Czekolada - słowo, na dźwięk którego na rękach pojawia się gęsia skórka, bo... Czekolada nie zadaje głupich pytań, ona jest i rozumie. Gdybyśmy tylko mogły ją jeść każdego dnia, w dużych ilościach, to strach pomyśleć, jak każda z nas by wyglądała. Dla prawdziwej czekolady znalazła się wspaniała alternatywa - nie jest to jednak uciecha dla naszego żołądka, a radość dla ciała. Mowa oczywiście o kosmetykach pielęgnacyjnych oraz umilaczach kąpielowych. Poniższe produkty trafiły do mnie dzięki Oladi. Oladi.pl to jedna z największych internetowych galerii. Znajdziecie tam wiele inspiracji, ciekawych artykułów, a także porad. Porównywane są tam produkty z kilkudziesięciu tysięcy sklepów internetowych. Na stronie wyróżniono takie kategorie jak:
kobieta, mężczyzna, biżuteria, dziecko, uroda, sport i porady. Wszystko jest
świetnie pogrupowane i przedstawione, dzięki czemu poruszanie się po tej stronie jest bardzo intuicyjne, łatwe, bo wszystko jest pogrupowane.W dzisiejszym poście chciałabym napisać Wam co nie co o kosmetykach, które do mnie trafiły.
Cały zestawik już samym wyglądem przykuwa swoją uwagę. Najbardziej wizualnie zachęcił mnie czekoladowy płyn do kąpieli Chocolate Lavea Line. Ma ciekawą, dość gęstą konsystencję, mieści się w ładnym, plastikowym opakowaniu i ma czekoladowy, choć nieco przezroczysty kolor. Zapach jest obłędny - to trzeba po prostu powąchać. Po dolaniu do wody wytwarza się bardzo przyjemna pianka i unosi się aromatyczny zapach czekolady. Pozostając w tematyce kąpieli, w zestawie znalazłam również sól do kąpieli o zapachy mlecznej czekolady CosmoSPA. Wąchając ją mam wrażenie, jakby znalazło się tam coś jeszcze - zapach jest troszkę inny niż zapach płynu i trochę mniej wpasowuje się w moje gusta. Sól jest gruboziarnista, ma dość intensywny zapach, który unosi się znad wody. Używałam jej podczas kąpieli stóp, by uprzyjemniły tę czynność. Ma delikatne właściwości nawilżające.
Najczęściej sięgałam jednak po masełko czekoladowe, które mieści się w plastikowym opakowaniu z łososiową kokardką. Opakowanie nie jest zbyt solidne, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie, ale do samego produktu nie mam żadnych zastrzeżeń. Konsystencja zbita, którą dość ciężko się rozsmarowuje, jednak w kontakcie z ciepłym ciałem jakoś to idzie. Zapach jest po prostu obłędny. Lubiłam wcierać go sobie w dłonie, które dostawały wtedy solidną dawkę nawilżenia, a dodatkowo pachniały pięknie przez długi czas.
W paczuszce znalazło się również coś dla powonienia, czyli olejek zapachowy, którego woń ma przypomnieć nam zapach trufli. Olejek tak pięknie pachnie, że jest po prostu do wypicia (ale jednak prosiłabym, by tego nie robić;))! Tego typu produkty mają wiele zastosowań. Można stosować je do kominka na woski zapachowe, można również skroplić kawałek materiału i powiesić go w szafie. Super sprawdzą się również w samochodzie. Ciekawym sposobem jest również delikatne skropienie rogu poduszki - ta czynność ma za zadanie ułatwić zasypianie. Niektórzy dodają nawet takie olejki do proszku do prania, by nadać tkaninom pięknego zapachu - ale ja sama nie próbowałam. Podsumowując olejki jednym zdaniem: Szerokie spektrum zastosowań, skryte w małej buteleczce za niewielkie pieniądze. Ostatnim produktem jest czekoladowe mydełko, którego kształt przypomina babkę-ciasto. Jest to produkt na tyle uroczy, że nie miałam serca go użyć - no bo jak to tak? Bardzo lubię kosmetyki, które mają zapach słodyczy. To samo tyczy się wosków zapachowych - te "jedzeniowe" przeważnie się u mnie sprawdzają. Cieszę się, że nie trzeba opychać się czekoladą, a można zrobić coś dobrego dla swojego ciała i w tym pięknym zapachu przebywać.
Lubicie czekoladowe kosmetyki?
Wczoraj byl mój wielki dzień - broniłam tytułu magistra. Jak wiecie lub nie, studiowałam pedagogikę na Wydziale Nauk Społecznych. Ściślej mówiąc pedagogikę opiekuńczą z socjoterapią. Tematem mojej pracy była opieka, wychowanie i edukacja podopiecznych z jednego z pobliskich domów samopomocy. Ten dom nie ma strony internetowej, ale by bardziej Wam to uzmysłowić, działa podobnie do tego domu domyopiekiolimp.pl. Temat ten okazał się dla mnie bardzo wdzięczny oraz bogaty w literaturę. Cieszę się, że mam to już za sobą, choć obronie towarzyszył duży stres. Dziękuję sporej ilości czytelnikom, za wsparcie i trzymanie kciuków - podziałało!
Osobiście miałam krem z ziaji właśnie czekoladowy i naprawdę rewelacją było tak pachnieć :D Bardzo fajne kosmetyki, choć głupia łudziłam się, że ujrzę czekoladowy deser, który nie tuczy :D No, ale cudów nie ma- są kosmetyki haha ;)
OdpowiedzUsuńmm ;D uwielbiam czekoladę w każdej postaci :D
OdpowiedzUsuńteż lubię czekoladowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko, co czekoladowe :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńOj kusisz kusisz. Uwielbiam czekoladę w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńEch cudne, muszę sobie sprawić cos czekoladowego :-P
OdpowiedzUsuńTaka czekolada jest najlepsza! :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj otrzymałam przesyłkę z tymi produktami. Zapach czekolady uwielbiam, więc z przyjemnością przystąpię do testów ;)
OdpowiedzUsuńAch, taki zapach w kosmetykach to ja rozumiem :)
OdpowiedzUsuńPokusiłaś mnie na coś czekoladowego i teraz będzie za mną chodzić, aż nie trafię na jakiś czekoladowy kosmetyk :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam czekoladowe kosmetyki! Szczególnie jesienną i zimową porą. Płyn do kąpieli ma bardzo zachęcające opakowanie :)
OdpowiedzUsuńkocham wręcz czekoladowe kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyki! Czekolada w każdej postaci 😀
OdpowiedzUsuńOjaaaaa! Kupuje ten zestaw w całości !
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co czekoladowe; nawet kosmetyki :)
O mamusiu, byłabym zachwycona takim zestawem! Kocham czekoladę, niestety w każdej postaci :D.
OdpowiedzUsuńNo oczywiście, że tak !
OdpowiedzUsuńJa kocham zapach czekolady w kosmetykach. Szczególnie tych do kąpieli. Super zestaw
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie ten cudny zapach :)
OdpowiedzUsuńOhh niestety nie przepadam za zapachem czekolady w kosmetykach :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkie kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystko co czekoladowe :)))))
OdpowiedzUsuńteż mam tę paczuszkę, pachnie cudownie, stosowanie ich to czysta przyjemność
OdpowiedzUsuń