Mamy już październik, więc pora na openbox wrześniowego pudełka Liferia Jesienna Aura. Zauważyłam, że im bardziej reklamowane jest jakieś pudełko, tym jego zawartość daleka jest od zadowalającej. W przypadku Liferii nie mamy do czynienia z natrętną reklamą, a pudełko zawsze trzyma poziom. Nie znajdziemy w nim kosmetyków dostępnym w każdej drogerii, a więc wymóg poznawania nowości jest tu spełniony w 100%.
OOH! - OILS OF HEAVEN MORNING FACE OIL - ANGLIA - TRAVEL SIZE 49 ZŁ / 15 ML
Olejek Moringa może być stosowany zamiast kremu do twarzy i świetnie się spisze nawet pod makijaż. Dzięki kwasowi oleinowemu, witaminie A i C chroni przed wolnymi rodnikami i nawilża skórę. Dodaj kroplę do ulubionego kremu lub stosuj solo.
GREENFROG BOTANIC - ŻEL DO MYCIA CIAŁA - ANGLIA - TRAVEL SIZE - 19 ZŁ / 100 ML.
Organiczny żel delikatnie oczyszcza, ale nawilża skórę dzięki aloesowi. Nie zawiera SLS-ów ani parabenów, jest odpowiedni dla wegan i cruelty free!
POSTQUAM - KONTURÓWKA DO UST CARMEL - HISZPANIA - PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY - 30 ZŁ
Konturówka w neutralnym kolorze idealnie podkreśli kontur Twoich ust. Możesz obrysować nią wargi i użyć ulubionej szminki lub pomalować nią całe usta, aby cieszyć się trwałym makijażem ust w kolorze nude.
NABLA - CIEŃ W KREMIE W ODCIENIU CHRISTINE - WŁOCHY - PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY - 50 ZŁ
Kremowy cień do powiek o szampańskim kolorze rozświetli każde spojrzenie. Wodoodporny cień w kremie gwarantuje nieskazitelny i nasycony makijaż oka, a w dodatku jest odpowiedni dla wegan. Może być nakładany na powiekę solo, albo jako poza pod inne cienie.
BEE GOOD - HONEY & PROPOIS 2W1 CREAM CLEANSER - ANGLIA - TRAVEL SIZE - 24 ZŁ / 30 ML.
Niezwykle kremowy żel do oczyszczania skóry twarzy wraz z muślinową ściereczką do kompletu zapewni idealny demakijaż i oczyszczenie skóry Zawiera m.in. miód wielokwiatowy, propolis i olej abisyński. Dzięki naturalnym składnikom odpowiedni do wszystkich typów cery. Może być stosowany rano i wieczorem.
Jak widzicie, aż 3 na 5 produktów jest w rozmiarze travel size, ale... Jakoś w ogóle mi to nie przeszkadza. Każda z tych propozycji jest dla mnie całkowitą nowością, w dodatku zagraniczną. W tym pudełku, jak nigdy, nie ma żadnego produktu pochodzenia polskiego. Żel Greenfrog, mimo, ze to wersja travel size, ma aż 100 ml, więc w zasadzie w pudełku wygląda na spory. Olejek OHH! ma zaledwie 15 ml, ale jeżeli będę dodawała go do kremów, to również starczy mi na bardzo długi czas. Niezmiernie cieszę się z obecności kolejnego produktu Nabla. Jestem zakochana w tej pomadce, a znalazłam ją również kiedyś w Liferii. Mam nadzieję, że w przypadku tego cienia, również będzie miłość.
A Wam jak podoba się zawartość wrześniowego pudełka? Znacie te marki?
Marek nie znam. Ale nie przekonalo mnie do siebie to pudelko:)
OdpowiedzUsuńnajbardziej zaintrygował mnie cień marki Nabla
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego pudełka. Kosmetyki też widzę pierwszy raz, ten olejek strasznie mnie zaciekawił! :
OdpowiedzUsuńmam ochote na nabla raz nawet kiedyc ogladalam ich kosmetyki na targach ale nie bylo obslugi akurat wiec poszlam dalej;P
OdpowiedzUsuńTestowałaś już na ręce ten cień Nabla? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :D
UsuńCiekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
bardzo fajny box, podoba mi się i chętnie bym go przetestowała, może oprócz konturówki do ust, ale i tak całość WOW. :)
OdpowiedzUsuńFajne to pudełeczko, to nic że 3 z 5 travel size, bo naprawdę interesujące produkty :D
OdpowiedzUsuńfajna zawartość, pudełko rzeczywiście trzyma poziom :)
OdpowiedzUsuńTeż mam to pudełko i przymierzam się do napisania recenzji :)
OdpowiedzUsuńOlejek i kontorowka to kosmetyki które chciałabym mieć
OdpowiedzUsuńciekawe kosmetyki, ja bym jeszcze zobaczyła w nim jakieś perfumy...
OdpowiedzUsuńProcz konturowki, których ja akurat nie używam, cała reszta bardzo mi się podoba. Tym razem byłoby to coś dla mnie 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość. Też lubię to, że znajdzie się u nich dużo nieznanym produktów. Poznałam dzięki temu kilka perełek :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie cień w kremie. Ogólnie cały box ciekawy jest ;)
OdpowiedzUsuńKochana ja nie wiem jak Ty to robisz. Ja wczoraj dopiero porobiłąm zdjęcie i dziś miałam wstawić post. Mi się zawartość bardzo podoba; ) Dlatego, że żadnego kosmetyków nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też wczoraj robiłam fotki i również wczoraj napisałam post na dziś :)
Usuńdla mnie szału nie ma, chyba przejadły mi sie te wszystkie boxy, albo zwyczajnie mam większe wymagania:D
OdpowiedzUsuńA co musiałoby się znaleźć w takim boxie, żeby Cię usatysfakcjonował? :)
UsuńOlejek Moringa - uwieeeelbiam :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam :p
UsuńCiekawe są te produkty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie boxy jednak jeszcze nigdy nie odważyłam się zakupić. ale chyba w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPudełko bardzo fajne, na pewno wypada lepiej niż pozostałe, faktycznie ciekawe marki kosmetyczne, nieznane mi dotąd .
OdpowiedzUsuńswietny box- najbardziej zaciekawił mnie ten krewmoy zel do oczyszczania
OdpowiedzUsuńGenialne pudełko :) Ciekawi mnie konturówka
OdpowiedzUsuńZapraszam na prawdziwą, współczesną historię Romea i Julii, link do pierwszego wpisu https://polaczeniprzeznaczeniem.blogspot.com/2017/09/ola-zanim-wszystko-sie-zaczeo.html
fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna zawartość, faktycznie są oryginalne kosmetyki, a nie takie które możemy znaleźć w pierwszym lepszym sklepie tzn. drogerii :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten olejek ;)
OdpowiedzUsuńświetna zawartość pudełka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to pudełko :) Uważam że Liferia ciągle utrzymuje bardzo dobry poziom :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż jak wygląda ten cień w kredce, zapowiada się ciekawie;>
OdpowiedzUsuńTo nie jest cień w kredce, tylko konturówka do ust...
UsuńNabla cień w kremie, tak przedstawiasz produkt;>
UsuńAa bo ja napisałam "w kredce", zamiast "w kremie"! Mój niewybaczalny błąd, może to dlatego, że chwilę wcześniej widziałam kredkę, czyli pewnie tą konturówkę, o której piszesz i mi się wkradło nie to słówko co trzeba. Ale pokażesz jak wygląda? ;D
UsuńSpoko, zdarza się :) Postaram się jakoś wykorzystać ten cień w makijażu :)
UsuńProduktów nie kojarzymy, ale parę z nich strasznie nas kusi :D Ah... robisz chętkę kochana...
OdpowiedzUsuńFajne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńLiferię zawsze mam ochotę kupić, ale jeszcze nigdy się nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńTu spodobał mi się cień. Ogólnie to o żadnym z nich nie słyszałam :P
Pudełeczko ogolnie ciekawe, ale produktow nie znam w ogole
OdpowiedzUsuńO to właśnie tu chodzi, żeby poznawać kosmetyki, których się nie zna :D
UsuńTakże jestem zachwycona tym pudełkiem! Wszystko mi się przyda :))
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełeczko gratuluję <3Co powiesz na wzajemną obserwację >?https://klaudiaonelive.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpodoba mi się zawartość pudełka:)
OdpowiedzUsuńSame ciekawe produkty, wprawdzie żadnego z nich nie znam, ale wszystkie do mnie przemawiają, a już najbardziej Olejek Moringa i organiczny żel do mycia ciała. Poza tym fajnie, że są to rzadko spotykane kosmetyki, a nie to co mamy w każdej drogerii, lubię takie nowości:)
OdpowiedzUsuńTen cień z Nabli z chęcią zobaczę w twoim makijażu :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten cień w kremie i olejek :)
OdpowiedzUsuńZawartość całkiem niezła. Podobnie jak Ty byłabym zadowolona z takiego pudełka. Najbardziej jednak zainteresował mnie olejek OHH, swoją drogą świetny pomysł żeby dodawać go do kremu.
OdpowiedzUsuńTen natural bodywash bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona zawartością i każdy kosmetyk wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńTych marek nie miałam, ale konturówka mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńWow! Zawartość robi wrażenie. O niektórych kosmetykach już słyszałam, a niektóre są dla mnie nowością. Moją uwagę zwrócił krem do czyszczenia skóry twarzy ze ściereczką.
OdpowiedzUsuńKonturówka ma bardzo naturalny odcień! ^^
OdpowiedzUsuńmi bardzo podoba się firma nabla i niezwykle mnie ciekawi! z pewnością kiedyś coś od niej wypróbuję <3 pudełko mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCień widziałam u innych, jest rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych marek i jakoś mnie nie zachęcają do siebie.
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi wszystko, co nieznane ;)
Usuńjestem zadowolona z tego pudełka.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne jest to, że kosmetyki nie są dostępne na każdym rogu osiedla. Gdyby w boxach oferowali wszystko co jest dostępne od ręki, myślę, że zainteresowanie nimi byłoby znikome :)
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych marek nie znam, więc tym bardziej to pudełko zachęca do wypróbowania. Można pokochać bądź nie produkty o istnieniu których nie mieliśmy nawet pojęcia😊
OdpowiedzUsuńMArek nie znam, ale jestem ciekawa tej konturówki :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają pudełka Liferii :) W tym miesiącu również dobrze się spisali :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny box😁 z ciekawą zawartością napewno zamowie 😀
OdpowiedzUsuńDla mnie to też same nowości więc ciekawie i za to plus ale o ile z daleka zawartość wydawała mi się interesująca o tyle niestety po zapoznaniu się z opisami nie widzę dla siebie nic co koniecznie chciałabym mieć.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo ekscytują te Boxy, jak narazie to tylko farba była niewypałem moim zdaniem, a tak zawsze są fańciszki :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńKochana, farba była w Shinybox 😊
UsuńTaki cień w kremie spoko sprawa. Muszę taki kupić, gdyż zawsze w jakiś sposób dodają one uroku i podkręcają makijaż. No i olejek... Przez ciekawości chyba go zamowie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zawartość tego pudełeczka <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Zupełne nowości tutaj widzę, jak dla mnie :)podoba mi się zawartość tego pudełka :)
OdpowiedzUsuńfajne pudełeczko, świetny pomysł, żeby poznawać produkty których się nie znało wcześniej :D
OdpowiedzUsuńCiekawie sie to przedstawia :) moze sie skusze sama na takie pudelekczko
OdpowiedzUsuń