Perfecta Express Slim - krem powiększający i unoszący biust Push-Up oraz wyszczuplające krio serum

Hej. Jak się macie? U mnie całkiem fajnie, choć na wysokich obrotach. Wciąż trochę się dzieje, ale mam wakacje, więc mam też i czas by to wszystko zrobić. Korzystając z wolnej chwili postanowiłam napisać recenzję dwóch produktów z nowości Dax Cosmetics i są to produkty Perfecta z linii Express Slim - krem powiększający i unoszący biust Push-Up oraz wyszczuplające krio serum. Jeżeli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdziły, to zapraszam do zapoznania się z recenzją i podzielenia się swoimi spostrzeżeniami.

Produkty te są bardzo podobne jeżeli chodzi o opakowanie, co mi się podoba, ponieważ lubię taką spójność w kosmetykach z tej samej linii. Krem i krio serum mieszczą się w dość dużych, 200 ml plastikowych tubach, zamknięcie na tak zwany "klik". Produkty kładzie się na "głowie", co ułatwia wydobywanie produktu. Szata graficzna bardzo ładna, od razu ukazuje do jakich partii ciała przeznaczona jest dana tubka.

Nie rozpływam się nad tymi produktami. Zwykle jestem do nich nastawiona sceptycznie, ponieważ wiem, że te efekty nigdy się nie pojawią. Biust się nie powiększy i nie uniesie (szczególnie, jeżeli jest to obfity biust, a ja zaliczałabym swój do tych większych), a ciało samo z siebie, bez dodatkowej ciężkiej pracy się nie wyszczupli. Taka jest kolej rzeczy niestety. Nie ukrywam, fajnie byłoby, gdyby jakieś smarowidło rozwiązywało tak istotne mankamenty ludzkiego ciała, ale stąpając twardo po ziemi wiem, że raczej nie ma na to szans.

Mimo wszystko, produktów używało mi się całkiem dobrze, ponieważ oba mają bardzo przyjemną konsystencję. Nie jest ona tłusta, nie pozostawia żadnej lepkiej warstewki. Wchłaniają się szybko, co bardzo lubię. Krem do biustu jest rzadszy niż serum, ale mi to nie przeszkadza, ponieważ rozprowadza się go zdecydowanie szybciej. Zapachy produktów też są w porządku. Krio serum jest idealne na lato, ponieważ jest to serum chłodzące. Świetnie sprawdzi się w upały - przetestowane na własnej skórze! Tak jak nie lubię efektu rozgrzewania, tak efekt chłodzenia jest dla mnie bardzo dobrym wynalazkiem. Po miesiącu używania mogę stwierdzić, że widzę kilka dobrych stron używania tego typu kosmetyków, bo skóra po nich jest bardziej nawilżona i zdecydowanie jędrniejsza. Efektów wyszczuplenia ciała i uniesienia biustu, jak wspominałam, nie zauważyłam, jednak i tak zużyję te kosmetyki do końca, chociażby ze względu na te dwie zalety, które dzięki nim uzyskałam. Wydaje mi się, że kosmetyki te sprawdziłyby się lepiej (a przynajmniej krio serum), gdybym dołożyła do tego coś od siebie, np. jakąś aktywność fizyczną. Przy utracie masy ciała poprzez odpowiednie diety i ćwiczenia, warto używać takich kosmetyków, by nasza skóra była w lepszej formie.

Znacie te produkty? Jak spisują się u Was?