Są takie dni, które całkowicie spędzam w domu - wtedy nie maluję się w ogóle. Są też dni, które w większości spędzam poza domem. Wtedy zawsze robię sobie makijaż. Raz delikatny, innym razem bardziej wyrazisty - zależy od okazji oraz moich chęci. Głównie jest to jednak makijaż dość subtelny. W takiej odsłonie czuję się zawsze najlepiej. Od jakiegoś czasu w moim makijażu towarzyszą mi produkty Golden Rose. Mam wszystkie te, które pozwalają mi na zrobienie całego makijażu tylko przy ich użyciu. W ich skład wchodzą: podkłady, produkty do konturowania, do podkreślenia brwi oraz ust i rzęs. Jeżeli chcecie wiedzieć, jakie mam zdanie na ich temat oraz jak prezentuje się makijaż wykonany przy ich pomocy, to zapraszam do lektury. Produkty będę opisywała w takiej kolejności, w jakiej ich używam.
KROK 1: UJEDNOLICENIE TWARZY // GOLDEN ROSE TOTAL COVER 2W1- 01 PORCELAIN ORAZ 05 COOL SAND
Pierwszym krokiem w moim makijażu jest rozprowadzenie podkładu (pomijając oczywiście wcześniejszą pielęgnację w postaci kremów itp.). Mam dwa podkłady Golden Rose z serii Total Cover, które mieszczą się w plastikowym opakowaniu. Są to odcienie 01 oraz 05. O dziwo, 05 wcale nie jest dużo ciemniejszy od 01. Jestem raczej bladolica, więc zawsze wybieram najjaśniejsze podkłady. 01 jest za jasny nawet dla mnie (szok!), więc... Łączę go sobie z 05 i mam odcień idealny. Podkłady wydobywa się za pomocą pompki (co jest bardzo higienicznym rozwiązaniem). Wyciskam na rękę po 2 pompki z każdego koloru i łączę je ze sobą. Następnie za pomocą gąbeczki nakładam na twarz. Ten sposób aplikacji jest dla mnie najwygodniejszy. Dzięki równomiernemu tapowaniu gąbeczką podkład świetnie rozprowadza się po twarzy i daje bardzo naturalny efekt. Za pomocą gąbki nigdy nie uzyskałam efektu maski, na czym zawsze bardzo mi zależy. Krycie tego podkładu jest duże, dlatego nawet nie porywam się na nakładanie go palcami, bo będzie to mocny efekt, którego ja na co dzień nie potrzebuję. Total Cover świetnie stapia się ze skórą twarzy, ujednolica ją, wygładza, nie podkreśla w nadmiarze suchych skórek na twarzy. Wygląda świeżo i nie ciemnieje. Dobrze radzi sobie z zakrywaniem zaczerwienień oraz niedoskonałości, a także z niewielkimi cieniami pod oczami. Jeżeli zajrzycie na stronę producenta TU, to zobaczycie porównanie wszystkich odcieni, a w ofercie jest ich 7. Moje odcienie są najbardziej neutralne. Nie wpadają w mocno żółte czy pomarańczowe tony, za co im chwała.
KROK 2: PODKREŚLENIE BRWI // GOLDEN ROSE EYEBROW POWDER - PUDER DO BRWI Z WITAMINĄ E.
Moje brwi są same w sobie dość ciemne, średnio gęste, dlatego wymagają uzupełnienia i ogólnego nadania kształtu. Nigdy nie mogłam znaleźć odpowiedniego dla siebie odcienia. Niektóre były za ciemne, inne za bardzo rude. Poszukiwania były długie i mozolne. W końcu znalazłam fajny odcień z palety cieni Iconic 3. Kupowałam ją tylko dla tego jednego koloru. Na szczęście już nie muszę, bo znalazłam idealny odcień dla siebie w pudrach do brwi Golden Rose. W ofercie dostępnych jest 7 odcieni. Ja mam dwa najciemniejsze czyli 106 oraz 107. Z tych dwóch ideałem okazał się odcień jaśniejszy, czyli 106. Jest to ciemny, chłodny brąz. Nie wpada w rude tony, co dla mnie jest strzałem w 10! Idealnie stapia się z moimi brwiami, dzięki czemu brwi nie są takie przerysowane. Odcień 107 byłby idealny dla kobiet o czarnych włosach, ponieważ właśnie taki efekt daje. Na brwiach utrzymuje się cały dzień. W zestawie jest również mały skośny pędzelek oraz pacynka w jednym, ja z przyzwyczajenia używam pędzla na długim trzonku. Ten produkt nanoszę też na dolną powiekę. Jeżeli wy również, to fajnie można go właśnie rozetrzeć pacynką z zestawu.
KROK 3: KONTUROWANIE // GOLDEN ROSE STROBING HIGHLIGHTER PALETTE ORAZ CONTOUR POWDER KIT
Nie jestem mistrzem konturowania. Przerasta mnie to troszkę. Dlatego w makijażu, który zaraz zobaczycie ograniczyłam to do minimum. Za pomocą palety Contour Powder Kit podkreśliłam kości policzkowe, troszkę czoło (wzdłuż linii włosów), a także trochę nos. Paletki te na odwrocie mają instrukcję, gdzie dany kolor powinniśmy używać. Skorzystałam z dwóch pierwszych kolorów (tych ciemniejszych). Odcień 1 nałożyłam na kości (i czoło), a odcień 2 delikatnie nad nimi (tak, jak było to pokazane na odwrocie). Kolory są dobrze napigmentowane, więc trzeba uważać, by nie przesadzić z ilością. Lubię też na skórze efekt glow. Dodaje on promienności naszej skórze, a także wygląda ona dzięki temu na bardziej zdrową i wypoczętą. Nałożyłam środkowy odcień z wypiekanej palety Strobing Highlighter nad bronzer, a także wzdłuż nosa, na środek czoła, brody i na łuk kupidyna. Niestety lustrzanka zjadła ten blask. Na żywo jest to dużo bardziej widoczne. Efekt rozświetlenia, jaki zapewnia ta paleta jest naprawdę na wysokim poziomie. Odcienie są trzy: pierwszy wpada w różowe tony, drugi w złote/szampańskie, z kolei ostatni w pomarańczowo-brązowe. Obie palety wyposażone są w lusterka, co zawsze cenię.
KROK 4: PODKREŚLENIE UST // POMADKA GOLDEN ROSE LONGSTAY ORAZ KONTURÓWKA DREAM LIPS
Moja kolekcja pomadek Golden Rose rośnie w siłę. Mam naprawdę sporo odcieni, które swoją drogą prezentowałam Wam jakiś czas temu. Do mojego dzisiejszego makijażu wybrałam swój ulubiony odcień z pomadek Longstay, czyli 03. Jest to taki różowy fiolecik. Ma dla mnie lekko wrzosowy/bzowy kolor. Pomadka ta idealnie utrzymuje się na ustach przez wiele godzin, zastyga na nich. Aby jak najładniej pikryć usta, najpierw obrysowałam je konturówką Dream Lips w odcieniu 521. Jest to idealny odcień do koloru 03 Longstay. Razem te dwa produkty tworzą duet idealny. Nie bez powodu pomadka Longstay ma miano KWC (Kosmetyk Wszech Czasów).
KROK 5: WYDŁUŻENIE RZĘS // GOLDEN ROSE TUSZ DO RZĘS PANORAMIC LASHES
Z racji, że mój ulubiony tusz Golden Rose Dramatic Lashes mam w kosmetyczce u teściów, do tego makijażu użyłam tuszu Panoramic Lashes. Muszę przyznać, że po przeschnięciu tuszu efekty jakie gwarantuje są jeszcze lepsze. Fajnie wydłuża i pogrubia rzęsy przy tym nadmiernie ich nie skleja. Szczoteczka jest włosiasta, więc nie każdemu może przypaść do gustu. Tusz się nie osypuje, nie kruszy. Ma bardzo ciemny, czarny odcień.
EFEKT KOŃCOWY // MAKIJAŻ W CAŁOŚCI WYKONANY Z PRODUKTÓW GOLDEN ROSE
Z efektu jestem bardzo zadowolona! Mam świeży makijaż, który rozświetla moją twarz, dodaje jej blasku. Wszystkie kosmetyki dobrze współpracują z moją twarzą. Podkład po wymieszaniu ma idealny odcień, tak samo, jak brwi. W końcu nie będę musiała zabierać na wyjazdy całej palety cieni, a ograniczę się do pojedynczego koloru, co będzie sporą oszczędnością miejsca. Coś czuję, ze podkład na stałe zagości w mojej kosmetyczce - za niewielkie pieniądze gwarantuje fajne efekty. Wybrałam go z polecenia Maxineczki i nie żałuję.
A jak wygląda Wasz codzienny makijaż? Jakie produkty są waszymi niezbędnikami? Czy znajduje się wśród nich jakiś produkt Golden Rose?
Piekny jest, a na ten podklad i palete rozswietlaczy mam olbrzymia ochote :D
OdpowiedzUsuńPiękny! Delikatny, subtelny... Idealny niemal na każdą okazję! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie delikatne makijaże i ostatnio robię sobie tylko takie. Jeśli chodzi o markę GR to jeszcze nic nie próbowałam od nich ale w lutym mam zamiar to zmienić.
OdpowiedzUsuńLubię te pudry do brwi. Muszę kupić paletkę rozświetlaczy i kredki wykręcane do brwi
OdpowiedzUsuńDelikatne makijaże są zdecydowanie najładniejsze. Jak w życiu z niczym nie przesadzajmy
OdpowiedzUsuńta paleta rozświetlaczy jest genialna, ja najbardziej lubię produkty Golden Rose do ust, mam do nich ogromną słabość i nigdy nie mogę przejść obojętnie od ich stoiska. Bardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńSuper makijaż!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, lubię wiele kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuńNa co dzień nic albo pomadka i tusz do rzęs..😁
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tym makijażu :)
OdpowiedzUsuńLubię ich pomadki i produkty do brwi :).
OdpowiedzUsuńPaletka rozświetlaczy zauroczyła mnie już jakiś czas temu i koniecznie muszę się w nią zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńMakijaż bardzo mi się podoba - delikatny i subtelny, idealny na co dzień.
Przyznam że dawno nie miałąm nic z GR, wiem że to lubiana marka:) Mój makijaż codzienny jest raczej naturalny , czasem żywszy akcent jest;)
OdpowiedzUsuńZnam tylko te matowe pomadki, ale bardzo ciekawią mnie podkłady ;)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt . Bardzo świeżo. Podoba mi sie. Ciekawi mnie podkład i pomadka
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki świetnie się sprawdzają! Uwielbiam takie delikatne, naturalne kolory
OdpowiedzUsuńja osobiście uwielbiam te pomadki w płynie, chociaż chętnie poznam inne kosmetyki GR :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż zmalowałaś tymi kosmetykami. Bardzo lubię produkty GR. A ten podkład 2w1 jest na mojej wishliście i mam nadzieję, że wkrótce do mnie trafi :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńMam ochotę na ten podkład. Makijaż wygląda bardzo fajnie, lubie taki subtelny look :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńMam
OdpowiedzUsuńTen podklad i fajnie sie spisuje :) GR ma dobrej jakosci kosmetyki
To prawda! :)
UsuńUsta w pięknym kolorze :) cały makijaż bardzo mi się podoba! Chciałabym sama się tak malować
OdpowiedzUsuńKasia, tu nie ma nic skomplikowanego. Na pewno umiesz się tak umalować, albo i jeszcze lepiej :D
UsuńPerfekcyjny, codzienny makijaż :) Jak dla mnie kosmetyki GR wygrywają pod każdym względem. Chyba nie ma dla mnie lepszych, jeśli chodzi o kolorówkę :)
OdpowiedzUsuńProdukty GR to po prostu uwielbiam. A Twoj makeup wyszedł naprawdę świetnie, rewelacja <3
OdpowiedzUsuńJa ostatnio bardzo rzadko się maluję :)
OdpowiedzUsuńSuper kolorówka. Bardzo fajne odcienie. Lubię takie. W ogóle fajnie się prezentuje ten zestaw. Marki nie znam, ale wart zainteresowania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń