń