Jakiś czas temu skusiłam się na promocyjnego ShinyBoxa tylko ze względu na produkt, który dziś chciałabym dla Was opisać. Mowa o lipowym płynie micelarnym marki Sylveco. Czy był to dobry zakup oraz czy nie żałuję, dowiecie się tego niżej.
Skład: Woda, Ekstrakt z lipy, Glukozyd decylowy, Gliceryna,
Panthenol, Alantoina, Ekstrakt z aloesu, Kwas mlekowy, Alkohol
benzylowy, Kwas dehydrooctowy.
Kosmetyki hipoalergiczne są dla mnie bardzo ważne z prostego względu. Jestem alergikiem i nie każde produkty do twarzy mi służą, o czym przekonacie się za kilka dni, gdy będę recenzowała inny płyn micelarny. Wracając do tego lipowego przyjemniaczka, to nie mam mu nic do zarzucenia. Opakowanie typowe dla produktów Sylveco. Wykonane jest z ciemnego plastiku, etykieta spójna, z grafiką lipy. Płyn wydobywa się z opakowania za pomocą dzióbka, zamknięcie preparatu na klik.
Zapach produktu jest delikatny, przyjemny i nieco ziołowy. Na twarzy raczej się nie utrzymuje. Kolor płynu jest lekko brązowy. Jeżeli chodzi o działanie, to widzę w nim same plusy. Nie wykonuję zbyt mocnego makijażu na co dzień. Zazwyczaj używam podkładu, pudru, tuszu i eyelinera, i ze zmyciem tej czwóreczki radzi sobie bardzo dobrze, a przede wszystkim szybko. Płyn nawet jeżeli dostanie się do oka, nie wywołuje pieczenia czy podrażnienia. Osoby z wrażliwymi oczami na pewno go docenią. Mam wrażenie, że preparat nawet delikatnie nawilża naszą skórę, więc o efekcie ściągnięcia skóry nie ma mowy. Nie mam pojęcia jak radzi sobie ze zmywaniem wodoodpornych kosmetyków, bo po prostu takich nie używam, ale z rozeznania jakie zrobiłam, wydaje się, że i z takim makijażem sobie radzi. Cena jest przyzwoita i często można kupić go w jakiejś promocji. Po wyczerpaniu tego opakowania na pewno skuszę się na jeszcze jedno.
Lubicie kosmetyki Sylveco? Jaki kosmetyk tej marki możecie mi polecić?
* * *
Szukam jakichś fajnych tapetowych inspiracji, jak już wiecie od dawna i zamiast przeglądać Pinterest, postanowiłam się skupić na stronach, które to, co wpadnie mi w oko, będą w stanie mi od ręki sprzedać. Takim sklepem jest http://www.ardeko.pl/. Znalazłam tam bardzo wiele ciekawych wzorów Teraz pozostaje jedynie się zdecydować na jakiś.
* * *
Szukam jakichś fajnych tapetowych inspiracji, jak już wiecie od dawna i zamiast przeglądać Pinterest, postanowiłam się skupić na stronach, które to, co wpadnie mi w oko, będą w stanie mi od ręki sprzedać. Takim sklepem jest http://www.ardeko.pl/. Znalazłam tam bardzo wiele ciekawych wzorów Teraz pozostaje jedynie się zdecydować na jakiś.
Tego micelka jeszcze nie miałam, ale kuszący.. Zazwyczaj używam biedronkowego :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Sylveco :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie go kiedyś kupić :)
OdpowiedzUsuńJa polubiłam się z hibiskusowym tonikiem o którym już można poczytać na blogu ;) Ten płyn na pewno będzie w moim koszyku.
OdpowiedzUsuńMam też ten tonik i również go lubię :)
UsuńFajnie jak nie podrażnia.To bardzo ważne przy tego typu kosmetykach
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Sylveco, ostatni post nawet o nich pisałam, tego płynu jeszcze nie miałam, ale jak tylko zużyję obecny, to na pewno go kupię :))
OdpowiedzUsuńMam go w swoich zapasach, ale jeszcze nie używałam:)
OdpowiedzUsuńOstatnio go kupiłam i mam nadzieję, ze sprawdzi się u mnie tak dobrze jak u Ciebie :) ja w tym roku odkryłam Sylveco i od razu pokochałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze ich produktów,ale kusi mnie szampon :)
OdpowiedzUsuńTen micel jest już tak osławiony, że chyba go kupię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze :) Bardzo lubię żel rumiankowy do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego i na pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam ale mysle o nim od dawna;))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Sylveco :) Tego micela jeszcze nie miałam, ale na pewno go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego micelka, ale ze względu na moją rozwijającą się miłość do tej marki pewnie jeszcze go dorwę. Od siebie mogę najbardziej polecić ich krem pod oczy, ale też lekki krem rokitnikowy. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać ;]
OdpowiedzUsuńTo kolejny na mojej liście do wypróbowania, teraz testuje ten z perfecta, który dołączony był do joy i cosmo
OdpowiedzUsuńjua z Sylveco mialam tylko peeling ze skrzypu polnego, ale jakoś te ziołowe zapachy mnie zniechecają.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi u mnie :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie jego zapach był tragiczny
OdpowiedzUsuńDziwne :p dla mnie ten zapach jest delikatny i jakos nie czuć go mocno :) ale mi się podoba :)
Usuńmój nos strajkował:)
UsuńDla alergików jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńmusi być ciekawy ;) ja z Sylveco próbowałam krem na dzień i na noc i nie bardzo mi się podobał :P
OdpowiedzUsuńmam ten płyn i ogólnie lubię go ale nie zmywa u mnie wodoodpornego tuszu,
OdpowiedzUsuńTego płynu nie miałam, ale polecam tonik hibiskusowy z tej firmy :)
OdpowiedzUsuń