Wśród tylu wspaniałości Makeup Revolution, jakie teraz mam w kolekcji, trudno przejść obojętnie nawet największemu kolorówkowemu ignorantowi. Produkty tej marki zawsze mają nietuzinkowe opakowania i odznaczają się przyzwoitą jakością. Wśród wielu opakowań, do gustu przypadły mi bardzo małe ciemne i jasne pozłacane pudełeczka. W nich skrywały się opakowania, które swoim wyglądem przypominają portfeliki. Uprzednio zapakowane były w dodatkowe woreczki, jakby aksamitne. To dodawało całości uroku i elegancji, a ponad to sprawiało wrażenie, że producent zaplanował wygląd tych opakować w najmniejszym szczególe. Nawet w taki sam sposób się otwierają. Wiedziałam, że będą to produkty, które przetestuję w pierwszej kolejności i tak się stało. Zapraszam Was na recenzję paletek Renaissance Day, Renaissance Night oraz Renaissance Glow.
Z tego trio można wyczarować chyba naprawdę wszystko, począwszy od delikatnych makijaży, które możemy nosić każdego dnia, kończąc na ciemne, mocne i wieczorowe makeupy, które możemy sobie "zafundować" na większe wyjście, np. na jakąś imprezę czy wesele - sprawdzi się idealnie. Paleta Renaissance Day, to małe, jasne opakowanie, które mieści w sobie 5 kolorów cieni. W głównej mierze są to odcienie matowe, co mi się podoba. Renaissance Night to paletka, która posiada zdecydowanie ciemniejsze odcienie. Ich również jest 5 w głównej mierze składają się z brokatów. Środkowy odcień, takie nieco miedziane złotko, kupił mnie w całości. Ma rewelacyjną pigmentację i świetnie się nakłada. Obie paletki mają cechę wspólną - obie mają na początku jasny odcień, który zawsze nakładam na całą powiekę, by później łatwiej móc blendować cienie. Kolejnymi cechami wspólnymi są sporych rozmiarów lusterko oraz pędzelek dwustronny,
jednak nie jest on zbyt wygodny, wolę swoje (mimo to, miło, że się tam
znalazł), mimo to w ekstremalnych warunkach mógłby się przydać.
Moje serce skradła również paletka Renaissance Glow. Jest to zestaw do konturowania twarzy. Z lewej strony mamy bronzer, z kolei z prawej rozświetlacz. Oba produkty mają fajnie tłoczone wzory. Jeżeli chodzi o opakowanie, to jest identyczne jak przy paletce dziennej i nocnej z tym, że jest nieco większe. Odcienie nie są zbyt mocne, także przy konturowaniu raczej nie można sobie wyrządzić krzywdy, a to jest ważne, szczególnie dla początkujących, do których ja jak najbardziej się zaliczam. Gdybym miała jechać w podróż i miałabym ograniczyć zawartość swojej kosmetyczki do minimum, to skusiłabym się na paletę Renaissance Day. Mimo, że jest to paleta kolorów dziennych, to można za jej pomocą pomalować oko nieco mocniej. Wszystko za sprawą ostatniego, dość ciemnego cienia. Teraz chciałabym zaprezentować Wam swój ostatni makijaż, który wyczarowałam za pomocą palety dziennej.
Z efektów jakie uzyskałam jestem bardzo zadowolona. Jeżeli chodzi o makijaże, to uchodzę raczej za osobę, która ma do tego dwie lewe ręce, dlatego też jestem z siebie dumna, że udało mi się zrobić taki makijaż. Oczywiście ma on jeszcze braki, ale na pewno będę nad nimi pracowała. Paletkami Renaissance malowało mi się naprawdę dobrze. Cienie super się blendowały, można było nimi fajnie stopniować efekty. Makijaż zdecydowanie zaliczam do tych dziennych. Świetnie sprawdzi się jako makijaż do pracy, ponieważ jest subtelny i niezbyt mocny. Ładnie podkreśli oko. Poza paletami użyłam również czarnego eyelinera w płynie oraz białej kredki, którą naniosłam na linię wodną, by powiększyć oko. Usta pokryłam matową pomadką. Podczas wykonywania makijażu pomocne okazały mi się pędzle Makeup Revolution - podkład i korektor naniosłam za pomocą silikonowych pędzli, z kolei do blendowania cieni posłużył mi pędzel do blendowania z zestawu Ultra Sculp and Blend Collection.Każdą z tych paletek możecie zakupić na Iperfumy.pl. Asortyment w tej drogerii jest bogaty.
Co sądzicie o paletach Renaissance od Makeup Revolution? Która podoba Wam się bardziej, wersja Day czy Night? Podoba Wam się wykonany przeze mnie makijaż?
Opakowanie i sposób otwierania wyglądają wprost zjawiskowo. Chętnie nosiłabym taką na co dzień w torebce. Wolę mocne kolory, więc zdecydowanie wybrałabym wersję nocną. Pięknie Ci wyszedł ten makijaż.
OdpowiedzUsuńMakijaż wyszedł
OdpowiedzUsuńprzepiękny.
Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem tych paletek- mają typowo moje kolory!
Kosmetyki prezentują się świetnie. Wspaniałe kolorki no i makijaż też jest super:)
OdpowiedzUsuńKolory takie jak lubie więc pewnie skuszę się na któryś z tych portfelikow. A jesli jeszcze piszesz ze cienie super sie blenduja to tym bardziej mnie zachecilas
OdpowiedzUsuńAle ślicznie sie prezentują te paletki Ta dzienna wyglada na bardzo uniwersalna :)
OdpowiedzUsuńnie znam tych paletek, ale cudownie się pomalowałaś i fajnie, że się cieszysz z końcowych efektów. :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te paletki - śliczne są, a kolorki bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńŁadny, delikatny makijaż, lubię takie neutralne kolory, nie miałam nigdy jeszcze pędzli Makeup Revolution
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowania, kolory fajne zarówno w wersji Day jak i Night (więc obie bym chciała;)
OdpowiedzUsuńPiękny i subtelny makijaż:)
Ślicznie wyglądają te maleńkie torebusie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentują się te paletki :)
OdpowiedzUsuńPaleta do konturowania mnie najbardziej kusi :D
OdpowiedzUsuńale makijaż sobie strzeliłaś, a mówiłaś, że talentu nie masz
OdpowiedzUsuńBo nie mam, udał się jeden na milion :)
UsuńBardzo ładnie wyglądaja, na pierwszy żut oka jak portfeliki
OdpowiedzUsuńNono makijaż niczego sobie :D Robisz postępy :D
OdpowiedzUsuńA z paletek ciężko mi zdecydować, która ładniejsza bo i Night i Day mi się podobają :D
Makijaż wyszedł ci przepiękny! a najbardziej jestem zachwycona tą perfekcyjną kreską;) wiem, że nie to jest głównym bohaterem, ale musiała, Ci o tym powiedzieć:)
OdpowiedzUsuńPiekne kolory. Ja tez mam 2 lewe rece Ale pamietaj-praktyka czyni mistrzem 😊 skusilabym się, nie dość, ze ładne kolory to jeszcze maja urzekające opakowanie niczym mini portfelik ❤
OdpowiedzUsuńTo co mnie strasznie urzeka w MUR to design pakowań!.Za sam wygląd kupują mnie totalnie!
OdpowiedzUsuńZ zewnątrz wyglądają jak takie male torebeczki! No mega design:)
OdpowiedzUsuń<3
Opakowania mają prze-boskie!! nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPerfekcyjne opakowania! Z daleka wyglądają jak mała kopertówką ;D
OdpowiedzUsuńOstatnio patrzyłam się na kolorówkę z Mur ale niestety nie było tych cudnych portfelikowi cieni itp. Samo opakowanie już zachęca nie mówiąc już o wyposażeniu w środku!!!
OdpowiedzUsuńSuper makijaż bardzo mi się podoba :) Kreska idealna :)
OdpowiedzUsuńDo idealnej jeszcze jej daleko :D
UsuńNo, no, no opakowanie prezentują się pięknie. Kolory naturalne więc myślę że każda by chętnie przygarnęła by taką paletkę.
OdpowiedzUsuńHi there I am so excited I found your web site, I
OdpowiedzUsuńreally found you by accident, while I was looking on Askjeeve for something else,
Regardless I am here now and would just like to say many thanks for a incredible post and a all round thrilling blog (I also love the theme/design), I don't have time to read through it all at the moment but I have bookmarked it and also added your RSS
feeds, so when I have time I will be back to read more, Please do keep up the
great work.
Pięknie wyglądają te paletki, bardzo luksusowo :)
OdpowiedzUsuńpiękne, eleganckie opakowanie!
OdpowiedzUsuńMuszę je zakupić. Wyglądają pięknie, a że ja lubię ładne rzeczy to na pewno pojawiają się w mojej toaletce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Ale pięknie wyglądają !!! Jak torebki maluśkie :) urocze
OdpowiedzUsuńŚliczne paletki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńJa kocham ich produkty, sa cudowne, ta paletka sama w sobie wyglada pieknie.
OdpowiedzUsuńhttps://gosiajozwiakmakeup.blogspot.com/
Opakowanie jest bardzo eleganckie. Podoba mi się makijaż oka :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyszedł CI makijaż Kochana! Jest symetryczny i na prawde świetny ! Sama chętnie bym się tak pomalowała! Ach to prawda! Oni na prawdę mają świetne opakowania, ale chyba nie przebiją tych swoich czekoladek :* Buzioleeeeeeee :*
OdpowiedzUsuńSam wygląd tych palet to cudo. Mi najbardziej podoba się ta z błyszczącym cieniem <3
OdpowiedzUsuńPięknie wykonany makijaz :)
OdpowiedzUsuńMam jedna z tych palet. Sa pieknie zapakowane, bardzo eleganckie. Wg mnie to taka podreczna paletka do torebki. Nigdy nic nie wiadomo, zawsze warto miec przy sobie zeby poprawic make up.
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona opakowaniami tych cieni i Twoim makijażem :) Pięknie.
OdpowiedzUsuńMakijaż super, pięknie w nim wygladasz. Paletki sa świetne i wyglądają trochę jak eleganckie kopertówki
OdpowiedzUsuńAle cudeńka! Ta paletka z matowymi cieniami musi być moja. Makijaż zmalowałaś piękny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kosmetyki ! makijaż extra :)
OdpowiedzUsuńMakijaż jak marzenie! Jesteśmy pod wrażeniem ^^
OdpowiedzUsuńChcę tą paletkę z błyskiem!!!!!
OdpowiedzUsuńTaki jasny cień na początku paletki, to tak zwany cień bazowy i na nim wszystko lepiej się trzyma. Ładnie Ci w takim makijażu, faktycznie powiększa Ci oko! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńJestem Nimi zauroczona ����
OdpowiedzUsuń