wtorek, 9 maja 2017

Shinybox - Spełnij marzenia - kwiecień 2017 - minirecenzje

Długi weekend majówkowy powoli dobiega końca. Mam nadzieję, że wypoczęliście i naładowaliście baterie, przynajmniej na jakiś czas. Ja po części spędziłam majówkę na uczelni, kolejne dni na relaksie w domu - nic szczególnego. Miałam więc trochę czasu na przetestowanie nowości, które do mnie zawitały. Jedną z nich był kwietniowy box Spełnij marzenia od Shinybox. Czy po testowaniu moje marzenia zostały spełnione?


#1 -417 PIENIĄCY SIĘ ŻEL DO MYCIA TWARZY Z LUFĄ - to właśnie na ten produkt było największe "bum", kiedy wszyscy dowiedzieli się, że znajdzie się on w kwietniowym pudełku Shiny. Nie wiedziałam za bardzo skąd te zachwyty, bo marka była mi obca. Jeszcze tego samego dnia przeszłam do testowania. Żel mieści się w miękkiej, plastikowej tubie, której zamknięcie na "klik" zabezpieczone jest dodatkowo folią. Konsystencja jest dość gęsta, żółtawa i ma w sobie małe drobinki, które nie są zbyt ostre. Pieni się słabo. Żel dobrze oczyszcza skórę twarzy, ale przeszkadza mi jego ostry, chemiczny zapach, z którym totalnie się nie polubiłam. Pachnie dla mnie niczym jakiś detergent. 


#2 DR IRENA ERIS - BŁYSZCZYK DO UST PROVOKE - to mój pierwszy produkt z serii Provoke i ogólnie od Dr Ireny Eris. Wcześniej kupowałam tylko te kosmetyki mamie. Nie bardzo ucieszyłam się z błyszczyku, bo ich nie używam, ale skoro ludzie na fanpage Shiny zaczęli się cieszyć, mimowolnie i ja nabrałam entuzjazmu. Trafił mi się błyszczyk w odcieniu beżowym. Opakowanie jest piękne, eleganckie i widać na pierwszy rzut oka, że ekskluzywne. Na plus również zapach. Błyszczyk ma wiele drobinek świecących i bardzo lepka konsystencję, która mi nie odpowiada.


#3 FABERLIC - BALSAM TLENOWY Z SERII AIR STREAM LINII LEGENDARNY TLEN - tego produktu jak i marki nie znam kompletnie. Ma małe poręczne opakowanie w pięknym, niebieskim kolorze ze srebrnymi napisami. Pojemność to tylko 50 ml, więc świetnie sprawdzi się jako balsam podróżny. Konsystencja jest jakby żelowa, po rozsmarowaniu nieco wodnista. Dość szybo się wchłania, nie pozostawia tłustej, ani lepkiej warstwy.  Skóra po nim jest bardzo przyjemna w dotyku. Taka delikatna i gładka od razu po zastosowaniu. Często smaruję nim ręce. Uważam, że jest godny polecenia. 


#4 KRYNICKIE SPA - ROZŚWIETLAJĄCY KREM POD OCZY - jego pojemność, to 30 ml i starczy na prawdę bardzo długi czas. Jest zakręcany, wydobywa się go za pomocą długiego dzióbka. Konsystencja jest biała, dość gęsta, szybko i fajnie się rozsmarowuje. Zapach bardzo delikatny, mało wyczuwalny, ale w tle gdzieś czuję jakby mieszankę cytrusową. Jest to krem zarówno na noc jak i na dzień. Data ważności dość krótka, należy zużyć produkt przed upłynięciem 3 miesięcy. Nie mam zbyt wielkich problemów z opuchlizną pod oczami czy wielkimi cieniami, więc produkt nie miał zbyt wielkiego pola do popisu. Dobrze nawilżał skórę wokół oczu, sprawił, że była ona delikatna i prezentowała się wizualnie lepiej.


#5 JOKO MAKE-UP - SPIEKANY RÓŻ DO POLICZKÓW - różów do policzków mam tyle, że gdyby na ten moment zawieszono ich produkcję, starczyłoby mi ich do końca życia. Róż Joko, wpada bardziej w brzoskwiniowe i pomarańczowe tony, niż różowy, jednak świetnie prezentuje się nałożony w okolicy kości policzkowej. Pięknie się błyszczy! Kiedy po raz pierwszy naniosłam go tylko na rękę, by sprawdzić kolor, od razu przypadł mi do gustu. Odpowiednio roztarty daje bardzo naturalny i delikatny efekt, a nie nachalny błysk, za co należą mu się brawa. Wygląda dość niepozornie i tandetnie, ale ma moc i na pewno będę go często używała!


W pudełku znalazłam również próbkę szamponu Lab One, ale jeszcze nie miałam okazji jej używać. Dodatkowym "produktem" w pudełku była ulotka z Katalog marzeń. Był to voucher na 30 zł do wykorzystania na usługi tam widniejące. Bardzo fajny dodatek, może uda mi się wykorzystać go w jakiś sposób w Olsztynie. Pudełko nie do końca spełniło marzenia. Lepiej spisały się u mnie te tańsze produkty, jak np. róż czy balsam, niż te, o których było głośno. W każdym razie, Shinybox mam wrażenie, że z każdym miesiącem bardzo stara się, by sprawić przyjemność swoim subskrybentom. Udoskonalają swoje pudełka oraz ich zawartość. Shiny ma dużo wspólnego z firmą http://www.e-opex.pl/. OpEx Group to firma zajmująca się dostarczaniem wiedzy i rozwiązań z zakresu ciągłego doskonalenia, przede wszystkim w obszarach takich jak: zarządzanie produkcją, logistyka produkcji, a także szeroko pojęta optymalizacja procesów produkcyjnych, administracyjnych, transakcyjnych i serwisowych.

A jak produkty spisały się u Was? Skusiłyście się na zamówienie kwietniowego pudełka Shinybox?

17 komentarzy

  1. dla mnie podstawowym minusem tego żelu jest konsystencja i opakowanie, przez ten otwór wylewa się zbyt dużo żelu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka produktów mi się spodobało, ale wiem, że niektóre musiałabym rozdać z takiego pudełka

    OdpowiedzUsuń
  3. Krynickie SPA rozświetlający krem pod oczy bardzo mnie zaciekawił :) Wydaje się bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego wszystkiego znam tylko Joko i Dr Irena Eris, ale takie sobie te pudełko jak dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najmniej jestem zadowolona z błyszczyka, bo nie lubię tego typu produktów. Róż ma śliczny odcień, a reszta czeka spokojnie na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawe kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zauważyłam , ze testujesz bardzo dużo boxów! Super, często szukam rzetelnych opinii o takich boxach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie jestem na bieżąco tylko z Shinybox, ostatnio też trochę z Liferią ;) Mam nadzieję, że dalej będzie okazja, bym mogła je dla Was opisywać ;)

      Usuń
  8. A mój róż dzisiaj rozsypał się w drobny mak, nad czym bardzo ubolewam :( Błyszczyk to totalnie nie mój kolor, nawet go nie otwierałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ouuu, to szkoda, bo jest bardzo fajny!

      Usuń
    2. Mi się też bardzo podobał. Na szczęście nie jest drogi, więc niewykluczone że go sobie kupię ;)

      Usuń
  9. Niestety nie znam nic z tych kosmetyków więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie żel ładnie pachnie :D A pudełko w całości okazało się przeciętne - spodziewałam się, że będzie lepsze :P

    OdpowiedzUsuń
  11. nie znam tych kosmetykow ...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten rozświetlający żel pod oczy mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  13. od dawna nie zamawiam już tych pudełek

    OdpowiedzUsuń

Zostawiając komentarz wyrażasz zgodę na gromadzenie danych osobowych zawartych w komentarzu takich jak np. nick, imię i nazwisko, adres e-mail. Dane te nie będą wykorzystywane przez Administratora Bloga. Więcej informacji znajdziesz w zakładce "Polityka prywatności".

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...