Rzadko kiedy pojawiają się na mojej stronie recenzje męskich produktów. Jak wiecie, nie lubię się ograniczać, dlatego w głównej mierze prowadzę blog lifestylowy. Męskie kosmetyki pojawiają się tu rzadko dlatego, że nie mogłam znaleźć mężczyzny, który chciałby takie produkty testować. Postanowiłam spytać brata, który jest mężczyzną nowoczesnym, dla którego testowanie kosmetyków nie stanowi żadnej przeszkody. Cieszę się, że ma takie podejście i wie, że stosowanie kosmetyków dedykowanych mężczyznom może przynieść dużo dobrego dla jego skóry. Dzisiejsza recenzja będzie w całości napisana przez niego, ja stworzyłam jedynie ten wstęp i zdjęcia, korzystając z tego, że ostatnio go odwiedziłam. Zapraszam zatem na pierwszą recenzję mojego brata, dotyczącą kremu do twarzy Janda, przeznaczonego dla mężczyzn w wieku 30+, na każdą porę dnia i nocy.
Krem nawilżający dla faceta? Przeważnie mężczyźni nie afiszują się za bardzo z tym, że stosują takie kosmetyki, bo przecież od tego już bardzo blisko do cieni na powieki (zdaniem kolegów). Po cichu jednak większość stosuje kremy przynajmniej do dłoni, a wielu także do twarzy. Niestety w szafce mężczyzny nie wystarczy pianka do golenia, maszynka, dezodorant i perfumy, jeśli chcemy się prezentować godnie. Dzisiaj w roli głównej krem nawilżający marki JANDA. Producent twierdzi, że „Twój wygląd to kapitał. Pomaga osiągać sukces. Zawodowo i prywatnie. (...)“. Trudno się z tym nie zgodzić. Czy ten krem przybliży nas do sukcesu? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie
Krem ma biały kolor, nie jest zbyt gęsty, ale też nie spływa z dłoni. Zapach bardzo przyjemny, nieintensywny, męski, bardziej w stronę perfum niż np. nut kwiatowych. Krem jest zamknięty w niedużym opakowaniu z pompką, dzięki której aplikacja jest przyjemna – zawsze bierzesz tyle ile potrzebujesz. Łatwo go rozprowadzić na skórze. Nawet po wchłonięciu pozostawia cienką, nawilżającą warstwę, która nie znika w trakcie dnia. Po nałożeniu nie pozostawia wrażenia tłustej skóry, lecz nawilżonej i przyjemnej w dotyku. Nawet po całym dniu w pracy czuję, że skóra nadal jest w tak samo dobrej kondycji jak po wejściu do biura. Kremu używam ok. miesiąc, niestety nie udało mi się przyzwyczaić do tego, by robić to codziennie. Opakowanie wydaje się niewielkie (50 ml), mimo to nadal go używam (nie jestem w stanie sprawdzić ile jeszcze go zostało). Ze wszystkich efektów, które obiecuje producent mogę potwierdzić, że na pewno szybko i skutecznie nawilża oraz wygładza. Nie zauważyłem efektu spłycania zmarszczek, natomiast zdecydowanie zapewnia komfort. Krem kosztuje 38 zł / 50 ml.
Czy dzięki temu kremowi osiągniemy sukces? To byłoby za proste. Czy dzięki temu kremowi czułem się pewniej? Tak, zdecydowanie. Czy pewność siebie przybliża nas do sukcesu? Odpowiedź na to pytanie pozostawiam Wam.
***
Jestem bardzo dumna ze swojego brata, dlatego, że podjął się testowania oraz dlatego, że napisał taką fajną recenzję, która była jego debiutem. Rośnie mi blogerska konkurencja w rodzinie :D Mam też dla Was filmik, na którym możecie zobaczyć jak powstają kosmetyki Janda - krok po kroku.
Może kupię mojemu bratu ten krem :D
OdpowiedzUsuńTwój brat napisał rewelacyjną recenzję- Brawo dla niego !
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam komu sprezentować tego kremiku, mój M. jest jeszcze przed 30 ;) i jak tylko wspomnę że " już parę kroków do 30 " to się denerwuje ;D To kremem go nie będę denerwować hehe :D
OdpowiedzUsuńFaceci są bardziej przewrażliwieni na punkcie wieku niż kobiety :) mój brat też się burzył, że on ma 29 a nie 30+ haha
Usuńmoj sie nie chce kremowac :)
OdpowiedzUsuńMój luby też nie chce nawet o tym słuchać :D
UsuńMój również. :-)
UsuńPierwsze widzę, ale nno nie mam komu tego polecić :D
OdpowiedzUsuńOj, żeby mój Luby się dał namówić na testy czegokolwiek... ;-)
OdpowiedzUsuńSuper, że brat napisała recenzję :)
OdpowiedzUsuńCiekawe... o takim kremie jeszcze nie slyszalam
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na świąteczny konkurs <3
https://nicoleotremba.blogspot.com/2016/11/wielki-konkurs-swiateczny.html
Łukasz zamiótł! :)
OdpowiedzUsuńBycie moim bratem do czegoś zobowiązuje :D
UsuńZaproponuję go narzeczonemu, ale boję się kupować mu jakiegokolwiek kremu bez jego akceptacji, żeby potem nie leżał i nie kurzył się w łazience :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda, kupiłabym chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńidealny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa opcja dla niego :P
OdpowiedzUsuńMi strasznie brakuje recenzji męskich produktów. Mojemu mężowi z resztą też, bo nie raz szukał recenzji kremu, który już kupił i chciał sprawdzić, czy poczynił dobry zakup, a tu cisza w Internecie na ten temat. :D Ostatnio szukałam też najlepszego na świecie kremu po goleniu i nikt mi nie pomógł, nawet Google. :( Także czekam na więcej z tej serii. <3
OdpowiedzUsuńmoże chłopu kupię pod choinkę;D
OdpowiedzUsuńMój mąż pewnie nie chciałby go używać, ze względu na ten film, który pozostawia ;) Nie wiedziałam, że Janda produkuje też męskie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Świetna recenzja :D
OdpowiedzUsuńNo, no brawo dla brata, egzamin zdany. Teraz nic jak testować kosmetyki dla mężczyzn i pisać razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńA mój facet jest dziwny i nie chce używać żadnych kremów... :P
OdpowiedzUsuń