Każda z nas z pewnością niejednokrotnie trafiła w swojej kosmetycznej karierze na jakiegoś bubla. Czasem zdarzają się nam one zdecydowanie za często. Oczywiście, chciałoby się kupować tylko kosmetyki, które się sprawdzą, ale prawda jest taka, że póki ich nie użyjemy, nie jesteśmy w stanie ocenić, czy dany produkt się sprawdzi czy nie. Mając w swoich zbiorach całkiem pokaźną kolekcję kosmetyków, które mogłyby wylądować w koszu, wpadłam na pomysł, by stworzyć wpis, który może pokazać Wam inny sposób na ich wykorzystanie. Mam nadzieję, że się Wam przydadzą.
#1 PŁYN MICELARNY
Jego głównym zastosowaniem jest usuwanie makijażu z naszej twarzy. Często jednak płyny podrażniają naszą skórę, przez co często zostają odstawiane w kąt. Pewnej zimy, spojrzałam na swój kołnierz od kurtki zimowej i przeraziłam się - był cały w podkładzie! W pierwszej chwili zaczęłam szorować go nasączonym wodą płatkiem kosmetycznym i jak pewnie się domyślacie, nie przyniosło to pożądanych rezultatów. Często nawet wypranie kurtki nie usuwa tego zabrudzenia do końca. Do głowy wpadł mi pomysł, by użyć do tego celu znienawidzonego przeze mnie micela i... Cały podkładowy brud zszedł w oka mgnieniu! Byłam zaskoczona i teraz tylko w taki sposób się tego pozbywam!
#2 SZAMPON DO WŁOSÓW, ŻELE POD PRYSZNIC, PŁYNY DO KĄPIELI
Jeżeli te produkty nie sprawdziły się u Was w funkcji podstawowej, jaką miały pełnić, możecie wykorzystać je chociażby do mycia pędzli do makijażu. Idealnie radzą sobie z nagromadzonymi na nich resztkami kosmetyków. Szampon dodatkowo może okazać się pomocny w przypadku parowania lustra - umyj lustro wodą z octem, następnie na nawilżoną szmatkę wylej odrobinę szamponu, umyj nią lustro, a problem powinien zostać zażegnany. Czasem zdarza się też tak, że nie zdążymy zużyć danego produktu, przed końcem jego daty ważności (szczególnie mam tu na myśli żele i płyny do kąpieli), ale wydaliśmy na nie jakąś gotówkę, więc mimo wszystko czasem po prostu szkoda ich wyrzucić. Zamiast to robić, możecie spożytkować je np. robiąc pranie ręczne delikatnych tkanin czy sweterków. Sprawdzą się również w codziennych pracach porządkowych, np. do mycia podłóg czy mebli kuchennych.
#3 TŁUSTY KREM
Czasem
kupujemy dane kosmetyki pod wpływem impulsu, co nie zawsze jest dla nas
dobre. Jeżeli zdecydowałaś się na zakup jakiegoś tłustego kremu, który
teraz leży nieużywany na dnie kosmetyczki czy szafki, użyj go do
pielęgnacji swoich skórzanych rzeczy, takich jak torby, buty czy inne
skórzane dodatki oraz do pielęgnacji produktów skóropodobnych. Można
pokusić się o polerowanie nim mebli, szczególnie tych, które wykończone
są lakierem.
#4 ODŻYWKA DO WŁOSÓW
Zapewne
nie napiszę niczego odkrywczego, ale odżywkowe bubelki sprawdzają się u
mnie świetnie jako alternatywa dla pianek do golenia. Odżywki potrafią
delikatnie zmiękczyć włoski oraz zapewnić poślizg, który jest tak bardzo
mile widziany podczas golenia. Sposób godny wypróbowania, więc polecam
każdej z Was.
#5 LAKIER DO WŁOSÓW
Możemy nim utrwalić nasze wyczesane brwi. Jedyne co trzeba zrobić, to popsikać nim szczoteczkę do brwi (często znajdziemy taką kupując całe zestawy pędzli. Jeżeli nie masz takiej szczoteczki, pomocna okaże się włosiasta szczoteczka po starym tuszu) i delikatnie je przeczesać. Efekt jaki dzięki temu uzyskamy potrafi być naprawdę zaskakująco trwały. Podobno lakier radzić sobie z plamami po długopisach czy farbach, ale tego nie próbowałam.
Jak widzicie, czasem lepiej nie wyrzucać pod wpływem chwili niesprawdzających się kosmetyków, bo mogą one mieć masę innych zastosowań. Z pewnością jest jeszcze wiele innych pomysłów na wykorzystanie kosmetyków, jak np. użycie bezbarwnego lakieru na oczko w rajstopie, używanie pasty do polerowania srebra, stosowanie pianki do golenia na zaparowane lustro czy używanie szminek jako różu w kremie. Wszystko zależy od naszej wyobraźni, a dzięki temu możemy dodatkowo zaoszczędzić trochę domowego budżetu. Podobnie rzecz ma się w innych sferach naszego życia. Weźmy pod uwagę chociażby samochód - mój niestety dość często ląduje na warsztacie, ponieważ jest już trochę leciwy i co jakiś czas trzeba mu coś wymienić. Gdybym za każdym razem zdawała się tylko na wolę mechaników, to poszłabym z torbami. Często kupuję auto części na internecie, bo tam ceny są znacznie niższe. W taki oto sposób wymieniam to, co muszę, a nie kosztuje mnie to fortunę. Kupowanie i pożytkowanie z głową jest fajne.
Znacie te sposoby? Koniecznie podzielcie się swoimi patentami na wykorzystanie bubli!
Pomysł z micelem genialny! Zapamiętam na pewno :))
OdpowiedzUsuńPomysł z płynem micelarnym jest świetny :) A ten trik z myciem szyb i luster, które parują szamponem znam i stosuję. Sprawdza się super :)
OdpowiedzUsuńto co się u mnie nie sprawdza od razu przekazuję dalej
OdpowiedzUsuńZnałam te sposoby. Zawsze staram się wykorzystać kosmetyk, nie lubię marnotrawstwa.
OdpowiedzUsuńSuper pomysły kochana, z micelarem wypróbuje bo mam jednego bubelka :D
OdpowiedzUsuńże wcześniej nie wpadłam na takie wykorzystanie płynu micelarnego! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie spotkałam się nigdy z tym pomysłem, choć wiele postów tego typu czytałam :D
UsuńRewelacyjne pomysly☺
OdpowiedzUsuńciekawe pomysły, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO kurcze! nie wpadłabym na te pomysły! ciekawe, kilka z nich z całą pewnością wypróbuję. Świetny post :*
OdpowiedzUsuńkrem na meble - brzmi ciekawie, jednak boję się zaryzykować
OdpowiedzUsuńNajlepiej wypróbować na jakimś starym meblu - na próbę, albo zrobić próbę na boku mebelka, który stoi przy ścianie ;)
UsuńDobra, idę czyścić kurtkę :P
OdpowiedzUsuńJa już przerzuciłam się na wiosenną, po czym spadł śnieg, przeprosiłam się z zimową, spojrzałam na kołnierz i o mało nie padłam - jeden wielki podkład :D Też muszę to wyczyścić :D
Usuńteż zawsze daję drugie życie nielubianym kosmetykom :D żele / szampony itp do podłóg- zawsze ! :D
OdpowiedzUsuńJedynka mnie zaskoczyła. Ja kurtkę pomalowaną nie wiadomo czym, zmywałam wacikiem z perfumami na spirytusie :D A tłusty krem do twarzy, który kompletnie mi się nie sprawdził, używam na łokcie :)
OdpowiedzUsuńIdę czyścić kurtkę z podkładu micelem :D pa :D
OdpowiedzUsuńFajne pomysły :)
OdpowiedzUsuńTrik z Micelem naprawdę genialny, że ja na o nie wpadłam1
OdpowiedzUsuństosuję różne triki
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pomysły :D
OdpowiedzUsuńnie lubię wyrzucać kosmetyki, więc zawsze wykorzystuje je w taki sposób jaki przedstawiłaś, a np. kremy do twarzy, czy olejki które mi nie spasowały, zawsze lądują na nogi czy stopy. Szampony czy żele wykorzystuje do mycia pędzli ;) Trik z lakierem do włosów nie znałam :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam problem w doczyszczeniu kurtki z pudru, musze wypróbować twój pomysł!
OdpowiedzUsuńDo czyszczenia pędzli do makijażu używam szamponów dla dzieci, a najlepiej z Ziaji. :)
O kremie słyszałam, ale nie próbowałam.
Odżywka do golenia? Nie znałam, muszę wypróbować!
Fajne pomysły, ja wszelkiego rodzaju odżywki, szampony i żele, których nie lubię - stosuję do depilacji nóg np. ;)
OdpowiedzUsuńO odżywce jako piance już słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście ostatnio trafia mi się mało bubli, ale stosowałam kiedyś kilka takich trików :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zdarzyło mi się nie trafić z micelem, ale na pewno zapamiętam sobie Twój pomysł ;).
OdpowiedzUsuńFajne triki , a szczególnie ten z lakierem do włosów 😊
OdpowiedzUsuńŚwietny post. Sposoby są mi już znane. O sposobie z płynem micelarnym nie słyszałam, ponieważ nie używam ani pokładu ani płynów micelarnych ale dobrze wiedzieć na przyszłość, że tym produktem można usunąć podkład z kołnierza kurtki. Czasami używałam szamponu który nie był dobry dla moich włosów do mycia podłóg albo nawet do rąk. Fajnie również sprawdza się odżywka/maska do włosów do golenia.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam tak odmłodzić kosmetyków - sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam do czego użyć niepotrzebnego micela ;)
OdpowiedzUsuńPatent z micelem znam i też wykorzystuję go w tym celu :)
OdpowiedzUsuńBałabym się nakładać tłuste kremy na skórzane produkty. Często kosmetyki zawierają składniki, takie jak substancje zapachowe, które mogą odbarwić jasną skórę. Kremy te za to świetnie się sprawdzają do pielęgnacji stóp :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, ja często tłuste kremy zużywam na np. łokcie, a wodę micelarną do mycia pędzli :)
OdpowiedzUsuńChyba wszystkie znam i większość stosuję :) Bardzo nie lubię wyrzucać kosmetyków zwłaszcza, jak to napisałaś jeśli wydałam 'jakąś gotówkę' :)
OdpowiedzUsuń