Pozytywne opinie na temat produktów Catrice zalewają Internet. W sumie nawet się temu nie dziwię, bo póki co oba kosmetyki tej marki jakie miałam, świetnie się u mnie sprawdziły. Bardzo zachwalany był również korektor Liquid Camouflage, więc korzystając z promocji w jednej z drogerii skusiłam się na niego. Upolowałam go za 14,99 zł i uważam, że to bardzo dobra cena. Jeżeli chcecie poznać opinię całościową, zapraszam do czytania dalej.
Korektor Catrice Liquid Camouflage mieści się w opakowaniu identycznym jak błyszczyk. Sposób aplikacji jest więc taki sam. Za pomocą włochatego aplikatora nanosimy produkt. Skusiłam się na kolor najjaśniejszy, tj. 010 Porcellain. Na tę porę roku jest on dopasowany idealnie do mojej skóry. Nie jest ani za jasny, ani za ciemny, więc lepszego koloru wybrać po prostu nie mogłam. Jego pojemność to 5 ml.
Opakowanie jest schludne, widać przez nie korektor. Na wierzchu zakrętki-aplikatora widnieje nakleja z oznaczeniem kolorystycznym - lubię takie rozwiązania, bo szybko można znaleźć taki odcień, jakiego w danej chwili poszukujemy. Producent podkreśla również, że jest to produkt wodoodporny, ale za bardzo nie miałam możliwości tego sprawdzić, więc jeżeli ktoś wie, jak w tej kwestii się wpisuje, to koniecznie daj znać w komentarzu.
Jeżeli chodzi o krycie, to jestem z niego średnio zadowolona. Całkiem fajnie kryje cienie pod oczami (ale muszę zaznaczyć, że moje są niewielkie), za to z zakrywaniem drobnych niedoskonałości radzi sobie słabo, dlatego staram się, jak już, nakładać go dwa razy i wtedy efekt jest zdecydowanie bardziej zadowalający. Na pochwałę zasługuje tu piękny zapach korektora. Nie mogłam się mu nadziwić i zachwycałam się nim przez długi czas. Kiedy robiłam swatch do sesji tego korektora, zrobiłam do na ręku. Potem przez kilka godzin mogłam cieszyć się tym ładnym zapachem, więc fajnie, że nie wietrzeje tak szybko.
W skali od 1 do 10 przyznaję temu korektorowi 7 punktów. Od korektora wymagam zakrycia moich niedoskonałości, a w przypadku tego produktu dzieje się tak dopiero przy drugiej warstwie. Nakładanie jej z kolei wydłuża czas całego makijażu, a często czasu na niego i tak jest zbyt mało. Mimo to, zachęcił mnie do siebie idealnym dla mnie odcieniem, pięknym zapachem, poręcznym opakowaniem i promocyjną ceną. Jeżeli robicie zakupy online, to znajdziecie go na stronie Iperfumy.pl, razem z innymi kosmetykami tej marki.
Znacie kosmetyki Catrice? Macie ten korektor w swojej kolekcji?
Bardzo fajny produkt. Gdybyśmy mogli dostać go w pobliskim Rossmannie chętnie byśmy go wypróbowali. Online ciężko dopasować kolor.
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudowne zdjęcia :) Nie miałam go, ale nie kusi mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten korektor, lubiłam go nawet. Szukam jednak obecnie jakiegoś nieco lepszego
OdpowiedzUsuńzamierzam się kiedyś z nim zaznajomić, teraz jednak najlepiej sprawdza się u mnie korektor pixie 00
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana, jak tylko skończę swoje zapasy korektorowe ;)
OdpowiedzUsuńmam go, nie zakrywa cieni tak dobrze jak Collection 2000, ale nie jest zły
OdpowiedzUsuńnawet przypadł mi do gustu, nie zbiera się, nie wygląda żle po całym dniu
Mam go w odcieniu 020 i też bardzo lubię. Na ten jaśniejszy też mam ochotę, ale dopiero jak skończę obecne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale nie używam.Na początku bardzo mi się podobał, jednak później zaczął mnie wysuszać i widać go dosyć mocno;/
OdpowiedzUsuńJak dla mnie nie ma lepszego :) Jest perfekcyjny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Juliet Monroe :)
Korektor jest bardzo fajny tylko dla mnie nie ma odcienia dobrego;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie do zakrycia niedoskonałości moim nr 1 jest Catrice Camuflage (ten w słoiczku) :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu go kupić jak i tą formę kamuflarza w słoiczku Catrice :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zakupiłam i będę testować.
OdpowiedzUsuńLubię go :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim czytałam, ale na razie mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńJa go używam tylko i wyłącznie pod oczy i u mnie się sprawdza ;) Lubię go.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych korektorów ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to najlepszy korektor :)
OdpowiedzUsuńMasz rację nie zakrywa cieni jakoś super ale mam wrażenie że jakos fajnie wyglada pod oczami :) tak jakby rozswietlal tą okolicę :)
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec, aczkolwiek ostatnio mocno wysuszył mi powieki (stosowałam go jako bazę pod cienie również) i zrobiłam sobie od niego przerwę. Podobno 005 ma być dostępny (lub już jest) - muszę na niego zapolować.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten korektor :) świetnie się u mnie sprawdza pod oczy ;)
OdpowiedzUsuńmam, ale pod oczy jest dla mnie za ciężki...
OdpowiedzUsuńsporo osób go chwali. Sama chciałam się na niego skusić tylko po Twojej recenzji nie wiem. Moje cienie pod oczami biją wszystko na głowę, więc może być za słaby, ale jak znajdę w fajnej cenie to czemu nie?
OdpowiedzUsuń