Makijaże nie są moją mocną stroną. Mam dość głęboko osadzone oczy, więc spektakularnych efektów nigdy nie ma, nawet jeżeli zajmują się tym profesjonaliści. Dodatkowo umiejętności specjalnych w tym kierunku również brak, więc postanowiłam spróbować z charakteryzacją. Zabrałam się za to nocą, nie wiedziałam czy coś z tego wyjdzie, a ku mojemu zdziwieniu wyszło całkiem ciekawie. Wszystko za sprawą nowości Makeup Revolution.
Z paczki przepełnionej nowościami wybrałam kilka produktów, których użyłam w swojej charakteryzacji. Najważniejszą wydaje się być lateks w płynie, ponieważ to dzięki niemu możemy uzyskać efekt otwartej rany. Mój to Liquid Latex od MUR. Konsystencja tego produktu jest dość rzadka, więc trzeba uważać podczas nakładania. Czymże byłaby rana bez krwi? Ten efekt zapewniła mi tubka sztucznej krwi Fake blood również od MUR. Tu już mamy gęstszą konsystencję, lekko galaretkowatą.
Ciekawa wydała mi się również paletka SFX, która składa się z farbek do malowania twarzy. Mamy tu wiele odcieni i na pewno mogą one posłużyć we wielu charakteryzacjach. Do rany otwardej wybrałam kolor Fresh Blood oraz Skin Trauma. Nałożyłam troszeczkę zieleni, by zrobić coś a'la siniak, ale zginęło to pod sztuczną krwią. Konsystencja tych "kremów" jest bardzo przyjemna, łatwo się rozprowadza ją po skórze.
Ostatnim produktem użytym do tej charakteryzacji był Ghost Scuplt, czyli podwójna paletka z czarnym i białym kolorem. Ja użyłam koloru czarnego, który nałożyłam bezpośrednio w ranę, jeszcze przed krwią. Dzięki temu miała ona ostatecznie bardziej ciemny kolor.Te i więcej kosmetyków halloweenowych kupicie na stronie Lady makeup.
Pora więc pokazać efekty moich nocnych zmagań. Może nie wyszło mi to rewelacyjnie, ale wydaje mi się, że jak na pierwsze spotkanie z tego typu produktami i ogólnie charakteryzacją, to mogę być z siebie dumna.
Poniższą charakteryzację robiłam dla Was bardzo późno, więc zdjęcia nie są tak fajne, jak te, które robię w świetne dziennym. Dobre światło do zdjęcia to podstawa, tak samo, jak we wszystkim. W domu też bardzo ważne jest dobre światło, np. gdy pracujemy przy komputerze, czytamy książkę, czy po prostu chcemy się nacieszyć fajnym wyglądem mebli itp. Wspólnie z mamą zamontowałyśmy taśmy led 12v
pod półkę na kominku. Kominek jest z kamienia, a dzięki ledom wyszły
jego wszystkie fajne kształty, co wygląda super. Myślę, że za jakiś czas
pokażę Wam ten efekt na blogu.
Co myślicie o moim pierwszym podejściu do charakteryzacji?
świetnie wyszło :) naprawdę, podziwiam
OdpowiedzUsuńJa uważam, że świetni Ci to wyszło! Wygląda jak prawdziwa, więc naprawdę masz do tego talent :) Czekam na wiecej :)
OdpowiedzUsuńKrem i rana wygląda mega realistycznie, troszkę mniej "prawdziwie" widzą mi się okolice skaleczenia ale i tak jest świetnie:)
OdpowiedzUsuńO Boże,aż mnie ciary przeszły na widok tej rany :D
OdpowiedzUsuńBrawo! Potrafisz! <3
Jak na próbę wyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńWyszło bardzo realistycznie. Ja w tym roku planowałam również spróbować z Hallowenowymi charakteryzacjami, ale koniec końców się nie zabrałam. Może w przyszłym roku dam rade :D Powodzenia przy tworzeniu kolejnych charakteryzacji :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, a rana wyszła świetnie!:)
OdpowiedzUsuńNo nieźle ci to wyszło :) podoba mi się bardzo
OdpowiedzUsuńWow, ale efekt :D
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńCalkiem ciekawie to wyszlo :). Jak na pierwszy raz to naprawde jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że jak na pierwszy raz wyszło rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńSama nie obchodzę Halloween, ale uwielbiam oglądać takie charakteryzacje. Wyszło Ci to świetnie, jakbyś robiła to już wielokrotnie. Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńhttps://lloeweymusic.blogspot.com/
Dla mnie rewelacja. Mówiłam Ci z resztą. Wygląda jak prawdziwa, jesteś mistrzynią w tym co robisz. 😎😊😎
OdpowiedzUsuńWow rana wygląda jak prawdziwa!
OdpowiedzUsuńjestem przerażona! masz talent, ale ja jestem wrażliwa na tego typu charakteryzacje :D
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że bardzo mi się podoba cała charakteryzacja :) myślałam że będzie makijaż, a tu taka niespodzianka😄😋
OdpowiedzUsuńWow, no super charakteryzacja, jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie, bardzo realistycznie :)
OdpowiedzUsuńJeśli to jest pierwszy raz, to kolejne nie będą świetne, a fenomenalne :D
OdpowiedzUsuńMój mąż się nabrał, że to prawdziwa rana, więc charakteryzacja jak najbardziej udana :D
OdpowiedzUsuńBardzo realistycznie!
OdpowiedzUsuńAleż Ci to pięknie wyszło!! Sama bym chciała spróbować i pobawić się w charakteryzacje:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny efekt. podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWyszło ciekawie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Rana jak żywa 😉 Kręcą mnie te kosmetyki sama chętnie bym coś zmalowała. Muszę się rozejrzeć za ta serią. Robie dla dzieciaków przyjęcie halloween - taki make up to będzie dla nich niezła frajda.
OdpowiedzUsuńwygląda idealnie:)! super !
OdpowiedzUsuńOjej, rana wygląda jak prawdziwa!
OdpowiedzUsuńRana robi wrażenie i to nie małe
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło. :)
OdpowiedzUsuńPowiem, że rana i ta krew wyglądają bardzo naturalnie. Pierwsza próba udana w 100%!
OdpowiedzUsuńNapiszę tak: przez dwie ciąże nie uodporniłam się na comiesięczne pobieranie krwi i jeżeli teraz zrobiło mi się słabo, a zrobiło to musi oznaczać to jedno - JEST MEGA UDANA :)
OdpowiedzUsuńWygląda to dość realistycznie :)
OdpowiedzUsuńPierwsza próba wyszła Ci genialnie. Bardzo realnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńJak wysłałaś mi zdjecie na Insta to ja od razu byłam zachwycona bo wygląda mega realistycznie :* Buziole Kochana i czekam na więcej !! P.s. nowe zdjecie profilowe na Insta jest śliczne :*
OdpowiedzUsuńWygląda przerażająco :D
OdpowiedzUsuńwow rana jak prawdziwa! super ;-)
OdpowiedzUsuńFajne kuku! Wyszło bardzo realistycznie! ^^
OdpowiedzUsuńMoja biedna Natko, aż zaczęłam współczuć jak zobaczyłam tą sztuczną ranę. genialna.
OdpowiedzUsuńŁooł! Świetna charakteryzacja! Bardzo rzeczywista.
OdpowiedzUsuńJestem z Ciebie dumna! Serio. Ja tez nie jestem mistrzynia w wykonywaniu makijazu, czlowiek caly czas sie uczy, ale takim zestawem chetnie bym sie pobawila. Efekt koncowy wyglada bardzo realnie. Pomyslec, ze w filmach to tyle czasu musza poswiecic na charakteryzacje, abysmy mieli wrazenie, ze to realne. Ekstra Ci wyszlo. Czy to bylo pracochlonne?
OdpowiedzUsuńOgólnie 15-20 min :)
Usuńwow, ale świetnie ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńAuuuuć! Trochę boli jak na to patrzę, więc muszę przyznać, że efekt wyszedł Ci świetnie.
OdpowiedzUsuńAle super !! ♥
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo realistycznie !
OdpowiedzUsuńSzczerze? Wyszło Ci tak realistycznie, że nie mogę na to patrzeć normalnie! Zaraz mnie boli pół ręki ;D
OdpowiedzUsuńDobrze Ci wyszło jak na pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńFajnie Ci to wyszło! ja nigdy nie próbowałam takich rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie i realistycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńPrzyznam,że wyszło O Ci naprawdę świetnie! Rana wygląda bardzo realistycznie :)
OdpowiedzUsuńTa rana robi mega wrażenie!
OdpowiedzUsuńwow, rzeczywiście makijaże są Twoją mocną stroną :) rana wygląda jak prawdziwa
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo realistycznie.
OdpowiedzUsuńAle mega!! Za nic nie potrafiła bym zrobić czegoś nawet podobnego!
OdpowiedzUsuńRana wyszła Ci bardzo realistycznie ;)
OdpowiedzUsuń