Gotowa na wiosnę z butami ze sklepu Footway - Reebok i New Balance

Kiedy już myślałam, że powoli mogę witać się z wiosną - przyszły wielkie mrozy. Przez kilka dni termometr pokazywał w nocy -21 stopni, a za dnia -15. O wiośnie można zatem zapomnieć na jakiś czas, jednak można pamiętać, by zawczasu odpowiednio się do niej przygotować. Z wiosną nieodłącznie kojarzą mi się buty sportowe - często jest jeszcze wtedy dość chłodno, by nosić bardziej odkryte obuwie. Adidasy wydają się najbardziej odpowiednie i takim oto sposobem, dzięki współpracy z Footway trafiły do mnie dwa modele butów.

NEW BALANCE U220NV BLUE 400

Na buty NEW BALANCE miałam ochotę już dawno temu, ale jakoś się nie składało. Postanowiłam tym razem spełnić swoje obuwnicze marzenie i wybrałam model U220NV Blue 400. Buty te wykonane są z zamszu, ale mają też wstawki (chociażby pod literką N z boku), ale trudno mi jakoś nazwać ten materiał. Całość prezentuje się bardzo ładnie. Buty mają biało-szarą podeszwę. W zestawie dołączona jest dodatkowa para sznurowadeł w kolorze białym. To bardzo miły dodatek, który na pewno się przyda!

Buty świetnie leżą na nogach. To co zaskoczyło mnie przy pierwszym kroku, to ich lekkość. Większość moich adidasów jest po prostu ciężkich - tu przeżyłam małe, pozytywne zaskoczenie. Każdy krok w tych butach jest po prostu, jak fruwanie. Idealnie sprawdzą się na dłuższe spacery czy na wycieczki, gdzie w planach jest długie chodzenie. Są one niewątpliwie bardzo wygodne.

Podoba mi się precyzja ich wykonania. Nigdzie nie uświadczymy zaschniętego kleju czy odstających nitek. Na wielki plus zasługuje również połączenie kolorystyczne - granat i biel (z delikatnymi szarymi dodatkami) to zawsze trafiony pomysł. Bardzo cieszę się, że wybrałam właśnie te buty, bo komfort, jaki gwarantują jest naprawdę godny pochwały i zakupu kolejnej pary! Nie mogę się już doczekać wiosny - wtedy ruszę w nich na daleki spacer.

REEBOK SPEEDLUX 2.0 - BUTY DO BIEGANIA

Zawsze chciałam zacząć biegać, ale kiedy tylko wybrałam się na pierwszy bieg dochodziłam do wniosku, że nie jest to dla mnie. Zważywszy na to, że znam swój słomiany zapał, nie kupowałam żadnych akcesoriów czy odpowiedniego obuwia. Tym razem powiedziałam sobie dość! Muszę się wziąć w garść i przełamać. Zaczęłam od zakupu butów. Z oferty sklepu  wybrałam rozmiar większe, tak jak zaleca się zrobić przy zakupie butów typowych do biegania. Zaufałam marce REEBOK.

Skusiłam się na czarny model Speedlux 2.0 z różowymi dodatkami. Wiedziałam, że chcę buty w czarnym kolorze, by tak szybko się nie wybrudziły - wiadomo, że biega się po różnym podłożu, często po piasku. Różowe wstawki miały w moim zamyśle dodać butom nieco kobiecości i myślę, że tak też właśnie jest.

Wykonane są z materiału syntetycznego, podeszwa jest gumowa. Podobnie, jak poprzednia para, buty te są lekkie - praktycznie nie czuć ich na stopach, za co wielki plus. Nie ma nic gorszego, niż ciężkie i toporne buty podczas biegania, które dodatkowo zniechęcają. Buty te wypróbowałam na bieżni u sąsiada mojego narzeczonego. Świetnie mi się w nich biegło i przyznaję, że całkiem długo, jak na pierwszy raz od bardzo dawna. Z utęsknieniem czekam na wiosnę i moment, kiedy będę mogła wsadzić słuchawki do uszu i po prostu w nich pobiec.

Jestem zachwycona obiema parami butów - cechuje je duża wygodna i komfort użytkowania. Do tego dochodzi również ładny wygląd i bardzo dobre wykonanie. Chciałabym pochwalić również sklep Footway. Kiedy złożyłam moje wcześniejsze zamówienie - zamiast butów New Balance wybrałam Adidas Gazelle. Po założeniu okazało się jednak, nie nieco mnie uwierają. Chciałam je wymienić na inne - nie było żadnego problemu. W kartoniku, razem z butami znalazła się również naklejka zwrotu, którą naklejamy na opakowanie chcąc zwrócić buty. Dziękuję z tego miejsca za zaufanie, ponieważ nowa para butów została do mnie dostarczona, nim ja zdążyłam oddać poprzednią. To bardzo miły gest - po takich czynach zazwyczaj człowiek przekonuje się, na jak wysokim poziomie nawiązał współpracę. 

Znacie stronę Footway? Kupujecie już buty na wiosnę?