Tak jak brat obiecał, wczoraj wieczorem dotarł do mnie kurier z wybranymi przeze mnie rzeczami ze sklepu IKEA. Wszystkie są w kolorze turkusowym, ponieważ zdecydowałam ostatecznie, że taki kolor będzie jednym z głównych w moim pokoju. Do niego dojdzie brąz mebli oraz biel ścian i będzie cudnie! Jeżeli o zakupy chodzi, to nie ma tego jakoś wiele, jest to jedynie kilka drobiazgów, ale bardzo istotnych w moim pokoju. Zrobiłam zestawienie produktu ze sklepu i tego jak prezentuje się na żywo.
#1 ŚWIECZKI W SZKLE BRÄCKA
Skusiłam się na nie, bo były stosunkowo niedrogie, a prezentują się fajnie. Miałam już jeden taki komplet i fajnie się paliły, więc i tym razem poprosiłam, by brat mi je kupił. Ich cena to 9,99 zł za komplet. Świece składają się z parafiny oraz wosku warzywnego. Każda świeczka ma inny kolor, choć w rzeczywistości środkowa od prawej niewiele się różni. W sumie na zdjęciu też jest to dość widoczne.
#2 PODKŁADKI PANNA
Wykonane są jakby z twardej, nieco chropowatej pianki (a dokładniej mówiąc, jeżeli ktoś ogarnia składniki to z kopolimeru etylenu z octanem winylu - dla mnie brzmi jak czarna magia), co bardzo mi odpowiada. Są przyjemne w dotyku, mają prosty, aczkolwiek bardzo fajny wzór. Nie różnią się praktycznie wcale jeżeli chodzi o kolorystykę. Na żywo tak samo intensywne jak na zdjęciu i bardzo się z tego cieszę, bo o taki odcień mi chodziło. Średnica tej podkładki to 37 cm, a jej koszt, to 7,99 zł/szt.
#3 LAMPA STOŁOWA LAMPAN
Jest to nie za wielka lampka, którą kupiłam do dekoracji, bo światło z niej, mimo, że ma piękny kolor, jest dość stłumione i słabe. Jej wymiar to 29 cm, a średnica klosza, to 19 cm. Produkt wymaga złożenia, ale jest to tak dziecinnie proste, bo polega jedynie na nałożeniu klosza. Żarówa do lampki sprzedawana jest oddzielnie. Ja miałam odpowiednią w domu, więc darowałam sobie ten zakup. Koszt takiej lampki to jedyne 11 zł (żarówka do niej w IKEA kosztuje 16 zł, czyli więcej niż sama lampka).
#4 NARZUTA + 2 POSZEWKI KARIT
Na zdjęciu nie pokazałam Wam narzuty, ponieważ jest tak wielka, że ciężko jest ją ładnie złożyć, więc pokazuję same poszewki, które swoją drogą są bardzo wymięte, ponieważ długo leżały w pokrowcu, takim a'la pokrowiec na śpiwór, więc trochę się przez to wygniotły. Mają one niestandardowe wymiary, więc poduszki będę musiała zrobić na własną rękę. Kolorem tego zestawu jestem bardzo rozczarowana. Na zdjęciu jest to nieco zgaszony turkus, a na żywo jest to dość jasny turkus. Po rozłożeniu przykrycia na łóżko okazało się, ze jest tak duże, że mogłam wziąć narzutę na łóżko pojedyncze. Trzeba je jakoś przerobić. Jest to mój najdroższy zakup, bo kosztował 149 zł. Narzuta ma wymiary 260x280 cm, z kolei poszewki 65x40 cm.
#5 LAMPION BORRBY
Lampion jest w sumie zakupem mojej mamy, ale też postanowiłam Wam go pokazać, ponieważ bardzo mi się podoba. W chwili zakupu był objęty promocją. W renie regularnej kosztuje 19,90 zł, natomiast niedawno była na niego promocja i kosztował w granicach 16 zł, czyli bardzo przyjemna cena jak za tak duży lampion. Jego wymiary to 28x15x15 cm, a tworzywo z jakiego jest wykonany to stal i szkło. Przepraszam za zdjęcia ze strony IKEA, ale zapomniałam zrobić mu zdjęcie - taka gapa ze mnie.
Tak prezentują się moje zakupy. Tak jak mówiłam, nie jest tego jakoś dużo, ale myślę, że wystarczy. Nie może być zbyt turkusowo. Zostało mi pomalować ściany i przykleić fototapetę i wtedy będę mogła Wam pokazać swój cały pokój przed i po, a Wy ocenicie, czy metamorfoza jest na plus czy minus.
Robicie zakupy w IKEA? Jakie produkty możecie polecić?
Tak jak ostatnio miałam wyśmienity humor, tak dziś trochę pozytywne emocje opadły. Czekam na przesyłkę od długiego czasu, po czym proszę sprzedawcę o nr nadania i okazuje się, że moja paczka jest od 10 grudnia w punkcie odbioru Inpost, bo została awizowana, a oczywiście nie muszę wspominać, że żadnego awizo nie dostałam. Gdybym się nie dowiedziała, to bym wcale nie dostała przesyłki, a ona z kolei wróciłaby do sprzedawcy. Musiałam jechać do miejscowości obok i szukać tego punktu (nawet nie wiedziałam, że tam jest). Po drodze był wypadek. Na drodze mała ślizgawka, trzeba uważać. Naszła mnie refleksja odnośnie tego wypadku i tego, że każdy z nas powinien o siebie zadbać i wykupić ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków. Fachowej pomocy w tym zakresie mogą nam udzielić w centrum odszkodowań. Warto się tam pofatygować.
mam taką lampkę, ale kremową ta na prąd i spoko jest.
OdpowiedzUsuńNo moje ładnie świeci, ale raczej światło do nauki to to nie jest :D
Usuńładne dodatki, na pewno dadzą wspaniały efekt:)
OdpowiedzUsuńlubię świeczki z Ikea, ale niestesty nie ma jej w miom mieście, więc rzadko bywam :)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości, a ja jeszcze nigdy nie byłam w ikei:/
OdpowiedzUsuńDziwię się, że w Toruniu nie zrobię tego sklepu :D
UsuńJa ostatnio kupiłam świeczniki Skurar oraz podstawki pod świeczkę.
OdpowiedzUsuńMam w planach odwiedzić sklep Ikea w Bydgoszczy jeszcze w tym miesiącu i wiem, że nie wyjdę z pustymi rękoma :)
OdpowiedzUsuńTo jest wręcz pewne :D Żebyś tylko w jeden koszyk się zabrała :D
UsuńNiestety do sklepu mam dość daleko,bo ponad 2godziny drogi więc nigdy tam nie byłam. Mam za to kilka innych sklepów w których znajdują się podobne cuda :)
OdpowiedzUsuńA cóż to są za sklepy? Ja mam to nieszczęście, że żadnych ogarniętych sklepów z dodatkami (poza Pepco) nie mam w swoim najbliższym mieście :D
UsuńJa niestety ten sklep mam daleko od siebie i tutaj jest problem, bo jak widzę te wszystkie rzeczy to z chęcią bym się wybrała tam na zakupy :)
OdpowiedzUsuńŁączę się w bólu, bo u mnie gdyby nie brat to też bym nic nie miała :p
UsuńJa Ikeę kocham i nigdy nie wychodzę z pustymi rękami haha :D Pokaż pokój w pełni z turkusami :D
OdpowiedzUsuńPóki co turkus i zieleń to nie najlepsze połączenie :D Po tym weekendzie dołączam malowanie. Fototapeta ma zostać wysłana w ciągu 2 dni roboczych (choć już w sumie powinna być u mnie, ale święta idą i są obsuwy), więc wszystko mam nadzieję zrobię przed świętami, a jak nie, to zaraz po :)
UsuńJa lubie kupować tam rożne dodatki ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam na Ikeą, ale ta lampka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie UWIELBIAM - IKEA - szkoda,że jest tak daleko ode mnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie Ikea za daleko zdecydowanie. Ale zakupy świetne :)
OdpowiedzUsuńWow! Same wspaniałości :) jak szkoda, że Ikea tak daleko...
OdpowiedzUsuńLampion mi się bardzo podoba :) Ja lubię Ikeę, ale zawsze mogę coś z niej mieć gdy jakiś znajomy tam jedzie, tak to mam za daleko;-)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś fanką niebieskiego.
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy i na dodatek w moim ulubionym kolorze :-)
OdpowiedzUsuńja nadal czekam na otwarcie sklepu w Lublinie... :/
OdpowiedzUsuńNo nie, ale super wyczucie! :D Dziś byłam w Ikea i też kupiłam te świeczki, ale w wersji karmelowej :D Kupiłam też kilka innych pierdółek, bo w sumie po to jest ten sklep - żeby kupować pierdoły :D:D
OdpowiedzUsuńJa wcześniej miałam jakiś ciastowy zestaw i świeczki w odcieniach brązu :D Super były :D
UsuńFajniutkie zakupy w pięknym kolorze :)
OdpowiedzUsuńLampka i świece bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie do mnie! :)
Świetne dodatki, już sobie wyobrażam jak będzie wyglądał pokój :)
OdpowiedzUsuńfajne rzeczy ,eh szkoda, że ikea jest tak daleko ode mnie ...
OdpowiedzUsuńKocham Ikea i mogłabym tam zamieszkać :) W szczególności polecam akcesoria, dodatki i wszelkiego rodzaju pudełka i pudełunie.
OdpowiedzUsuń:*
Ja często w Ikeii odwiedzam kącik przecen. Zawsze coś tam można trafić 20 zeta lub więcej taniej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam robić zakupy w Ikei :D
OdpowiedzUsuń