Palę woski już od bardzo dawna i równie długo recenzuję je dla Was. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak ważny jest odpowiedni kominek, by cieszyć się jeszcze piękniejszymi zapachami. Dlatego miałam w swojej kolekcji dużo tanich kominków, najczęściej kupowanych w sklepach "wszystko po 5 zł". Czytając Wasze opinie o zapachach i wzmianki dotyczące ponownego odpalania tego samego wosku pozostałego w kominku drugi raz, trochę wątpiłam w szczerość tych słów. Sama robiłam to tylko kilka razy, ponieważ efekt zawsze był ten sam - zamiast pięknej woni, czułam po prostu zapach rozgrzanego kominka i nie było to nic fajnego. Postanowiłam zainwestować i zamówić oryginalny kominek Yankee Candle z motywem paproci na Goodies.pl i niżej możecie przeczytać co o nim myślę.
MOJA OPINIA:
Zakup ten, choć nie tani, okazał się strzałem w dziesiątkę! Cena takiego kominka to 49 zł, więc dużo, jednak ja nie żałuję ani jednej złotówki przeznaczonej na ten zakup. Kominek jest po prostu piękny i przede wszystkim pokaźny. Jest z 3 razy większy niż typowe kominki, które do tej pory miałam. Wydaje mi się, że można by spokojnie rozpuścić w nim dwa woski jednocześnie i zmieściłyby się w czasze.
Postanowiłam za pierwszym razem przetestować go podczas palenia wosku, który lubię najbardziej, by móc porównać woń jaka się unosi z nowego kominka, mając wyraźnie w pamięci zapach z kominka starego. I pewnie wiele osób nie uwierzy, ale zapachy różnią się i to w moim odczuciu bardzo. Palę woski od ok. 2 lat i tak ładnie dawno nie pachniały. Zapach jest taki prawdziwy, czysty w swym aromacie. Spróbowałam też odpalić go drugi raz i jakie było moje zdziwienie, kiedy zapach pachniał prawie tak samo jak podczas pierwszego odpalenia! Był nieco mniej intensywny, ale wciąż wyczuwalny i piękny. Bardzo się cieszę, że w końcu skusiłam się na jego zakup. Poza ewidentnymi zaletami jakie wymieniłam, dodatkowo pięknie prezentuje się na półce w moim pokoju. Ostatnio zaszalałam również z dekoracjami do pokoju. Kupiłam kilka obrazków na ścianę do domu. Myślę też o zakupie jeszcze jednego, mianowicie obraz ze zdjęcia wydaje się być fajną opcją. Dzięki temu obraz będzie oryginalny, niepowtarzalny i dla mnie sentymentalny.
Czy ktoś z Was ma kominek Yankee Candle? Jakie jest Wasze zdanie na jego temat?
Ciągle mam kominek "za 5 zł", ale mogę palić w nim woski wielokrotnie i nadal pachną tak samo :) Oczywiście nie wszystkie zapachy, bo niektóre z natury są słabsze ;) Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest posiadanie "niezabudowanego" kominka, czyli takiego, który ma przewiew na dole - u mnie jest to "misa" położna na pięciu "wspornikach", kominek nie ma żadnych ścianek ;)
OdpowiedzUsuńKażdy mój kominek z przodu miał otwory. Nie był do konca zabudowany, a mimo to zapach był gorszy w porównaniu z tym :p
UsuńChyba mnie nie zrozumiałaś :P Ciężko mówić o otworach, skoro moje kominki nie mają ścianek :D Pozwolę sobie wkleić link przykładowego kominka, który mi się sprawdza (mój był ze sklepu stacjonarnego, więc nie mam pojęcia, czy ten z Allegro jest identyczny, ale bardzo podobny) http://allegro.pl/kominek-podgrzewacz-do-olejkow-zapachowych-i5864269795.html
UsuńChyba jednak zrozumiałam, ale Ty wyraziłaś się dość nieprecyzyjnie ;) Napisałaś "Moim zdaniem kluczem do sukcesu jest posiadanie "niezabudowanego" kominka, czyli takiego, który ma przewiew na dole..." - otwory mogą zagwarantować przewiew na dole ;) Oczywiście nie taki jak zaprezentowany przez Ciebie kominek, ale zawsze jakiś.
UsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńmam od dawna - jest świetny
OdpowiedzUsuńśliczny :) mam bardzo podobny :)
OdpowiedzUsuńfajny ten kominek. Ja mam najzwyklejszy.
OdpowiedzUsuńPiękny jest, mogłabym w końcu taki dostać od kogoś :)
OdpowiedzUsuńMój kominek jest mały, biały, ale bardzo go lubię. Choć ten Twój wizualnie jest fantastyczny.
Jest piękny ;) po tym co przeczytałam muszę go kupić, uwielbiam palić woski.
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, ja też mam kominek z Goodies.pl :)
OdpowiedzUsuńPikny :) Mój ma już swoje lata, ale wydaja nieźle :)
OdpowiedzUsuńNie długo muszę wymienić kominek może padnie na tego.
OdpowiedzUsuńśliczny ten kominek, widzę, że dobrze wydane pieniądze :-)
OdpowiedzUsuńJednak oryginał w tym przypadku, jak również cena, miały znaczenie :) U mnie w domu królują świeczki zapachowe.... :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie mam kominek innej firmy i póki co jestem z niego zadowolona. Jednak z czasem planuję się zaopatrzyć też w YC.:)
OdpowiedzUsuńPiękny kominek <3
OdpowiedzUsuńŚliczny *.*
OdpowiedzUsuńPiękny jest mam podobny tylko brązowy :)
OdpowiedzUsuńPiękny kominek! Bardzo dobra inwestycja:)
OdpowiedzUsuńśliczny kominek :)
OdpowiedzUsuńDobry kominek to podstawa do wosków. Coś już o tym wiem :)
OdpowiedzUsuńśliczny
OdpowiedzUsuńNigdy się nad tym nie zastanawiałam. Wosków jeszcze nie palę ale przymierzam się do zakupu i powiem Ci, że teraz mam lekkie wątpliwości jaki kominek kupić, bo 49 zł to troszkę dużo jak na kominek :( doliczając jeszcze zakup wosków no nie wiem teraz co mam zrobić :(
OdpowiedzUsuńPamietam, ze zakup tego kominka byl moim pierwszym zakupem po wyprowadzce do Anglii haha, uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńna pewno by mi się spodobał bo kocham kwiatowe zapachy. super, że za drugim razem palenia zapcha też jest bardzo piękny i nie stracił na jakości
OdpowiedzUsuńNie mam niestety tego kominka, ja używam metalowego. Szybciej się nagrzewa i jest łatwy przy wymianie wosku :)
OdpowiedzUsuńKominek do palenia wosków powinien mieć wysokość 11 cm, bo w mniejszym woski mogą się przypalać :P Te mniejsze są przeznaczone bardziej do olejków zapachowych :)
OdpowiedzUsuńA co do samego kominka YC to mam taki sam i jest świetny :)
Bardzo ładny jest ten kominek ;]
OdpowiedzUsuńAle piękny kominek :O
OdpowiedzUsuńŚliczny kominek :-)
OdpowiedzUsuńMój obecny kominek nadaje sie już do wyrzucenia. Ten z Yankle Candle jest godny uwagi.Może będzie mój.
OdpowiedzUsuńCudo:)
OdpowiedzUsuńteż muszę zakupić taki orginalny kominek:)
OdpowiedzUsuńMam podobny kominek, różni się tylko motywem kwiatowym i mój jest chyba troszkę mniejszy ( albo to kwestia perspektywy zdjęcia) i nie zamieniłabym go na nic innego, jest bardzo zadowolona. Wosk odpalam kilka razy, wymieniam dopiero jak zupełnie nic nie czuć, czyli to tak ok 3-4 rozpalenia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, marciik.blog.pl
Fajne są takie ozdoby do domu - niby nic, a budują niesamowity klimat.
OdpowiedzUsuń