Na samym początku, mam do Was pytanie. Jak radzicie sobie z zabezpieczeniem swojego telefonu? Kupujecie różnego rodzaju szkła, etui? A może wykupujecie w sklepie ubezpieczenie? Koniecznie dajcie mi znać w mailu. Ja póki co na telefon nie mogę narzekać (wypluwam to słowo, by nie zapeszyć), ale tego samego nie może powiedzieć moja mama. Co chwilę jakaś usterka. Tym razem sprawdzimy serwis telefonów. Zobaczymy, może uda się zapobiec im już na dobre. Wracając do tematu głównego... Kosmetyki mineralne Lily Lolo były u mnie stałymi gośćmi w letnich makijażach. Nie obciążały tak mojej skóry. Czułam się w nich po prostu dobrze - przy typowym, drogeryjnym podkładzie w upały czułam, jakbym zaraz miała się rozpłynąć. Bardzo doceniłam ich pozytywny wpływ na moją skórę twarzy i... Ostatnio moja kolekcja powiększyła się o kilka dodatkowych produktów. Kolejne pomadki oraz sypki korektor.
LILY LOLO - NATURALNE SZMINKI DO UST
Tym razem skusiłam się na dwa kolory, tj. Pasion Pink i Love Afair. Pierwsza, to soczysty, malinowy róż, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Drugi, to z kolei brąz, który odpowiada w zasadzie kolorowi moich ust. Malinowa jest zatem na większe wyjścia i wtedy właśnie ją nakładam, z kolei brązu używam na co dzień. Kiedy teraz nakładam na twarz już zwykły podkład, to zawsze ubrudzę siłą rzeczy nim usta. Ta pomadka jest więc idealna, gdy nie chcę szaleć z kolorem, ale chcę zakryć ślady po podkładzie. Obie pomadki fajnie się rozprowadzają. Nie są to maty, mają bardzo naturalne wykończenie. Nie wysuszają ust, dość długo się na nich utrzymują, ale wiadomo, po jedzeniu trzeba nanosić poprawki. Pokazywałam Wam tu już dwa inne kolory, a to że skusiłam się na kolejne dwa jest dla mnie najlepszym dowodem na to, że warto.
Opakowania są ładne i schludne - biało-czarne. To połączenie zawsze robi robotę. Na zatyczce mamy nazwę i logo marki. Pod spodem nazwę koloru, jakieś numerki oraz kraj produkcji. W tym przypadku są to Niemcy. Zatyczki nie są luźne - przy dobrym zamknięciu usłyszymy "klik", co jest fajnym zabezpieczeniem, gdy wrzucam je do torebki.
A tu standardowo, możecie zobaczyć, jak oba kolory prezentują się na ustach. Po lewej oczywiście malinowy róż, czyli Passion Pink, a po prawej brąz czyli Love Afair.
LILY LOLO - KOREKTOR MINERALNY - BLONDIE COVER UP
Miałam już wiele korektorów, ale jeszcze żadnego mineralnego, więc pora było również się na jakiś skusić. Biorąc pod uwagę, że mam mineralny podkład Lily Lolo w odcieniu Blondie, to postanowiłam, że korektor wybiorę w takim samym odcieniu. Ten kolor fajni zgrywa się z moją jasną karnacją. Producent opisuje go tak: "Blady, matowy korektor mineralny, idealny do zakrycia skaz i wyprysków
skórnych. Odcienie podkładów, z którymi Blondie współgra kolorystycznie
to: Porcelain, China Doll". Korektor dobrze radzi sobie z zakryciem moich niewielkich cieni pod oczami. Bardzo wygodnie się go aplikuje - ja do tego używam małego pędzelka. Używam go również na drobne niedoskonałości. Produkt ten jest trwały i wydajny, bo opakowanie 5g wystarczy mi jeszcze na długi czas.
Opakowanie jest plastikowe, małe i zgrabne. Na zakrętce logo marki. W środku mamy "sitko", przez które wydobywa się produkt. Nad nim mamy również osłonkę, dzięki czemu po użyciu możemy ją przekręcić i zasłonić sitko, by korektor się nie rozsypywał i nie brudził całego opakowania. Bardzo fajna i praktyczna opcja. Uprzednio dziurki były zasłonięte bezbarwną naklejką, co też pochwalam.
Kolejne zetknięcie z kosmetykami marki Lily Lolo uważam za udane. Poznałam kolejne kolory pomadek, które tym razem okazały się strzałami w 10! Nie ukrywam, ze chciałabym poznać większość kolorów z tej serii i mam nadzieję, że prędzej czy później mi się to uda. Co do korektora, też jestem pozytywnie zaskoczona. Płynne korektory mają tendencję do zbierania się w załamaniach - tu na szczęście to nie występuje. Wydajność również przemawia na korzyść tego produktu - jednym słowem polecam!
Lubicie kosmetyki mineralne? Znacie te od Lily Lolo?
Bardzo lubię mineralne kosmetyki, chętnie do nich powracam.
OdpowiedzUsuńAle mają śliczne opakowanka ;)
OdpowiedzUsuńjestem absolutnie zakochana w kosmetykach LILY LOLO, mam szminkę w kolorze Passion Pink, to jedna z moich ulubionych, nie dość, że kolor jest piękny to jeszcze pielęgnuje usta.
OdpowiedzUsuńTe szminki są ekstra, sama mam jedną w kolorze Romantic Rose i kolor jest świetny :)Nie mogę się na niego napatrzeć ; ) Zresztą oba Twoje też mi się podobają :) Korektora jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńRomantic Rose też mam :)
Usuńpiękne kolory szminek:)
OdpowiedzUsuńChyba lepiej bym sie czuła w tych brazach. Bardzo lubie ich kosmetyki. Nie obciazaja mojej skory i to jest super!
OdpowiedzUsuńTych jeszcze nie miałam. Kolory pomadek piękne :) Korektor miałam prasowany - też fajnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńszminki chetnie bym sobie wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńCzytałam juz wiele o tej marce, ale nigdy nic nie miałam. Szminki maja bardzo ładne kolory :)
OdpowiedzUsuńPomadki mają piękne kolory. Brąz mój faworyt, bo lubię takie nudziaki. A korektor bym chciała wypróbować, nie miałam jeszcze korektora tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa na razie z minerałów mam tylko dwa cienie i bardzo mnie zaskoczyły te kosmetyKi☺ chętnie spróbowałam bym sobie podkładu mineralnego☺ firmę ta znam tylko z blogów, ale już od dawna mnie kusi swoimi produktami☺
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki, jeszcze nie miałam, ale chętnie nadrobię :)
OdpowiedzUsuńTa brązowa pomadka cudo <3 Musze przetestować te kosmetyki, lubię bardzo mineralne,więc pewnie wpadną w mój gust :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej marki, ale szminek jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńjaki intensywny rż- pięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńLubie lily lolo!
Tą pomadkę z chęcią bym wypróbowała (nudziakowy odcień). Korektora jeszcze nie miałam, ale na co dzień używam podkładu, rozświetlacza i ich cieni :) Bardzo lubię ich produkty.
OdpowiedzUsuńTe pomadki z chęcią bym przygarnęła wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta markę mam ten korektor i jest świetny co do pomadek ten 2 kolorek bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się odcień pierwszej pomadki - ją chętnie bym sprawdziła bo do mineralnych kosmetyków do twarzy jak podkład czy cienie miałam już kilka podejść i niestety jakoś mi się nie udało ich polubić.
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki mineralne, bo nie obciażają cery. a pomadki oba kolory mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńznam markę bardzo dobrze, uwielbiam od nich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNie zna tej marki. Pomadka ta jaśniejsza bardzo ładnie wygląda na ustach
OdpowiedzUsuńJakoś ostatnio nie było mi po drodze z minerałami, ale coraz częściej rozważam powrót do nich. Tym bardziej, że jest w czym wybierać! :) Podoba mi się ta brązowa pomadka, a i korektorem bym nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuńMam ochote na przygode z mineralami i wlasnie Lili Lolo najbardziej mnie zacheca :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że mają również szminki. A, że ja kocham szminki to jestem oczarowana :D
OdpowiedzUsuńTa pomadka w ciemniejszym kolorze mi się podoba, nie znam tych kosmetykow.
OdpowiedzUsuńładne te pomadki i bardzo fajnie wypadają te kosmetyki
OdpowiedzUsuńPomadki bym przygarnęła :). Mam jedną i z chęcią poszerzyłabym kolekcję :)
OdpowiedzUsuńMój plan na wrzesień to poznać produkty LL i mam nadzieję, że mi się to uda
OdpowiedzUsuńJuż tyle dobrego słyszałam o tej marce ale jakoś cały czas się nie zdecydowałam na zakup :p muszę to koniecznie zmienić
OdpowiedzUsuńTa różowa pomadka jest boska. Właśnie takie kolory lubię.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory pomadek ;) ja mam od nich puder i podkład sypki, są to najlepsze kosmetyki jakie mam ale uzywam ich sporadycznie bo za szybko się zuzywaja ;)
OdpowiedzUsuńKolorki pomadek są piękne.Opakowania proste i eleganckie. Super.
OdpowiedzUsuńSzminki mi się bardzo podobają :) i chętnie bym przygarneła tą brązową :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ich podkład, teraz mam ochotę na korektor i szminkę, szczególnie na pomadkę Love Affair
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie te pomadki. Świetnie wyglądają na ustach :)
OdpowiedzUsuńta markę znam dokonale i uwielbiam. Te naturalne kosmetyki nie tylko fajnie wyglądają, ale i pozwalają skórze lepiej oddychać
OdpowiedzUsuńWow, ale piękne kolorki wybrałaś :)cudnie wyglądają na ustach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam się jak wyglada na ustach Love Affair, no i jest boska!
OdpowiedzUsuń