Cześć. Jakiś czas temu, pokazując Wam swoich ulubieńców z kategorii kolorówki, pokazałam Wam podkład Revlon Color Stay. Kupiłam go w jakiejś internetowej drogerii korzystając z okazji, że cena była bardzo zachęcająca, a wysyłka kosztowała 1 grosz. Od bardzo dawna chciałam go wypróbować, więc nie mogłam nie skorzystać z takiej cenowej okazji.
Podkładu używam od ok. 1,5 miesiąca, więc wyrobiłam sobie już na jego temat konkretną opinię. Cena tego podkładu waha się w granicach 30-70 zł w zależności od tego, gdzie go kupimy. Ja za swój zapłaciłam tylko 28 zł z wysyłką, więc jest to cena bardzo korzystna. Z tego co kojarzę, zakupu tego dokonałam na stronie kosmetyki z Ameryki. Jest to mój pierwszy podkład tego typu, który jest w szklanej butelce, a nie ma pompki. Początkowo dziwnie mi się go używało, ale jest to kwestia przyzwyczajenia.
Zamyka się go za pomocą zakrętki. Nie wiem jak będzie mi się go używało pod sam koniec, jednak nie jest on na tyle gęsty, by były z tym jakieś trudności. Prawdopodobnie postawię go na "głowie", by zawartość mogła spokojnie spłynąć do końca. Brak pompki jest dla mnie jedynym minusem tego podkładu. Długo zastanawiałam się jaki wybrać odcień. Nigdy nie widziałam tych podkładów na żywo, więc poradziłam się zaprzyjaźnionej blogerki, która pomogła dokonać mi dobrego wyboru. Skusiłam się na 150 Buff. Jest to podkład idealny dla mnie na tę porę roku. Dobra wiadomość na bladolicych - jest jeszcze jaśniejszy odcień, więc wiele osób znajdzie w nim swojego ulubieńca.
Podkład bardzo dobrze rozprowadza się po twarzy zarówno palcami jak i przy użyciu pędzli. Świetnie wyrównuje koloryt skóry. Konsystencja jest treściwa, więc zapewnia idealne krycie. Podkład jest nieco ciężki, ale coś za coś. Nie można mieć tak dobrego krycia i przy tym mieć lekki podkład. Idealnie pokrywa wszelkie niedoskonałości występujące na twarzy. Największym zaskoczeniem jest dla mnie trwałość, bo utrzymuje się na twarzy zaskakująco długo. Mam tendencję do podpierania się, co niestety nie sprzyja wytrzymałości produktu ponieważ najzwyczajniej w świecie się ściera. Tak prezentuje się odcień 150:
Warto też dodać, że podkład fajnie matuje. Ogólnie nie mam problemów ze świeceniem się, ale lubię mieć zmatowioną twarz. Podkład nie sprawia, że wygląda ona jakby była w masce, jeżeli nakładamy go w rozsądnej ilości. Do niedawna moim ulubieńcem był Rimmel Match Perfection, ale teraz bardzo chętnie zamienię go na Revlon Color Stay. Planuję już kolejny zakup i z czystym sumieniem mogę go polecić.
Znacie podkład Revlon Color Stay? Lubicie? Jeżeli tak, to jaki odcień wybrałyście dla siebie?
Znam i lubię:)
OdpowiedzUsuńJa oczywiście najjaśniejszy odcień wybrałam :)
Może kiedyś się na niego skuszę :) wydaje się być naprawdę ok i wiele osób go sobie chwali :)
OdpowiedzUsuńZnam ten podkład, na pewno się sprawdza, ale to podkład tylko na specjalne okazje i zimę. Przez swoje właściwości jest ciężki dla skóry, więc codzienne używanie może się skończyć niefajnie. Już nie wspominam o używaniu go w lecie - miałam okazję zobaczyć co się stało z twarzą jednej z klientek, która namiętnie go stosowała o każdej porze roku...szok szok szok!
OdpowiedzUsuńMam wersję dla cery suchej i uwielbiam :) Chociaź ja uważam, że nie jest to cięzki podkłąd. Każdy może być cieżki, a wszystko zalezy od sposobu aplikacji, kremu itp. ja swoj CS nakladam gąbką i nie dość ze ma rewelacyjny wygląd to jeszcze pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPodkład znam jednak nie miałam jeszcze okazji go wypróbować;)
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony podkład :D Co do pompki to można kupić sobie butelkę z pompką i przelać go :D
OdpowiedzUsuńkusi mnie, ale jeszcze się nie zdecydowałam, w sumie nie wiem czy zależy mi na tak mocnym kryciu jakie ma
OdpowiedzUsuńU mnie totalnie się nie sprawdził :( Zapchał mnie strasznie i przez kilka miesięcy borykałam się z nieprzyjacielami na twarzy :(
OdpowiedzUsuńMusze ego wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że znam :) Ulubieniec od lat i obecnie w domu mam chyba z 4 lub 5, choć mój odcień to sand beige :) Zdecydowanie podkład do zadań specjalnych i przetrwa nawet największe upały :)
OdpowiedzUsuńNie znam. Szkoda, że nie ma pompki
OdpowiedzUsuńCiekawy podkład, dobrze że matuje
OdpowiedzUsuńLubię, mam i to w tym samym odcieniu :)! Świetny podkład.
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam wersji do skóry suchej i normalnej w tym samym kolorze
OdpowiedzUsuńpodkład z tych ciężkich, miałam dawno temu
OdpowiedzUsuńŚwietne efekty z miłą chęcią bym wypróbowała ten podkład :-)
OdpowiedzUsuńteż go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa muszę w końcu go kupić :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam, ale nie używałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam jego starą wersję sprzed ponad roku. Nowa formuła u mnie się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńZnam i uwielbiam :) ma super krycie a to dla mnie bardzo ważne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go. Mój kolor to tez 150 BUFF :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze jesteś zadowolona. Podkład nie dla mnie bo ja sucharek:)
OdpowiedzUsuńProdukt nie dla mnie, bo ma suchą cerę, ale odcień bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam podkładów i moja cera dalej tego nie wymaga, jednak powoli będę się rozglądała za jakimś żeby mieć na wszelki wypadek i wezmę pod uwagę podkłady Revelon :)
OdpowiedzUsuńmi kiedyś nie podpasował, ale z chęcią spróbowałabym jeszcze raz ;)
OdpowiedzUsuńUżywam go już od bardzo dawna, jeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale w sumie nie potrzebuję mocnego krycia :)
OdpowiedzUsuńu mnie buff
OdpowiedzUsuńOd dawna używam podkładów z Bourjois bo tylko te mnie zadowalają, ale tyle osób chwali te Revlony za krycie, że mam ochotę zdradzić i sobie jeden zakupić na próbę.
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale może kiedyś wypróbuję. Moim ulubieńcem póki co jest Max Factor :)
OdpowiedzUsuńMiałam go :) 150 była na mnie za ciemna ;) A co do samego podkładu to mnie potwornie po kolejnej zmianie składu zaczął zapychać...
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię, odcień Buff
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię, u mnie odcień Buff :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na niego, tylko nie wiem na który kolor, musiałabym posprawdzać i dobrać najlepszy
OdpowiedzUsuń:)
Sama nie stosowałam, ale słyszałam dużo pozytywnych opinii ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie sie prezentuje, myślę że kiedyś go kupię:)
OdpowiedzUsuńP.S. Do tego podkładu pasuje pompka z serum do końcówek z Avonu :)
OdpowiedzUsuńWlasnie tez chciałam napisać to co Marzycielka co do pompki. Akurat moja cerę rowniez ten podkład zapchał choć miałam go dobre 3 lata temu moze teraz z wykorzystaniem BB byłby dużo lepszy i tez mogłabym spokojnie dobierać ilośc produktu. Być moze wtedy nakładalam zbyt wiele. Pewnie w przyszłości znów kupie ale teraz używam podkładów delikatniejszych i juz nie tak kryjących.
OdpowiedzUsuńTyle o nim czytałam, ale jeszcze nia miałam przyjemności używać
OdpowiedzUsuńO mój ulubiony fluid :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jestem dla niego oporna ;D
OdpowiedzUsuńJeśli nie jesteś przekonana nadal co do tego podkładu, to zapraszam Cię do przeczytania mojej recenzji http://drop-of-beauty.16mb.com/kolorowka/revlon-colorstay/ ciekawa jestem co o niej sądzicie a przy okazji czy rozwiałam wasze wątpliwości.
OdpowiedzUsuńBuziaki!! :)