Jeżeli tu zaglądacie, to pewnie wiecie, że już od bardzo wielu miesięcy (jak nie lat) odkrywam Wam zawartość pudełek Shinybox. Czasem nie są one zbyt porywające, innym razem znajduję tam produkty, bez których nie mogę się później obejść. Wszelkie pudełka kosmetyczne lubię właśnie za to, że za ich sprawą mogę poznać całkiem nowe firmy, których pewnie bym nie poznała robiąc zakupy w drogerii. Tak właśnie było z Naturativ. W pudełkach znalazłam dwa produkty tej marki, tj. otulające masło do ciała oraz krem na dzień i na noc 360*. Niespodzianką był dla mnie trzeci produkt, tj. olejek Glamorous Illuminating, który dostałam w prezencie świątecznym razem z życzeniami od firmy. To bardzo miłe, że ktoś się tak stara, bo to dziś rzadkość. Zapraszam Was na recenzje tych produktów.
NATURATIV - KREM DO TWARZY NA DZIEŃ I NA NOC 360* AOX
Ostatnio moja cera płata mi figle, a występująca dodatkowo atopia nie pomaga. Niestety, człowiek nie młodnieje, a skóra twarzy codziennie domaga się sporej dawki nawilżenia. Wiedziałam, że potrzebuję produktu bogatego w naturalne składniki, bo tylko taki na ten moment się u mnie sprawdzi. Postawiłam na krem Naturativ 360* Aox, do stosowania zarówno na dzień i na noc. Pierwsze co zwróciło na mnie swoją uwagę, to skromna szata graficzna. Nie wiem czemu, ale takie skromne opakowania od razu kojarzą mi się z naturalnymi produktami. Krem wyposażony jest w pompkę air less - idealnie, bo wydobywamy krem w sposób higieniczny. Spójrzcie na drugie zdjęcie z poniższego kolażu - chciałam pokazać Wam konsystencję tego kremu i wycisnęłam trochę z opakowania. Jak widzicie, krem jest gesty, bo po wyciśnięciu nawet nie spłynął (musicie sie dobrze przyjrzeć, bo zdjęcie jest dość jasne. To przedłużenie, to nie długi dzióbek z opakowania, a wystający krem). Gęsta konsystencja nie sprawia jednak problemów z aplikacją. dobrze się rozprowadza i sunie po twarzy. Krem ma beżowe zabarwienie i dość specyficzny zapach. Wyczuwam w nim delikatnie cytrynową nutkę, która robi tu tło. Wiodąca woń jest jednak ciężka do określenia. Nie wiem czy każdemu się ona spodoba. Krem składa się z naturalnych składników. Jest oznaczony jako "vegan". Nie znajdziecie tu PEGów, silikonow, SLESów czy sztucznych zapachów i barwników. Tego kremu używam na noc. Treściwa konsystencja dobrze nawilża moją skórę twarzy i szyi. Rano jest ona gładka i przyjemna w dotyku. Zima, to ciężki czas dla naszej skóry - zimna temperatura na zewnątrz i suche powietrze w domu są z tym kremem mi nie straszne.
NATURATIV - OTULAJĄCE MASŁO DO CIAŁA O ZAPACHU KARMELU, WANILII I CYTRYNY
W tym masełku zakochałam się od pierwszego powąchania. W boxie znalazłam jednak wersję mini, nad czym strasznie ubolewałam. Produkt pełnowymiarowy ma 250 ml, moje masełko jedynie 40 ml. Producent zaleca hojnie nakładać masło na ciało, może być wilgotne, po wyjściu z kąpieli. Z uwagi na małą pojemność, nie nakładałam go na całe ciało. Wtedy starczyłby mi za pewne na 3 użycia. Chciałam zdecydowanie dłużej cieszyć się jego piękną wonią. Zapach jest bowiem przytulny, otulający, taki... ciepły. Idealna kompozycja zapachowa na zimę. Ciepło bijące od wanilii i karmelu jest tu fajnie podbite cytrynową nutą, która dodaje zapachowi troszkę powera. Dzięki cytrynie zapach nie jest mdły, a fajnie podkręcony. Długo utrzymuje się na ciele. Masło nanosiłam na dłonie oraz suche miejsca na ciele, takie jak np. łokcie. Świetnie je odżywiło, a także złagodziło podrażnienia. Na pochwałę zasługuje fakt, że masło szybko się wchłania, nie bieli i nie zostawia żadnej nieprzyjemnej warstewki. Skład również świetny. Znajdziemy tam masło shea, które nawilża i zmiękcza, masło kakaowe, które natłuszcza, uelastycznia skórę i łagodzi podrażnienia, masło oliwkowe, które wygładza i koi, olej babassu, który uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV, squalane (z oleju oliwkowego), które nawilża, ekstrakt z cytryny, który działa ujędrniająco i przeciwzapalnie, a także naturalna witamina E – antyoksydant oraz gliceryna roślinna – nawilża. Jak widzicie, same dobroci. Pełnowymiarowy kosmetyk kosztuje ok. 75 zł, ale biorąc pod uwagę świetny skład, dobre działanie i cudowny zapach, to jest wart swojej ceny.
Początkowo myślałam, że tego olejku będę używała od święta z uwagi na mnogość świecących drobin. W praktyce okazało się inaczej. Producent opisuje go tak: "Uczta dla skóry. Upiększający olejek do ciała i twarzy skomponowany z najlepszych tłoczonych na zimno olejów oraz naturalnych rozświetlających cząsteczek. Odżywia, regeneruje i chroni skórę. Idealnie i szybko się wchłania, a złote i miedziane drobinki miki dodają skórze słonecznych refleksów. Idealny na letnie dni i wieczorny bankiet". Ja użyłam go po raz pierwszy na Sylwestra. Choć spędziłam go w domu, co miałoby mnie powstrzymać przed ładnym wyglądem? Ano właśnie, nic! Patrząc na opakowanie wydaje się, jakby był to olejek naszpikowany brokatem. Obawiałam się, że po naniesieniu na skórę będę się świeciła, jak choinka. Nic bardziej mylnego! Na mojej skórze pojawiły się subtelne, miedziane drobinki, które pięknie, aczkolwiek w nienachalny sposób roziskrzyły moją skórę, dodały jej blasku i wyrównały koloryt. Zapach jest bardzo ładny, kobiecy. Pachnie dość intensywnie, niczym ekskluzywne perfumy. To co, najbardziej mnie w nim zaskoczyło to to, jak się szybko wchłania się w skórę. Moja wręcz go wypiła. Olej nie pozostawił żadnej klejącej czy śliskiej warstwy. Spokojnie można nakładać go pod ubrania czy do snu. To właśnie ta szybko wchłaniająca się i subtelna konsystencja zaważyła na tym, ze olejek stoi koło mojego łóżka i niemal codziennie nakładam go na skórę swojego ciała. Nawilżenie na bardzo wysokim poziomie gwarantowane, bo w końcu to mieszanka olejów. W składzie mamy m.in. surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym a także składniki niealergizujące, jak: olej babassu – wzmacnia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV, olej z oliwek – wygładza i koi, olej sezamowy, - uelastycznia, nawilża, naturalny antyoksydant, olej z pestek winogron – źródło przeciwutleniaczy, naturalna witamina E – antyoksydant, mika – rozświetla. Jestem zakochana w tym produkcie i zarazem uzależniona od jego pięknego zapachu. Koniecznie musicie go poznać!
Moja trzykrotne spotkanie z marką Naturativ okazało się za każdym razem strzałem w 10! Z całej tej gromadki, masło i olejek kupiły mnie w całości i po prostu uwiodły. Uwielbiam produkty, które rewelacyjnie nawilżają, a przy tym otulają moje ciało boskim zapachem. Krem do twarzy również spisał się na medal, ale nietuzinkowy zapach każe mi postawić go na drugim, równie zaszczytnym miejscu. Produkty firmy Naturativ nie należą do najtańszych, dlatego sami widzicie, że czasem, kupując box za grosze można trafić tam na rewelacyjne produkty, które swoimi cenami znacznie przewyższają wartość całych pudełek, a przecież to nie jedyne produkty, które się tam znajdują. Dzięki Shinybox poznałam tak fajną markę, za co po prostu dziękuję! Chcę również dodać, że firma ta, jest firmą z Polski, a ja bardzo lubię rodzime marki.
Znacie kosmetyki Naturativ? Który z tej trójki wpadł Wam w oko najbardziej?
masełko było cudowne, żałuję, że tak szybko się skończyło ale to przecież mini wersja. krem NATURATIV mam w zapasach i niebawem wyciągnę :) a ten piękny olejek mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam tego masła do ciała i je uwielbiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam masełka do ciała, chętnie je sobie przypomnę :)
OdpowiedzUsuńOj ten ich krem do twarzy to już od dawna mam ochotę poznać :)
OdpowiedzUsuńKrem 360' i olejek chętnie bym poznała, oba te produkty mnie ciekawią i kuszą
OdpowiedzUsuńLubię wszelkiego rodzaju mazidełka do ciała, także to masło powinno znaleźć się w mojej kosmetyczce :) Na pewno w nie zainwestuję, bo chciałabym je przetestować :)
OdpowiedzUsuńTe masełko trafiło do mnie w Shiny Boxie..ale bardziej mnie interesuje olejek z drobinkami rozświetlającymi <3 Uwielbiam tego typu produkty.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej marki ☺️ najbardziej ten ostatni produkt olejek mnie zaciekawił 😋
OdpowiedzUsuńJa nie znam tych kosmetyków, ale widzę,że chyba zaraz poznam. Prezentują się bardzo ładnie i ten olejek baardzo mnie zachęca do testów :)
OdpowiedzUsuńJuż po samym opisie mam ochotę na ten olejek :)
OdpowiedzUsuńZnam bardzo dobrze kosmetyki tej marki i są one jednymi z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńMusze wypróbowac wszystkie produkty szczególnie olejek mnie kusi
OdpowiedzUsuńOczywiście, że znam i bardzo je lubię! To masełko cudownie pachnie, ale też świetnie się sprawdza! Olejek zostawiam sobie na lato - będzie genialny!
OdpowiedzUsuńZnam krem do twarzy i masło do ciała. O ile z tym drugim się polubiłam, tak ten pierwszy, według mnie, nieprzyjemnie pachnie...
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi i z miłą chęcią kupię ☺
OdpowiedzUsuńTen z drobinkami chcę *.*
OdpowiedzUsuńprzepiękny jest ten olejek :) uwielbiam takie "suche"olejki, które natychmiast wsiąkają w skórę i te mieniące drobinki :)
OdpowiedzUsuńTo masło do ciała muszę mieć!!! :) zamawiam od razu dwa opakowania
OdpowiedzUsuńMam dwa pierwsze produkty, ale ten 1 krem mnie nie zachwycił. Nie widziałam w nim nic szczególnego więc oddałam go siostrze, która uwielbia tego typu kosmetyki.
OdpowiedzUsuńPrzy swojej atopii bardzo doceniam jego naturalny skład i to, ze mnie w tym stanie nie podrażnia, jak wiekszosc innych drogeryjnych kremow :)
UsuńChetnie sama bym go przetestowala :)
OdpowiedzUsuńMasełko bardzo polubiłam, krem też, a olejku nie miałam. Według mnie krem pachnie grzybami z cytryną :D
OdpowiedzUsuńMasło do ciała zapowiada się świetnie tylko trochę ostraszyła mnie cena ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten krem do ciała, i do twarzy, a olejku nie znam. Zacna firma
OdpowiedzUsuńSłyszałam ogrom dobrych opinii na temat tej firmy, sama czekam na maskę do włosów tej marki ;)
OdpowiedzUsuńTo masełko musi pachnieć cudownie :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z dobrymi składami :) Chętnie wypróbuję olejek, lubię takie subtelne błyskotki na ciele.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie całkowite nowości :-)
OdpowiedzUsuńTo masło do ciała muszę wypróbować, zwłaszcza jeśli skład jest dobry :)
OdpowiedzUsuńten olejek mnie teraz będzie kusił :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej wpadło mi w oko otulające masło do ciała o zapachu karmelu, wanilii i cytryn :) Chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńBoxy to super sprawa. A te masło chciałabym mieć. 😍
OdpowiedzUsuńPoszukuję właśnie ie dobrego kremu na noc🤩
OdpowiedzUsuńMam ten krem na dzień i na noc i u mnie sprawuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńTen krem do twarzy to totalny hit :)
OdpowiedzUsuńKrem do twarzy i masło do ciała to chętnie sprawdziłabym na własnej skórze <3
OdpowiedzUsuń