Nie mam głowy dziś na jakiś ambitny post, choć w zamyśle taki był. Ciężki dzień za mną, pełen negatywnych wrażeń, o których raczej szybko nie zapomnę, ale trzeba iść do przodu. Postanowiłam zatem znów napisać post zapachowy. Tym razem gościem tej notki będzie pierwszy wosk z kategorii tych świeżych, który przypadł mi do gustu. Mowa o Clean Cotton, który zamówiłam na Goodies.pl.
Clean Cotton to pierwszy świeży wosk, który moim zdaniem naprawdę jest świeży. Już po powąchaniu go na sucho bardzo przypadł mi do gustu. To właśnie w nim, a nie w Soft Blanket wyczuwam te pranie, o którym każdy wspomina. Już sama nalepka nawet nam je ilustruje.
Zapach jest bardzo intensywny, w błyskawicznym wręcz tempie roznosi się po całym pomieszczeniu, a nawet domu i utrzymuje się w nim zaskakująco długo. Czuć go bardzo dobrze nawet po kilku godzinach od palenia. Jest to bardzo wydajny wosk, ponieważ już odrobinka potrafi nadać każdemu pokojowi tej świeżości i czystości, która towarzyszy nam zaraz po sprzątaniu. Jestem z niego bardzo zadowolona i kiedy wykończę tę tartę, na pewno skuszę się na zakup kolejnej. Lubię spotęgować świeżość po sprzątaniu ze świeżością tego wosku.
Znacie Clean Cotton? Który wosk z kategorii tych świeżych jest Waszym ulubionym?
Bardzo lubię ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńja mało co eksperymentuje z woskami :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy świeżości :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że twoje problemy się rozwiążą i wszystko bd dobrze:-)
bardzo lubię ten zapach:)
OdpowiedzUsuńnie testowałam nigdy
OdpowiedzUsuńInteresujący :)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych świeżaków :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten wosk :D
OdpowiedzUsuńmam go w kolekcji
OdpowiedzUsuńZaskakujący zapach, takiego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJankee Candle kocham i chyba nie spotkałam zapachu, który by mi nie odpowiadał,haaha
OdpowiedzUsuńhttp://nataliazarzycka.blogspot.com/
jestem ciekawa tego zapachu, zawsze mnie zastanawia jak pachnie
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale po Twoim opisie zapachu na pewno się skuszę :D Podobnie stosuję wosk Soft Blanket ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale czuje, że by mi się spodobał :) chyba sobie zamówię :)
OdpowiedzUsuńŻadnego wosku jeszcze nie miałam. Ciągle zbieram się do zakupu. Ale w tym roku na bank jakiś kupię. Skoro miło pachnie, to zapewne będzie jednym z kilku w moim koszyku. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńale sowa :D lubię zapach świeżego prania ;P
OdpowiedzUsuńŚwiece i woski zapachowe bardzo lubi mój maż :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego olejku :)
OdpowiedzUsuńmam w planach go zamówić:)
OdpowiedzUsuńwąchałabym :D
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten zapach :) myślę że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuń